1. przez utrate sily wszystkie techniki parterowe wychodza mi znacznie lzej niz dawniej, nie siluje sie i walcze na coraz wiekszym luzie, czuje sie jakbym zrobil duzy krok naprzod jesli chodzi o moja technike
2. rozgrzewke znosze ciezej niz dawniej i nie wyrabiam, czasem mam ochote zakonczyc trening w polowie rozgrzewki
3. za to znacznie wolniej sie mecze w walce,w zasadzie odczuwam raczej zmeczenie mentalne i spowolniony czas reakcji niz zaczynam dyszec. Nie wiem czy to intensywne plywanie tak podzialalo czy moze utrata wagi? A moze jedno i drugie?
Zanim zaczalem zbijac wazylem 85 kg, mialem duzo tluszczu i wydolnosc gorsza niz zanim sie tak upaslem, poruszalem sie znacznie wolniej. Jakies poltora roku temu wazylem okolo 78kg i w parterze czasem zap***rzalem jak maly samochodzik, niestety przyszla kontuzja, przerwa w treningach itd. Moj cel to wpasowac sie w kategorie -79kg, dzis rano wazylem 81kg
Prosilbym forumowiczow o Wasze doswiadczenia ze zbijania wagi,komentarze i rady, jak sobie pomoc itd