[*] Kazimierz Górski [*]
...
Napisał(a)
Mam nadzieje ze w dzisiejszym meczu Pogoń wygra bo na nich postawiłem na sts .
...
Napisał(a)
O zwycięstwo w dzisiejszym meczu może być trochę ciężko:
1.Pogoń gra na wyjeździe
2.Bełchatów walczy o utrzymanie
3. Jak piszą media:
O ile wygrane podopiecznych trenera Panika były dość szczęśliwe, to podopieczni świetnie znanego w Szczecinie Oresta Lenczyka wygrywali pewnie i zdecydowanie dwa razy po 2:0
Rozum obstawia remis, serce zwycięstwo
1.Pogoń gra na wyjeździe
2.Bełchatów walczy o utrzymanie
3. Jak piszą media:
O ile wygrane podopiecznych trenera Panika były dość szczęśliwe, to podopieczni świetnie znanego w Szczecinie Oresta Lenczyka wygrywali pewnie i zdecydowanie dwa razy po 2:0
Rozum obstawia remis, serce zwycięstwo
Nie wywołuj Wilka z lasu
...
Napisał(a)
w Bełchatowie ostatnio nieźle się prezentuje napastnik o nazwisku Dziedzic, jak go uda im się powstrzymać będzie dobrze.
Sklep kibica www.ISS-sport.pl sponsorem Ligi Typerów! Zagraj z nami!
http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__VII_Edycja-t567860.html
...
Napisał(a)
jak go uda im się powstrzymać będzie dobrze
Dziedzica (były piłkarz Pogoni) udało się powstrzymać, ale niestety strzelali inni
Pogoń po bramkach strzelonych przez Popka (31) i Matusiaka (83) przegrała z GKSem Bełchatów 2:0
Wczorajszym meczem z Bełchatowem Pogoń przeszła do historii – w jej wyjściowym składzie nie było ani jednego Polaka
Zmieniony przez - Twilq w dniu 2006-04-12 10:08:31
Dziedzica (były piłkarz Pogoni) udało się powstrzymać, ale niestety strzelali inni
Pogoń po bramkach strzelonych przez Popka (31) i Matusiaka (83) przegrała z GKSem Bełchatów 2:0
Wczorajszym meczem z Bełchatowem Pogoń przeszła do historii – w jej wyjściowym składzie nie było ani jednego Polaka
Zmieniony przez - Twilq w dniu 2006-04-12 10:08:31
Nie wywołuj Wilka z lasu
...
Napisał(a)
pogoń przegrała w fatalnym stylu, a zawodnicy albo unikają gry albo są nic nie warci. poza kaźmierczakiem oczywiście
...
Napisał(a)
Matusiak też niest dobry ... a Dziedzic rozegrał dobre spotkanie, ale bramki nie strzelił
Sklep kibica www.ISS-sport.pl sponsorem Ligi Typerów! Zagraj z nami!
http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__VII_Edycja-t567860.html
...
Napisał(a)
przeczytajcie ten wywiad z antonim ptakiem!!! ten człowiek jest troche postrzelony i wyraźnie widać że nikt go nie odciągnie od swojej wizji.
ale najważniejsze że kocha swój klub.
Czego nauczyły Pana pierwsze mecze "brazylijskiej" Pogoni?
- Już jesteśmy mądrzejsi, wiemy, że nie wszyscy się sprawdzają w nowych warunkach.
Wnioski?
- Chcę mieć 25 piłkarzy, którzy będą tworzyć dobrą drużynę. Po tej rundzie zostanie np. 10 Brazylijczyków z obecnej kadry, trzech-pięciu Polaków i będziemy w Brazylii szukać kolejnych dziesięciu wzmocnień. Tacy zawodnicy jak Fabinho, Fabio Costa, Junior czy Anderson będą mieć problemy, aby u nas pograć dłużej. Jeszcze ich nie skreślam, ale jestem zawiedziony ich dyspozycją. Dobrze zrobiliśmy, że ten eksperyment ruszył w obecnych rozgrywkach. Wstępna selekcja jest za nami. Że nie jest źle, świadczy tabela. Ubiegły rok kończyliśmy na dziewiątej pozycji, teraz jesteśmy na siódmej, a za nami już cała czołówka ligi. To spory sukces, bo gramy przeciwko wszystkim, a opinia publiczna też nie jest nam przychylna. Gdyby nie to, moglibyśmy dziś walczyć o mistrzostwo.
Mówi Pan poważnie?
- Drużyny na złoty medal jeszcze nie mamy, ale gdybyśmy wygrali z Wisłą, byłaby szansa na puchary.
Definitywnie zrezygnował Pan z Polaków? Czy może jednak do Szczecina wrócą wypożyczeni gracze?
- Koncentrujemy się na rynku brazylijskim, bo tam jest największy potencjał. Polacy? Gdzie ich szukać? Nie znajdę żadnego, bo najlepsi już u nas grają. Nie ma teraz lepszych polskich piłkarzy niż Przemysław Kaźmierczak i Rafał Grzelak. Wypożyczeni mogą wrócić, jeśli będą przydatni w Pogoni. Muszą wygrywać rywalizację na swoich pozycjach. Wierzę w Bartosza Fabiniaka, Łukasza Trałkę czy Piotra Celebana. Obserwujemy ich. Przyglądamy się też juniorom z naszego klubu.
Gdyby Kaźmierczak odszedł do Wisły, dziś Pogoń miałaby problem w środku boiska. A wcześniej Pan twierdził, że "starzy" z Pogoni nie mają szans na grę.
- Zimą "Kazik" był słaby, ustępował Brazylijczykom. Dlatego mógł odejść. Ale to mój pupil, ma największy potencjał w kraju. Zawsze w niego wierzyłem. Musiałem przekonywać kibiców i trenerów, np. Bogusława Baniaka, że to dobry piłkarz. Dla mnie to kandydat do kadry na mistrzostwa świata. Dużo potrafi i jest w świetnej dyspozycji. Dziś cieszę się, że został.
Do końca sezonu siedem meczów. Jakie cele stawia Pan Pogoni?
- Gdyby udało się wygrać sześć z siedmiu spotkań, byłbym szczęśliwy. To możliwe, bo gramy ze słabszymi drużynami. Moglibyśmy zająć trzecie lub czwarte miejsce i gralibyśmy w Pucharze UEFA. Piąte miejsce będzie przepustką do Pucharu Intertoto. Do tego 13 maja, czyli ostatniego meczu z Lechem, powinniśmy wiedzieć, kto zostaje, a kto odchodzi. 16 maja piłkarze lecą do Brazylii. Dostaną dwa, może trzy tygodnie wolnego - zależnie od tego, czy wystąpimy w letnim pucharze. Potem chciałbym zrobić tygodniowy obóz w Brazylii, by sprawdzić nowych piłkarzy. Tacy z pewnością będą.
Latynosi będą w trakcie ligowych rozgrywek. Gdzie będzie Pan szukać wzmocnień?
- W lidze stanowej, która również jest bardzo mocna. To paradoks, ale w Brazylii łatwiej wygrać rozgrywki krajowe niż stanowe.
Brazylijczycy nie grają w Polsce widowiskowo. Nie miał Pan chwil zwątpienia?
- Nie uważam, abym popełnił błąd. Czekam na lepszą grę, bo do ich umiejętności jestem przekonany. Nie pytam sam siebie: "Co ja najlepszego narobiłem?". Wierzę w Pogoń.
Jutro spotkanie z Groclinem Grodzisk. Wygramy?
- Jesteśmy faworytem. Na boisko wyjdzie nasz najlepszy skład. To piłkarze, którzy mają największą szansę, by w zostać w klubie. Ta drużyna powinna pokazać swoje wielkie możliwości. Za rok chciałbym bić się z nią o mistrzowski tytuł.
ale najważniejsze że kocha swój klub.
Czego nauczyły Pana pierwsze mecze "brazylijskiej" Pogoni?
- Już jesteśmy mądrzejsi, wiemy, że nie wszyscy się sprawdzają w nowych warunkach.
Wnioski?
- Chcę mieć 25 piłkarzy, którzy będą tworzyć dobrą drużynę. Po tej rundzie zostanie np. 10 Brazylijczyków z obecnej kadry, trzech-pięciu Polaków i będziemy w Brazylii szukać kolejnych dziesięciu wzmocnień. Tacy zawodnicy jak Fabinho, Fabio Costa, Junior czy Anderson będą mieć problemy, aby u nas pograć dłużej. Jeszcze ich nie skreślam, ale jestem zawiedziony ich dyspozycją. Dobrze zrobiliśmy, że ten eksperyment ruszył w obecnych rozgrywkach. Wstępna selekcja jest za nami. Że nie jest źle, świadczy tabela. Ubiegły rok kończyliśmy na dziewiątej pozycji, teraz jesteśmy na siódmej, a za nami już cała czołówka ligi. To spory sukces, bo gramy przeciwko wszystkim, a opinia publiczna też nie jest nam przychylna. Gdyby nie to, moglibyśmy dziś walczyć o mistrzostwo.
Mówi Pan poważnie?
- Drużyny na złoty medal jeszcze nie mamy, ale gdybyśmy wygrali z Wisłą, byłaby szansa na puchary.
Definitywnie zrezygnował Pan z Polaków? Czy może jednak do Szczecina wrócą wypożyczeni gracze?
- Koncentrujemy się na rynku brazylijskim, bo tam jest największy potencjał. Polacy? Gdzie ich szukać? Nie znajdę żadnego, bo najlepsi już u nas grają. Nie ma teraz lepszych polskich piłkarzy niż Przemysław Kaźmierczak i Rafał Grzelak. Wypożyczeni mogą wrócić, jeśli będą przydatni w Pogoni. Muszą wygrywać rywalizację na swoich pozycjach. Wierzę w Bartosza Fabiniaka, Łukasza Trałkę czy Piotra Celebana. Obserwujemy ich. Przyglądamy się też juniorom z naszego klubu.
Gdyby Kaźmierczak odszedł do Wisły, dziś Pogoń miałaby problem w środku boiska. A wcześniej Pan twierdził, że "starzy" z Pogoni nie mają szans na grę.
- Zimą "Kazik" był słaby, ustępował Brazylijczykom. Dlatego mógł odejść. Ale to mój pupil, ma największy potencjał w kraju. Zawsze w niego wierzyłem. Musiałem przekonywać kibiców i trenerów, np. Bogusława Baniaka, że to dobry piłkarz. Dla mnie to kandydat do kadry na mistrzostwa świata. Dużo potrafi i jest w świetnej dyspozycji. Dziś cieszę się, że został.
Do końca sezonu siedem meczów. Jakie cele stawia Pan Pogoni?
- Gdyby udało się wygrać sześć z siedmiu spotkań, byłbym szczęśliwy. To możliwe, bo gramy ze słabszymi drużynami. Moglibyśmy zająć trzecie lub czwarte miejsce i gralibyśmy w Pucharze UEFA. Piąte miejsce będzie przepustką do Pucharu Intertoto. Do tego 13 maja, czyli ostatniego meczu z Lechem, powinniśmy wiedzieć, kto zostaje, a kto odchodzi. 16 maja piłkarze lecą do Brazylii. Dostaną dwa, może trzy tygodnie wolnego - zależnie od tego, czy wystąpimy w letnim pucharze. Potem chciałbym zrobić tygodniowy obóz w Brazylii, by sprawdzić nowych piłkarzy. Tacy z pewnością będą.
Latynosi będą w trakcie ligowych rozgrywek. Gdzie będzie Pan szukać wzmocnień?
- W lidze stanowej, która również jest bardzo mocna. To paradoks, ale w Brazylii łatwiej wygrać rozgrywki krajowe niż stanowe.
Brazylijczycy nie grają w Polsce widowiskowo. Nie miał Pan chwil zwątpienia?
- Nie uważam, abym popełnił błąd. Czekam na lepszą grę, bo do ich umiejętności jestem przekonany. Nie pytam sam siebie: "Co ja najlepszego narobiłem?". Wierzę w Pogoń.
Jutro spotkanie z Groclinem Grodzisk. Wygramy?
- Jesteśmy faworytem. Na boisko wyjdzie nasz najlepszy skład. To piłkarze, którzy mają największą szansę, by w zostać w klubie. Ta drużyna powinna pokazać swoje wielkie możliwości. Za rok chciałbym bić się z nią o mistrzowski tytuł.
...
Napisał(a)
Czy trener Groclinu wyleczy boiskowego brutala?
Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski ma czołowego piłkarza naszego kontynentu. Niestety, nie szczyci się nim, bo "osiągnięcia" Pance Kumbeva wywołują przerażenie. Macedończyk w 29 meczach w polskiej lidze zarobił aż 20 kartek!
- Dlaczego Pance łapie tyle kartek? - zastanawia się Werner Liczka. - To inteligentny chłopak, ale na boisku podejmuje niemądre decyzje. Często spóźnia się z interwencją, źle ocenia sytuację. A potem za swoje błędy płaci surową karę.
- Cały czas z nim rozmawiam, jestem jak psycholog - mówi Liczka. - Wziąłem go pod swoją opiekę, teraz przechodzi... leczenie. Gdy pracowałem w Polonii, to żądano, aby z ligi wyrzucić Mariusza Pawlaka. Wówczas to jego nazywano największym brutalem w Polsce. Wyleczyłem Pawlaka, wyleczę Kumbeva. I jeszcze będzie z niego najlepszy stoper ligi! - przewiduje czeski szkoleniowiec.
- W Polsce przyczepiono mi łatę brutala, ale ja przecież wcale taki nie jestem - broni się Kumbev. - Owszem, jestem twardy, bo taki mam charakter. Bałkański . To leży w naszej naturze, że zawsze chcemy wygrywać. Pamiętacie jakiś mój faul, po którym rywal odniósł kontuzję? Na pewno nie. Wychodzę na mecz i nie oszczędzam się. Lubię walkę, piłka to męski sport.
My w Naszej Pogoni mamy Daniela Cruza ktory tez lubuje sie w kolekcjonowaniu kartek
A tak na sierio dzis Pogon gra z Groclinem, miejmy nadzieje ze chlopaki zmaza z siebie te wpadke z Belchatowa i zagraja dobry mecz.
Zmieniony przez - Twilq w dniu 2006-04-14 14:25:47
Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski ma czołowego piłkarza naszego kontynentu. Niestety, nie szczyci się nim, bo "osiągnięcia" Pance Kumbeva wywołują przerażenie. Macedończyk w 29 meczach w polskiej lidze zarobił aż 20 kartek!
- Dlaczego Pance łapie tyle kartek? - zastanawia się Werner Liczka. - To inteligentny chłopak, ale na boisku podejmuje niemądre decyzje. Często spóźnia się z interwencją, źle ocenia sytuację. A potem za swoje błędy płaci surową karę.
- Cały czas z nim rozmawiam, jestem jak psycholog - mówi Liczka. - Wziąłem go pod swoją opiekę, teraz przechodzi... leczenie. Gdy pracowałem w Polonii, to żądano, aby z ligi wyrzucić Mariusza Pawlaka. Wówczas to jego nazywano największym brutalem w Polsce. Wyleczyłem Pawlaka, wyleczę Kumbeva. I jeszcze będzie z niego najlepszy stoper ligi! - przewiduje czeski szkoleniowiec.
- W Polsce przyczepiono mi łatę brutala, ale ja przecież wcale taki nie jestem - broni się Kumbev. - Owszem, jestem twardy, bo taki mam charakter. Bałkański . To leży w naszej naturze, że zawsze chcemy wygrywać. Pamiętacie jakiś mój faul, po którym rywal odniósł kontuzję? Na pewno nie. Wychodzę na mecz i nie oszczędzam się. Lubię walkę, piłka to męski sport.
My w Naszej Pogoni mamy Daniela Cruza ktory tez lubuje sie w kolekcjonowaniu kartek
A tak na sierio dzis Pogon gra z Groclinem, miejmy nadzieje ze chlopaki zmaza z siebie te wpadke z Belchatowa i zagraja dobry mecz.
Zmieniony przez - Twilq w dniu 2006-04-14 14:25:47
Nie wywołuj Wilka z lasu
...
Napisał(a)
jak widze pance kumbeva to stwierdzam że powinien być wprowadzony zakaz sprowadzonia cieci z zagranicy. ten koleś to jakaś kompletna paranoja
co sądzicie o poglądach pana antoniego ptaka???? (wywiad troche wyżej)
co sądzicie o poglądach pana antoniego ptaka???? (wywiad troche wyżej)
...
Napisał(a)
1."ale najważniejsze że kocha swój klub. "
Nie sadze
2. "Już jesteśmy mądrzejsi, wiemy, że nie wszyscy się sprawdzają w nowych warunkach"
Najgorsze jest to ze Ci na ktorych lichylo sie najbardziej (Cleison, Batata II) zawodzom najbardziej. Nie ma zadnej gwarancji, to ze ktos jest gwiatdÖ w Brazyli nie znaczy ze bedzie gwiazadÖ w Polsce.
3."Nie ma teraz lepszych polskich piłkarzy niż Przemysław Kaźmierczak i Rafał Grzelak."
Dobre
4."Wierzę w Pogoń".
Ja tez. To sie chwali.
"5.- Jesteśmy faworytem."
Pogon z tak nieprzewidywalnym skladem i nieprzewidywalnö grö w zadnym meczu nie jest faworytem.
Wierze jednak ze dzis wygramy
Zmieniony przez - Twilq w dniu 2006-04-14 14:47:22
Nie sadze
2. "Już jesteśmy mądrzejsi, wiemy, że nie wszyscy się sprawdzają w nowych warunkach"
Najgorsze jest to ze Ci na ktorych lichylo sie najbardziej (Cleison, Batata II) zawodzom najbardziej. Nie ma zadnej gwarancji, to ze ktos jest gwiatdÖ w Brazyli nie znaczy ze bedzie gwiazadÖ w Polsce.
3."Nie ma teraz lepszych polskich piłkarzy niż Przemysław Kaźmierczak i Rafał Grzelak."
Dobre
4."Wierzę w Pogoń".
Ja tez. To sie chwali.
"5.- Jesteśmy faworytem."
Pogon z tak nieprzewidywalnym skladem i nieprzewidywalnö grö w zadnym meczu nie jest faworytem.
Wierze jednak ze dzis wygramy
Zmieniony przez - Twilq w dniu 2006-04-14 14:47:22
Nie wywołuj Wilka z lasu
Poprzedni temat
Gdzie można kupić replikę pucharu Ligi mistrzów???
Następny temat
Puchar UEFA: Znamy pary 1/4 finału
Polecane artykuły