Szacuny
22
Napisanych postów
2623
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
42219
A ja wlasnie mam taki problem.
Wszyscy zachwyciacie sie 5 i 5neg jako najbardziej produktywnymi, a ja najlepsze przyrosty mam w 10.
W 15 odrabiam jakies tam male spadki i brak napiecia spoczynkowego po SD z malutkim naddatkiem, w 10 ide ladnie do przodu, w 5 w zasadzie utrzymuje obwody, no moze ciut do przodu i moze ciut lepsza jakosc miesnia - ale bez porownania z 10.
5neg nie robie, 5 tez nie wydluzam - moje HST trwa 6 tyg + 1 trening na ktorym przekraczam maksy. Ale w 5 daje z siebie wszystko, technika OK, sila zawsze idzie troszke do przodu, co w moim przypadku jest sukcesem - ostatnio dlugo byla stagnacja na splicie. No i przy takich wynikach nie sadze zeby mi negatywy mialy cos dac.
Myslalem ze wynika to ze zbyt malej objetosci na grupe - w pierwszym makro nie zwiekszalem liczby serii, wiec objetosc liczona jako ilosc powtorzen na grupe spadla 3-krotnie.
W drugim zwiekszalem liczbe serii w 10 i jeszcze bardziej w 5 - i to samo.
Oznak przetrenowania brak - najmniejszych.
Mysle ze dla mnie optymalnym zakresem powtorzen jest 10.
Zatem co radzicie - wydluzyc 10 przez dodawanie ss, ls, serii, zrobic zakres 16-12-8 czy jeszcze cos innego?
Z drugiej strony nie chcialbym calkiem rezygnowac z malego zakresu powtorzen ze wzgledu na sile.
Szacuny
22
Napisanych postów
2623
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
42219
Dzieki.
Koncowy pomysl jest taki:
2 tyg 15
3 tyg 10 z ss/ls/dodawaniem serii - wykorzystam na maksa to co wiem ze dziala
2 tyg 5 z konkretna objetoscia - faktycznie oceniajac moje dotychczaowe doswiadczenia w 5 sie raczej nie przetrenuje
ew. tydzien clustera