Smerfujący Moderator
...
Napisał(a)
No dobra w takim razie JEDZIEMY DALEJ
Odstawiłęm storma i czuje sie już bardzo dobrze
Na razie jadę na dwóch porcjach crevo, dokupuje jeszcze małe nitro i ciagne trening
Mam mase energii i chęci do treningów!
Po dostawieniu storma mieśnie stały sie jaby twardsze, chyba storm mnie lekko zalewał wodą..
Ponieważ mam dobry humor daw dzisiaj wypis z dzisiaj przeprowadzonego treningu piatek.
1) Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej 85kg. x2 serie
2) Podciąganie sie na drążku podchwytem z obciążeniem 12,5 kg. x2 serie
3) Wyciskanie sztangielek w leżeniu na ławce skośnej głową w górę 32 kg. x2 serie
4) Sciąganie wyciągu dolnego siedząc 80 kg. x2 serie
5) Wyciskanie sztangi z klatki 37,5 kg obciążenia na suwnicy smitha (nie wiem ile ma ale miedzy 20 a 30 kg.) x2 serie
6) Uginanie ramion ze sztangą łamaną stojąc ok. 38 kg. x2 serie
7) Wyciskanie wąskim uchwytem 70 kg. x2 serie
8) Sztrugsy (hantle) 30 kg. x2 serie
9) Wypychanie na suwnicy 160 kg. x2 serie
10) Uginanie nóg w leżeniu 50 kg. x2 serie
12) Wypychanie suwnicy palcami 190 kg. x2 serie (troche oszukane ale wieksze cieżary dobrze pobudzają mi łydki)
12) Ławeczka rzymska 25 kg. (wiekszyh krązków nie mam ) x2 serie
13) Brzuch (spiecia na maszynie) 75 kg. x 2 serie
Jedna seria unoszenia nóg w zmisie x12 powtórzeń
Poszło calkiem łądnie
Jedynie zawsze przy HST mam problem z barkami które okrutnie mi sie męczą przy wcześniejszych ćwiczeniach i kiedy przychodzi stricte je skatować mam problem
Ale daję jakoś radę
pzdr.
Odstawiłęm storma i czuje sie już bardzo dobrze
Na razie jadę na dwóch porcjach crevo, dokupuje jeszcze małe nitro i ciagne trening
Mam mase energii i chęci do treningów!
Po dostawieniu storma mieśnie stały sie jaby twardsze, chyba storm mnie lekko zalewał wodą..
Ponieważ mam dobry humor daw dzisiaj wypis z dzisiaj przeprowadzonego treningu piatek.
1) Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej 85kg. x2 serie
2) Podciąganie sie na drążku podchwytem z obciążeniem 12,5 kg. x2 serie
3) Wyciskanie sztangielek w leżeniu na ławce skośnej głową w górę 32 kg. x2 serie
4) Sciąganie wyciągu dolnego siedząc 80 kg. x2 serie
5) Wyciskanie sztangi z klatki 37,5 kg obciążenia na suwnicy smitha (nie wiem ile ma ale miedzy 20 a 30 kg.) x2 serie
6) Uginanie ramion ze sztangą łamaną stojąc ok. 38 kg. x2 serie
7) Wyciskanie wąskim uchwytem 70 kg. x2 serie
8) Sztrugsy (hantle) 30 kg. x2 serie
9) Wypychanie na suwnicy 160 kg. x2 serie
10) Uginanie nóg w leżeniu 50 kg. x2 serie
12) Wypychanie suwnicy palcami 190 kg. x2 serie (troche oszukane ale wieksze cieżary dobrze pobudzają mi łydki)
12) Ławeczka rzymska 25 kg. (wiekszyh krązków nie mam ) x2 serie
13) Brzuch (spiecia na maszynie) 75 kg. x 2 serie
Jedna seria unoszenia nóg w zmisie x12 powtórzeń
Poszło calkiem łądnie
Jedynie zawsze przy HST mam problem z barkami które okrutnie mi sie męczą przy wcześniejszych ćwiczeniach i kiedy przychodzi stricte je skatować mam problem
Ale daję jakoś radę
pzdr.
Smerfujący Moderator
...
Napisał(a)
tak z ciekawości: czemu usunęliście fotki??
"...znasz nas przecież, my chcemy żeby było lepiej..."
~~faith~~
...
Napisał(a)
bo Rip był nieogolony i nieuczesany
i wstawi nowe
i wstawi nowe
*** Mafia Ślązaqf ***
...
Napisał(a)
W zaistniałych okolicznościach podsumowanie całe wstawię na koniec nie ma sensu w środku
pzdr.
pzdr.
Smerfujący Moderator
...
Napisał(a)
Powoli trening robi swoje i dopada mnie zmęczenie..
Leci już 5ty tydzień i jutro robię ostatnie piątki i teoretycznie dochodzę do moich maksów, potem zaczynam już lekko "udziwniony trening"..
W praktyce ponieważ dostałęm pewien kopniak sily zostanie mi jeszcze pewien zapas którym będę operował w dalszej cześci treningu..
W każdym razie czuję już lekkie przemęczenie i fizyczne i psychiczne ale jade dalej towar daje mi siłę ..
Niestety waga jakby sie zatrzymała musze przyłożyć wieksza uwage do posiłków- mam teraz taki młyn na uczelni, że chyba zbyt mocno odpuściłem..
Może jutro zrobię jakąs fotorelacje z tego co szamię w ciągu dnia ..
pzdr.
Zmieniony przez - Ripper14 w dniu 2006-04-04 20:40:44
Leci już 5ty tydzień i jutro robię ostatnie piątki i teoretycznie dochodzę do moich maksów, potem zaczynam już lekko "udziwniony trening"..
W praktyce ponieważ dostałęm pewien kopniak sily zostanie mi jeszcze pewien zapas którym będę operował w dalszej cześci treningu..
W każdym razie czuję już lekkie przemęczenie i fizyczne i psychiczne ale jade dalej towar daje mi siłę ..
Niestety waga jakby sie zatrzymała musze przyłożyć wieksza uwage do posiłków- mam teraz taki młyn na uczelni, że chyba zbyt mocno odpuściłem..
Może jutro zrobię jakąs fotorelacje z tego co szamię w ciągu dnia ..
pzdr.
Zmieniony przez - Ripper14 w dniu 2006-04-04 20:40:44
Smerfujący Moderator
...
Napisał(a)
Dzień dobry
Ja już godzinę po śniadaniu
Pochłonałem placek (2 jaja, porcja płatków, łyżką mąki, troche mleka, 20 g. WPC po zmixowaniu (białko jaja osobno!) na patelnie wymarowana masełkiem, dodałem 50 g. dżemu i gotowe )
Czas przygotowania po dojsciu do wprawy ok. 20 min
Za godzine kolejny posiłek a póki co uciekam na pocztę..
pzdr.
Zmieniony przez - Ripper14 w dniu 2006-04-05 10:20:09
Smerfujący Moderator
...
Napisał(a)
Drugie śniadanie
ok. 100 gram płatków+ 300-400 ml mleka+ok.20 g. WPC+ pół banana
Za godzinke śmigam na trening
Dziś ostatnie piątki postaram sie poszaleć a przed treningiem wezmę Nitrous
pzdr.
Smerfujący Moderator
Poprzedni temat
PROSZE O POMOC DOSWIADCZONYCH
Następny temat
gainer z vitalmaxu
Polecane artykuły