O, te dziewczynki z pewnoscia jak je zaatakuje jakis arab z nozem/pistoletem/karabinem uzyja jakiejs mrocznej techniki z krav maga
I nie pisz więcej takich głupot bo aż żal czytać. Byłeś kidyś na treningu KM? Zapewne nie. Więc nie oceniaj.
,,Taaaaaak, osoby cywilne w Izraelu z pewnoscia na palestynczykow ida z mrocznym systemem Krav Maga. Tylko wytlumacz mi skad te zdjecia 13-letnich dziewczynek z Jerozolimy ktore na zakupy w centrum handlowym po szkole ida z m-16 przewieszonymi przez plecy .
Gluptasie w Izraelu jak ktos mysli o samoobronie to chodzi z karabinem po ulicy a nie bawi sie w jakies czarowanie.
Na zachodnim brzegu dzieci po 8-lat na piknikach rodzinnych ucza sie strzelania a nie zadnej bzdurnej "samoobrony" "
Śmiać mi się chce
Pozdrawiam
Dino04
,,Nie jesteś tu sam - jak żołnierz na obcym froncie"
Uprzejmie prosze sie zapoznac https://www.sfd.pl/temat212242/
Napisze tylko tyle (ile jeszcze razy trzeba to powtarzac), ze czyste KM nie nadaje sie do niczego jesli nie masz solidnych podstaw/nawykow nabytych w innych typowych SW. Czesc instruktorow z KM majac tego swiadomosc wprowadza do swojego repertuaru elementy MT, BJJ czy Judo (majac juz w nich wieloletnie doswiadczenie). Ale jeden instruktor od wszystkiego to - wiadomo... Natomiast chwala im za to, ze maja jeszcze troche oleju w glowie i probuja cos z tym robic. Kazdy musi zdawac sobie sprawe, ze nie da sie nauczyc samoobrony w cudownie szybki sposob. Baa nie ma sportu, ktorego da sie nauczyc w kilka miesiecy na takim poziomie, aby moc powiedziec, ze jest sie dobrym. Walka jest tak zlozona "czynnoscia", ze aby ja zrozumiec i w niej sie odnalezc trzeba na to lat wylanego potu, wielu sparingow. Jesli komus po roku trenowania KM, SW, pilki noznej czy innego sportu wydaje sie, ze moze powiedziec, ze jest w tym dobry, to ja uwazam i powiem, ze sie grubo myli.
Pzdr
eX
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2006-03-07 14:44:19
Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!
Dino:
KM jako samoobrona(pod względem walki wręcz) dla ludzi nie trenujących wczesniej sztuk walki jest, z tego co wiadomo-słaba. Czemu? Bo stanowi chaotyczny zbiór technik ze wszystkich możliwych sztuk walki(nawet Aikido!)-a nie zwarty i przemyslany system.
Sztuka walki to nie tylko ciosy, dźwignie i rzuty. To sposob poruszania sie, pewna taktyka, mechanika ruchu. Sztuki walki ją mają-KM nie.
Opinia powszechna na forum(a troche ludzi z doswiadczeniem w KM już sie tu pojawiło, nie jestes pierwszy) brzmi-Kravke mozna trenowac, jesli sie umie juz walczyć. Dobry bokser czy judoka dużo z kursu wyniesie-amator, który nie umie nawet wyprowadzić ciosu-nie wyniesie nic.
Kravka trenowana przez wojaków i gliniarzy (był niedawno temat "krav maga w polskiej armii, materiał tvp" czy jakoś tak-poszukaj, znajdziesz) opiera sie na innych zasadach niż "samoobrona". W materiale pokazano przydatne dla zolnierza tricki-nagle ktos zaczyna sie z nim szarpać-a zołnierz ma umiec sie wyrwac, cofnąć i odbezpieczyc bron. Skoro ma spluwę-nie bedzie walczyl wręcz, prawda? Z karabinu można strzelić albo przyłożyć komuś kolbą. Do tego żołnierz ma pistolet, granaty, nóż-a jesli pełni misje pokojową-gaz i pałkę.
Cywil zwykle nie nosi ze sobą takich akcesoriów-bo zakazuje mu tego prawo. Do tego-żołnierze działają w grupach(filmy typu Rambo to, jak wiesz, bajka)-cywil jest sam. Wyskocz do patrolu policyjnego-moze nawet jednego powalisz-drugi za ten czas Cię zastrzeli albo spałuje-i żadne Krav Maga nie bedzie mu do tego potrzebna.
Walka z wieloma przeciwnikami to fikcja. Jeśli to leszcze a Ty jestes od nich wiekszy, silniejszy i bardziej obity-ok. Ale już dwóch silnych facetów, jesli umieją sie bic-wczesniej czy pozniej Cie załatywi. 3 to kaplica.
A zresztą, co ja sie bede strzępił. Wskakuj i czytaj:
www.itf.prv.pl
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
Prawdopodobnie masz przebogatą wiedze na temat Aikido-i domyślam sie jej źródła Konkretnie: ile filmów z Seagalem obejrzałeś?
Aikido nie jest najskuteczniejszą sztuką walki-ale tak sie sklada, że sztuk rzeczywiscie skutecznych jest niewiele(mozna je policzyc na palcach).
Poza tym, prawda jest taka: Aikido jest bardzo zróżnicowane. Są sekcje, gdzie techniki robi sie powoli-i wazniejsza jest efektownosc niz efektywnosc-i czlowiek z takiej sekcji rzeczywiscie nie ma wiekszych szans na użycie technik do obrony. Są też sekcje gdzie zadaniówki czy sparringi są rzeczą normalną, podobnie jak turnieje( o czym, jako "fachowiec" na pewno wiedziales ) -i tutaj można sprawdzic jak wygląda unieruchamianie czy rzucanie przeciwnikiem, ktory robi wszystko by przeszkodzic.
Aikido dobrze opanowane jest całkiem niezłe. Na Thai boxera to pewnie "troche" za mało-ale na atak amatora(nawet szybkiego i silnego) powinno wystarczyc-i znam przypadki, gdy spokojnie starczyło.
Najwieksze zarzuty do Aikido to wlasnie "delikatnosc"(sporo sekcji zamiast trenowac walke trenuje balet-i psują opinie innym) oraz to, ze osiagniecie rzeczywiscie sporej skutecznosci(takiej, by moc sprobowac sił przeciwko komuś trenującemu SW) przychodzi zwykle dużo pozniej niz w wielu innych sztukach walki.
Zmieniony przez - Cavior w dniu 2006-03-07 15:35:44
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
Wiadomo że jedni chwalą dany sport walki a drudzy inni. Nie ma co się wypowiadać póki się samemu nie sprawdzi.
Pozdrawiam
Dino04
,,Nie jesteś tu sam - jak żołnierz na obcym froncie"
Ty za to masz przebogatą wiedze na temat Krav Magi-i domyślam się jej źródła. Konkretnie: forum dyskusyjne i opinia kilku "mędrców" i "mistrzów" sztuk walki którzy w większości nie mieli pojęcia o czym piszą ewentualnie oglądają głupie filmiki szkoleniowe (na ten temat już kiedyś pisałem)
Pozdrawiam.
Niech falga hipokryzji powiewa na każdym maszcie!!!
Jest wiele skutecznych sztuk walki ale ty znawco walki wręcz wolisz wmówić nam że to nie prawda. Jakbyś miał jaja to wziąłbyś się za prawdziwą sztukę walki (no ale ty wolisz rzucać przeciwnika włosami i głośnym krzykiem).
Tak się składa że mam treningi w sąsiedztwie Aikido i naoglądałem sie tego wystarczająco dużo żeby wydać o tym osąd.
Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!