Jeet Kune Do

o co ci chodzi w tym ostatnim pytaniu?


karma2030

"ak? To wedlug cirbir jaki jest dobry styl aby " nie zebrac oklepu na dyskotece""
nie chodzić na dyskoteki.. a poważnie, karate teraz jast sportem, żaden dobry sportowiec karateka nie wygra na ulicy walcząc wg zasad karate, ale sport dobrze wpływa na organizm i może wygrać. a karate -same bloki to machanie jak cepami

no gods no masters

miala byc gadka o JKD, chcecie pogadac o Karate- jest dzial style tradycyjne, jezeli ten podzial ma miec sens to uszanujcie go.

karma2030

macie wszyscy ogromne doświadczenie ale wydaje mi się że mylicie pare rzeczy - skuteczność zależy od konkretnej osoby jej doswiadczenia i obicia a nie od samego stylu. można technikami rodem z shotokanu pokonać zula, czy gościa trenującego inny styl(tydzież sztukę) ale trzeba go wyczuć co może zrobić -wiec trzeba "znać" jego styl i techniki.
A brucek był wlaśnie takim gostkiem ,trenował prawie wszystko i zebrał najwygodniejsze techniki z wielu styli(przecież praca rak w JKD to prawie boks-skuteczny prawda?)a w konfrontacji tej realnej zależy kupe od szczęścia, dyspozycji w danym dniu itp

Qń

Kenjiro - z tego co wyczytałem trenujecie w 3 mieście, czy macie jakąś sekcje, czy po prosu jest was paru i tworzycie grupę zamkniętą. jeżeli sekcje, to czy od września można się przyłączyć i na jakich zasadach. Pozdrawiam.

z pustego nie nalejesz...

sezon - machanie cepami? chyba nigdy porzadnie nie dostales.

Santi: nie ma grupy JKD w 3 City. Cos probowalem zaczac ale na razie nie bylo chetnych. Podobno Maciek bedzie chcial od wrzesnia cos robic ale co z tego wyjdzie - nie wiem. Ja w sierpniu jade do San Diego do akademii PFS Roya Harrisa po wiedze. JKD jakie robi Roy, to z tego co widzialem i z tego co mowili mi inni ludzie (np Radek Sefcik, ktory jest instruktorem JKD w Slovacji)jest troche inne niz to co robi pozostala wiekszosc. Oparte jest glownie na Muay Thai, Savate, Boksie, Kali i BJJ. Juz niedlugo sie przekonam na wlasnej skorze. Co do grupy - jesli beda chetni to czemu nie. Narazie na zasadzie grupy zamknietej, trzeba tylko zorganizowac miejsce. Jesli chcialbys w tym brac udzial to badz w kontakcie...Po powrocie z USA dam Ci znac jak bylo...;) Aha, okolo listopada w Lodzi w sekcji JKD W.Adamusika bedzie goscil z seminarium Larry Hartsell (czlonek grupy zamknietej trenujacej kiedys z Brucem) - ja napewno pojade. Jestem pewny ze warto wtedy tam byc. Pozdrawiam


Zmieniony przez - Kenjiro w dniu 2002-07-29 19:53:15

dzięki bardzo
Wiem że jestem zainteresowany, jeżeli możesz to daj znać jak tylko coś będzie pewniejszego, czas leci i chciałbym znaleść już "to coś" wcześniej ćwiczyłem około roku shotokan, potem około roku boks, potem parę lat changchuan, a teraz kolejne cztery niestety sam, bez instruktorów i nie wpływa to na mnie dobrze.
Pozdrawiam - do usłyszenia

z pustego nie nalejesz...

ravenlord, po to trenuje między innymi, aby nie dostać. a karate tradycyjne bardziej jest sportem niż stylem walki użytkowym i jest mało reformowalne. dla mnie jest za mało elastyczne i takie "kwadratowe", a bloki są baaardzo zamaszyste i zamachowe. jako sport ogólnorozwojowy jest ok, ale na ulicy..

no gods no masters

kenjiro pozdrowisz ode mnie Wojtasa?


karma2030