pisalem staz ale rozpisze jeszcze raz sysko
profil bez koksu bo sie nawracam pomalu na czysta droge
-- no z twojego posta raczej to nie wynika ale dobra :)
staz treningowy 8 lat
staz koksowy 5 lat z czego 4 minimalne dawki i rok troche grubiej
jestem zielony w rozumowaniu treningu HST !
-- ok staz w prozadku, wyniki i wymiary tez raczej ok.
nazwalem to hst trojboj, moze troche zle, chodzi mi o trening wylacznie o size&strenght w 3 bojach bo wokol tego kreca sie ostatnio moje zainteresowania, kulturystyka to tylko dodatek.
-- to skup sie na bojach. Ewentualnie doatkowe
cwiczenia na barki, uda, klatke, plecy. Partie bic, tric, lydki wywal calkiem z planu to dobre dla kulturystow. Chyba ze np. uwazasz ze wyciskasz na lawie za malo mimo iz klata i bary silne tylko wina trica to wtedy tak, ale to tez wyciskanie francuskie a nie jakies ******ly.
z metodologii hst wynika ciagla progresja w ciezarze ok 5 kg w kazdym makrocyklu co jest kuszace dla trojboisty dlatego chce to sprawdzic.
-- z treningu na trening jest zaplanowana progresja, ale nie rpzekracza ona nigdy maks swojej sily! A ot o chodzi w trojboju. Pomiedzy poszczegolnymi 2 tyg. okresami, zmniejsza sie tylko liczba powtorzena ale ciezar nadal jest zaplanowany tak ze nigdy w trakcie treningu nie przekracza 100% max. To sa argumenty przeciw adaptowaniu HST do trojboju. A co jest za? Ze po kazdym pelnym cyklu zawsze dziwga sie duzo wiecej!! Ale mimo iz tak jest nadal jest to trening na mase!! zdecydowanie na mase!!! Podejrzewam ze spora czesc z niego to dla trojboisty strata czasu bo moglby innymi metodami wyciagnac wiecej, ale czasem odmiana jest potrzeban mzoesz sprobowac. Nikt nie broni. Ja bym jednak polecal HIT jest nie jako stworzony dla osob chcacych sily i trenujacych SW. Poczatkowo zostal stworozny do budowania masy ale okazlao sie ze duzo lepiej nadaje sie do robienia sily. Czesc zasad z niego pokrywa sie z HST. I plusem dal trojboistow jest ze wlasnie zaleca sie w nim osobom zaawansowanym pominiecie lydek, bicepsow, tricepsow, onbe i tak beda rosly przy taki intensywnym treningu!!! ALe twoj wybor.
brzuch i aerobow nie podaje choc oczywiscie je robie na bierzaco.
-ok, aj aeroby to na wiosne zostawiam ale co kto lubi :)
dieta i suplementacja super (kto wazy 110 bez koksu to wie ile trzeba wladowac zarcia w siebie
300-400g bialka ok 5000kcal lniany,warzywa,oliwa z oliwek, 10 jaj, 0.5-1kg miesa, ww w zaleznosci od fazy treningu 200-500g...
- wydaje sie w porzadku, choc te wegle to na taka wage cos malo a strasznie duzo bailka, ale zakladam ze przy takim stazu wiesz co robisz i znasz swoj organizm, zasadniczo odchyly nie sa tu jakies straszne, wiec powinno byc ok.
suplementacja:
zma, wpc 80, artrox, vit c 2g, vit special two, l glutamina 10g, tauryna 3g i duzo innych ktorych nie pamietam CALY ROK NA OKRETKE
- kretki nei bierzesz? ja bym ta l-glutamine wywalil i zaczal walic kretke w dawce 0.03 g na kilogram caly rok. Zoabczysz to ci da powera a jest duzo tansze, sadze ze po l-glutaminie to sie tlyko lepiej wysypiasz. Reszta ok.
i nastepne pyt: jezeli zamierzam cwiczyc nie 3x w tyg tylko co 2 dzien to zrobic progresje w mikrocyklu na 7 treningow zeby bylo rowne 2 tyg, czy normalnie 6 treningow (wtedy mikrocykl bedzie trwal 12 dni a nie 14) ???
-- ptaj specow bo ja jzu tkaich rzeczy nie pamietam, tlyko raz jechalem HST, od dawna mam gdzies swoja mase liczy sie dla mnei sila i sprawnosc. Trenuje pod judo wiec silak to raczej dodatek. HST to nie moja dzialka, wiec co do takich szczegolow to niech ktos inny powie. Masa to mi sama idzie jak tylko wiecej dziwgne przy HIT wiec mi HST ne potrzebne (waze 95 kg) A co do koksu, poczytaj posty marka.c on tez walil dlugo koks (bral pewnie juz jak tobie mama mowila ze jestes taki slodki :) przysiad do 300 kg dochodzil, potem bez koksu wzieli sie solidnie z kumplem do roboty i pobil w dowch bojach swoje zyciowe rekordy, tak wiec jak widac da sie. Nawroc sie czlowieku z tego koksu bo potem ci to bokiem wyjdzie. Jeszcze sie pewnie strasznie kuku nie zrobiles. Studiuje pscyhologie, i mam gdzies swoje zdrowie jak i twoje, koksu nie tykam ale potrafilem sobie krzywde robic, watroba czy serce czy nerka to rzecz do naprawienia jako tako, z psychika nic nie zrobisz. Pogadaj z jakimkolwiek psychiatra, o skutkach psychicznych sie nie mowi ale to one najbardziej dadza ci sie z czasem we znaki. Nawet gino da sie zoperowac, ale psychy sobie nie zreperujesz do konca. ALe wiesz twoja sprawa twoje zycie.