Depresja...?

Podejrzewam, że mam depresję Ogólnie mam "huśtawki nastrojów", jednak ze zdecydowaną przewagą typowego doła... Ciągle jakbym był przygnębiony, mam jakieś dziwne "obawy", lęki (nie konkretnie przed jakimś wydarzeniem, ale ogólnie), praktycznie zerowa motywacja (dzisiaj np. zbierałem się na trening dobre 2 godziny, aż w końcu po kilku seriach wyszedłem z siłowni - nawet nie było połowy treningu). Cały czas wszelkie rzeczy odkładam na później, jednak - jak można się domyślić - nie wykonuję ich. Nie mogę się zebrać do nauki, ćwiczeń, pracy (praktycznie jedyne co robię, to siedzę bezczynnie przy kompie i mogę godzinami zaznaczać ikonki na pulpicie) - bez sesnu! Nie wiem, jak mógłbym temu zaradzić? Czy są jakieś sposoby, poza lekami

to co moge ci doradzic ograniczy sie do rady zebys moze sprobowal mniej myslec o tym jak jest marnie a wiecej poswiecal sie dla wykorzystywania dnia w miare regularnie. i wylacz komputer jak nie masz czegos konkretnego do zrobienia na nim! pozdrawiam

wiecej ruchu, chyba zes przetrenowany, bo takie stany na ostrym przetrenowaniu tez mozliwe. Ale jak nie to idź na basen, na solarium mozesz tez gdyz zimą brak slonca wpływa na nas depresyjnie, czytaj duzo, zwlaszcza ksiązek, to nie bedziesz myslec o smutkach. znajdź sobie moze jakies hobby nowe? a masz jakąś konkretną przyczyne owego stanu rzeczy?

Zmieniony przez - oska5 w dniu 2005-12-10 20:30:52

możesz pójść na solarium lub ponaświetlać się lampą antydepresyjną.Możesz też spróbować zażywać Dprim (lek ziołowy) co oczywiście nie zwalnia cię od wizyty u specjalisty. Tylko lekarz psychiatra może, po zbadaniu ciebie, stwierdzić czy masz depresję czy to tylko spowodowane porą roku i brakiem światła obniżenie nastroju i tylko on będzie w stanie zapropoować ci odpowiednie leczenie.

Miało być Deprim