Dylemat - silownia czy silownia + tajski?

Witam! Dlugo mnie nie bylo na forum.. Ciekawe czy ktos jeszcze mnie pamieta Teraz jestem studentem politechniki poznanskiej I mam maly dylemat... Jestem zapisany na silownie akademicka, ale niestety tylko 2 x tydzien. I tu jest pierwsza opcja - wtorek i czwartek silownia w Pozku, a w soboty u mnie. 2 opcja to silownia w poniedzialek i srode, a we wtorek i czwartek tajski boks. Wtedy soboty bym sobie juz odpuscil. Co o tym myslicie? (Kiedy ja znajde czas na nauke ) Pozdrawiam!

po***** Ci nauka glupi jestes czy co ?

Ktos jeszcze sie wypowie?

ale to juz chyba twoj wybor w czym mamy ci pomoc
nie wiem co cie bardziej interesuje

nieżle kwestię opisał koleś na www.itf.prv.pl
w skrócie: boks przedewszystkim bo najważniejsza jest technika, a na to potrzeba czasu, siłka to góra 2 razy w tygodniu jako uzupełnienie.

Fajnie że masz możliwość trenowania obu.

Ja z pośród siłowni a sw musze wybrać jedną rzecz.

Jak dragon - dobrze, ze masz mozliwosc trenowania obydwu, ja bym tak postapil, połączył tajski z siłownią

Sam kiedys mialem takie wybor, niestety sytuacja zdrowotna nie pozwala mi sparowac, a przez to treningi tracą główny sens...

Kozik czyli już nie trenujesz kb?

Ch**ówka generalnie,ja wsumie mam podobnie z tym że hajsu nie mam żeby opłacić treningi,szukam pracy z marnym skutkiem.

Nikt ucznia niechce przyjąć.

Pozdro

Chodzę raz, max dwa w tygodniu, raczej jedynie, zeby się porozciągać, trochę poruszać.

Treningi mam już za friko, więc mi to leży...