potrzebuje MOTYWACJI help

Heh, rownie dobrze ja moglbym zalozyc posta o takiej samej tresci. Ale postanowilem ze od listopada odrabiam straty i chyba sie uda bo bede chodzil z kolezanka na silownie czyli motywacja bedzie dobra

uwazaj zebys sie zabardzo nie rozpraszał i dekoncentrował...

No wlasnie bo kolezanka moze za bardzo rozpraszac (chodzi mi tylko o silke )

uuu stary... Imprezki sa dobre... trudno sie od nich 'odczepic' szczegolnie jak masz dobra ekipe i zawsze jest za***iscie jak do tego dojdzie jeszcze spora ilosc alkoholu a nie daj boze dropsow to juz nie jest latwo sie z tego 'wyrwac' tylko ci imprezki, cipeczki i ogolny chill out w glowie...

No ale coz trzeba miec silna wole i powiedziec STOP musze cos przywalic bo wygladam jak idz stad i niedlugo mnie bedzie kazdy nap*****lal qwszy lepszy kox

Pamietaj wszystko musisz robic z usmiechem na twarzy

eska mówisz tak jakby imprezy przeszkadzały ćwiczyć.
Wg wrecz przeciwnie,
ilez lepij sie bawić i "rwać cipeczki () kiedy wszyscy wokół czują respec przed tobą?
piwo dla smaku nie przeszkoda
fakt wóda owszem


ale ch.uj radźcie sobie sami


a ty reggie neićwicz, bądź dalej sflaczałą ciotą

Zmieniony przez - hulk997 w dniu 2005-10-15 20:58:26

noo stary jak ty na imprezie pijesz piwo tylko no to spoko moze ci sie nie odbija niegatywnie. Ja raczej uwazam impreze za dobra kiedy wypije sporo % albo najem sie czegos okraglego Impreza z jednym piwem to nie impreza...

zreszta chodzi mi o sam fakt ze jak sie wkrecisz w towarzystwo dobre-takich imprezowiczy co tylko zyja od imprezy do imprezy to nie masz czasu na silke bo albo jestes na kebabie, albo w restauracji, albo na miescie jezdzisz lansujac sie przed cipeczkami Normalnie mowie ci czasu nie starcza od czw do niedzieli poterzny pocisk, no czyli juz pn znowu odpada na cwiczenie bo kac jest zbyt zabojczy, dopiero w srode czujesz sie w miare ok zeby zplacac sztange. Od czwartku znowu powtorka z zeszlego tygodnia...

mowie ci jak w to wejdziesz to za***iscie trduno z tego wyjsc...a jakie spadki

zrobisz sie taki mały aż nikt Cie nie bedzie zauwazał.... iiii zniknieszzzzzzz

Eska ty to jakiś pokręcony jesteś.Wozisz sie z kumplami i pewnie drzecie mordy jak tylko jakąś laskę zobaczycie a i tak żadna z nich nie chce patrzeć na was bo zachowujecie się pewnie jak kretyni!!!

eska, no chyba że o takich imprezach mówisz


ja myślałem że chodzi co sobote w energy wyskoczyc na browa, troche sie pobawić (niekoniecznie tańcząc), roz***ać komus łeb itp