Nastula i Crocop

Dzisiaj w SE mozna przeczytac wypowiedz Kosedowskiego,trenera Nastuli od boksu. Cytat "Kosedowski jest przekonany, że Nastula będzie odnosił sukcesy w nowym sporcie. - Szczególnie musi popracować nad wytrzymałością i walką w parterze. W sierpniu jedziemy na 2 tygodnie do Chorwacji, na wspólny obóz z Mirko Crocopem, jednym z asów walk Pride. Tam na pewno Paweł zrobi duże postępy, nauczy się nowych sztuczek "

Jak dla mnie te nowe sztuczki to moglyby wygladac tak samo jak Mirka highkicki

oj potrafi , potrafi-sam zresztą widziałem ,że potrafi jak trenował 1,5 metra odemnie

Zmieniony przez - MARCEL536 w dniu 2005-07-02 12:13:05

Ja słyszałem, że jedna z tych pięciu zakontraktowanych walk będzie właśnie z Mirko - jak ma się do tego ich wspólny trening?

Ten art przeczytałem na onecie - komantarze pod nim są naprawdę żenujące...

ja chcę do ekipy nastuli!! choćby jako ręcznikowy!!

Mógłby się od Crocopa wiele nauczyć, Mirko od niego także. To dobry pomysł - wspólne treningi. Rizzo odmowił i ... dostał za swoje od Kharitonova

Niech Paweł ćwiczy - bo z walką w stójce słabo troszkę u niego (jak na Pride).

Heh chciałem jeszcze zdementować pewne informacje - pojawiały się informacje, że Nastek dopiero od 3,5 miesiąca trenuje uderzane, co jest oczywiście bzdurą, bo zajmuje się sztukami uderzanymi od lat, a 3,5 miesiąca TRENOWAŁ przed walką. MMA w Warszawie chyba też znacznie dłużej się zajmuje.

Info z wiarygodnego źródła.

Ja tez bym chcial dolaczyc do tej ekipy co pojedzie na chorwacje do Mirka!
skoro baku17 robilby za recznikowego to moze ja moglbym im nosic drugie sniadanie...?

wspólny trening z Cro Copem to jest to czego Paweł potrzebował najbardziej. myśle że dzięki temu stanie sie kompletnym zawodnikiem pride, a i Mirko na tym skorzysta.
To o wiele lepszy scenariusz niż walka Nastuli z Cro Copem, nie chciałbym aby w najbliższym czasie do takeij walki doszło, bo Cro Cop to jeden z tych zawodników z którymi według mnie Paweł nie miałby dziś żadnych szans.

ja moge sobie sam oplacic wyjazd chodzic co rano po zakupy i zmywac gary po posilkach zeby tylko z nimi potrenowac

zgadzam się z chomikiem ze sztangą-Nastula na tę chwilę nie ma absolutnie żadnych szans z Cro Copem. A wspólny trening? Hmmm, jak najbardziej z korzyścią dla obu.

Tak, to dobra wiadomość. Obaj skorzystają, ale przede wszystkim Nastula (choć Crocop będzie miał okazję poćwiczyć obronę przed innego typu obaleniami niż zapaśnicze, co mu się z Fedorem przyda). I zgadzam się, że to stokroć lepsze niż walka między nimi, bo Nastula nie miałby szans. Cieszy mnie, że Paweł tak bardzo poważnie traktuje MMA, chce sie rozwijać, poznawać nowe rzeczy itd. W tym są podobni z Crocopem, bo on też przecież najął Werduma, bokserów, zapaśników z najwyższej chorwackiej półki. Dlatego myślę, że się dogadają chłopaki całkiem nieźle