miarki na dnie...

mam pytanie takie czy zawsze musicie wlozyc miarke na samo dno opokowania ? np. 6 kg gainera ? Myslicie ze to tak prosto znalezc ta miarke ? Zawsze musze polowe zjesc zeby odnalezc... Troche mnie to denerwuje. A moze to tylko ja mam pecha i wy wszyscy macie na gorze ?

czy to taki problem jest najpierw wsypac proszek a pozniej wlozyc miarke

Nycek Nucek czy jak ci tam... Wiem ze nie tylko olimp tak robi ale jest na tym forum tylko dzial olimpu wiec tutaj sobie pisze

mi sie zawsze gubia te miarki i jak juz mam nowa puche to starej miarki juz nie ma hehe...

a co do pekania to zadko sie zdarza zeby wytrzymala jedna miarka na duza puche gainera

a co do szukania lyzka czy duzym nozem... stary jak lubisz grzebac sobie w odzywce w puszukiwaniu miarki to nie bronie Ci tego, szukaj sobie nawet i dwa dni. Mi to nie bardzo pasuje

PEACE

ja mam na to sposob bore taka lyzke od zupy i mieszam nia w pojemniku i jak poczuje ze na cos natrafilem to wylawiam to lyzka i po klopocie

tez mam taki 'sposob' tylko ze jak juz natrafisz a masz duza puszke (bo najczesciej kupuje duze) to i tak nie wyjmiesz tej miarki z dna puszki gdyz wczesniej wysypiesz polowe odzywki na stol

imo powinna być przyklejona od spodu 'zakrętki'

z przyklejaniem to juz jest troche roboty ale z wrzuceniem na gore miarki to chyba zaden...

chociaz przyklejenie bylo by bardzo ok

Pewnie wrzucają na góre, ale opada podczas transportu itp. Dlatego pomysł z przyklejaniem jest si.

gdzie ją przykleisz?
miedzy zakrętką a tą folią jest jakis 1-2cm
wiec miarka sie nie zmiesci
ale wogole robicie problemy

no wlasnie one sa kladzione na koncu po wsypaniu...ale podczas transportu jak sie proch miesza to i miarka schodzi na dool...

wg mnie rozwiazaniem moze byc taka 'szloowka' plastikowa na sciance sloja...za raczke by tam byua wlozona miarka i wtedy nasypywany proszek + naklejana membrana...po oderwaniu membrany nie byloby problemu z wyjeciem miarki :)

eno mnie tam nie obchodzi jak oni to zrobia, wazne zeby mogl znalezc miarke a nie szukac pol godziny i wysypac pol opakowania... wkoncu place -wymagam co nie

ja mam na to super sposób - wystarczy poszukać ręką

czlowieku nie masz wiekszych problemow?to nie jest wina olimp'a,tylko podczas transportu miarka sama opada w dol.mialem duzo odrzywek i nie tylko z olimp'a,i w 99% zawsze miarka byla na dnie.wystarczy lyzka lub duzym nozem pogrzebac i sie znajdzie.jesli ci nie pasuje to kupoj odrzywki bez miarki i nie bedziesz mial takich problemow.