Wsparcie - co JESZCZE należy tu dodać?

Proszenie o obietnice w kwestii mojej masy było by niedożencze oooo nie... nawet nie zdążyłem o tym pomyśleć... a zamiast tego chciałem usłyszeć/przeczytać właśnie coś na wzór Twojej ostatniej wypowiedzi Brawo!

no to git

Jezeli tak zalezy Ci na masie to polecam rzucic cos na ząb w nocy, ale nie kazdy zoladek to wytrzymuje :) A wlasnie jak twoj zoladek reaguje na diete? Mozesz tez napisac jaki masz trening.

Trening - póki co jest to ACT pod bacznym okiem ludzi z SFD (dzięki!) ale tylko w warunkach domowych (hantle!)

Dieta i reakcje organizmu na nią - póki co jest... chyba OK. W ciągu ostatnich 3 tygodni (czyli do jej rozpoczęcia) skoczyłem z 62,5 na 65 kg (też mi skok ...), ale cały czas dopada mnie obawa że to za mało, ze zaraz zrobi się zastój a to 65 to juz max co moze mi dać to jedzonko, ZMA apteczne i Mass XXL którym się wspieram. Tzn wiesz - wziąłem się juz za siebie, przeznaczam na to finasne, czas itp, angażuje rodzinke (pomoc w przygotowaniu posiłków itp) i ... jakoś gniecie mnie ta obawa o niepowodzenie

Nocny posiłek mówisz...? Hmm, a coś wiecej na ten temat? Wiesz - chce złapać jeszcze jakieś 15 kg wiec wszelka wiedza jest mi bardzo potrzebna...

Dziś dość (a także jakiś czas temu) dość mocno zasugwerowano mi Carbo i chyba skłonny bede po nie sięgnąć (bankowo!).

Mimo to jednak - tkwiące we mnie 'pragnienie masy' (brzmi głupio...) karze mi szukać zegoś jeszcze.

A moze jeszcze jakieś inne podpowiedzi?