ARNOLD

zwierz nie dokonaca jest prawda to co napisales jezeli bys wziol koks nie wygladalbys napewno tak jak coleman
albo jak arni byl bys wielki ale miesnie to sprawa tez genetyki .
Np pan coleman ma skopany brzuszek :)
a wiecie co on teraz robi wstrzykuje sobie geny :)
i bedzie jeszcze wiekszy ja jestem tylko ciekaw jednego gdzie jest granica tego

SOBAŃSKI DAMIAN

Dla mnie też Arnold jest the best kulturystą. Brał sterydy ale nie to zaważyło o jego sukcesie. Miał (ma) niespotykaną siłę woli, uparcie dążył do wytyczonego celu.
Co do sterydów to myślę, że niejeden nastolatek w Polsce wziął więcej.
Podobno w samych USA jest około 3 milionów ludzi biorących regularnie sterydy, a mistrzów kulturystyki jest zaledwie kilkunastu (kilkudziesięciu) na świecie.
W latach 60-tych Larry i jemu współcześni brali 2-3 tabletki dianabolu dziennie (10-15 mg) a dziś... sami wiecie niejeden gówniarz bierze po 6-8 tabletek dziennie i z dnia na dzień staje się wrakiem człowieka. Ale cóż - głupota jest wszędzie.

Pozdrawiam

jogger + for you

Paweł Szybalski
Pozdrawiam

entuzjasta popieram twa decyzje
mysle ze masz szczera racje ze arni dazyl do celu i byl
upart
on poprostu skupial sie na jednym i wykonwal to jaknajlepiej


SOBAŃSKI DAMIAN

Sobanman - zobacz dokladnie co napisalem na pierwszej stronie :

"Zgadza sie, Arnold mial wspaniala genetyke, ktora wykorzystal ciezka praca nad swoim cialem. I to byla przyczyna jego sukcesu. Wszyscy wiedza, ze stosowal doping, ale od samego koksu mistrzem nie zostaniesz..."

Pozdro

Lękliwy stokroć umiera przed śmiercią; Mężny kosztuje jej tylko raz jeden.

zauwazcie ze Larry Scott tez ma waziutka talie i budowe ala Arnold

poprostu w tamtym okresie za klucz do sukcesu uwazano trening
na 1 miejscu katowanie sie na silce a dieta i sterydy byly filarami pomocniczymi
stad te atletyczne sylwetki

obecnie dieta ma priorytet nad pozostalymi elementami w drodze do bycia wielkim i pieknym
stad te wielkie brzuchy u czolowych kulturystow

Dlatego moze warto by jeszcze raz zerknac do tamtych porad treningowych, dietetycznych i opnownie je przeanalizowac
tylko jak znalezc zrodlo ktore wyczerpuje ten temat.....

"Zmartwienie rodzi się z czasu, który upływa, a nie wydaje owocu."

zwierz ale wytlumacz mi o co ci biegalo w tej wypowiedzi bo mi wlasnie o to chodzilo o te slowa twoje
zwierz00: Mysla, ze to kwestia wziecia koksu - im wiecej wezmiesz tym bedziesz lepiej zbudowany. Dopiero po baaardzo dlugich dyskusjach wytlumaczylem im na czym polega piekno tego sportu, ktorego Arnold jest wg mnie krolem...SOG
mysle ze to kwestia wziecia koksu hymm zrozumialem przez to ze na samym koksie sie staje mirzem al moim zdaniem to gowno prawda
kazdy koles ktory jest leszczem i widzi przypakwanego kolesia na plazy tak powie ze jakbym ja wziol sterydy tez bym tak wygladal a to gowno prawda


SOBAŃSKI DAMIAN

no arnold to jest oki koles
ale te jego niby male ilosci koksowania doprowadzily do tego ze musial miec operacje na sercu fakt ze byla to przyczyna genetyczna ale lekarze powiedzieli ze dzieki koksom ją przyspieszyl

kolagen

tak kolagen trzeba pamietac ze koksy nie powoduja tylko rozwoju miesni wrecz przeciwnie jak wpieprzasz koksy rosna terz organy wewnetrzner kosci itp popatrzcie tylko na colemana ktorego brzuch jest tak wielki jakby byl wciazy a czym myslicie jest to spowodowane hehe koksik panowie to on to spowodowal))))))))


SOBAŃSKI DAMIAN

Witam.
Faktycznie zgadzam sie Arnold byl pieknie zbudowany, mysle ze kazdy Go podziwia, ja tez. Tyle tylko ze teraz jest to wrak czlowieka. Przeciez nie jest tajemnica ze przebyl dwie bardzo powazne operacje serca. Juz od kilku lat nie pokazuje swojego tak kiedys pieknego ciala. Mysle ze Arnold bral koksy i to duzo. Oczywiscie mial wspaniale warunki genetyczne ktore poparte wielka i ciezka praca doprowadzily Schwarzeneggera do wypracowania wspanialej muskulatury. Ale trzeba sobie uswiadomic ze fizycznie nie jest mozliwe tak wygladac bez koksu to pewne. Do dzisiaj zarzuca sie Arnoldowi ze zgodzil sie byc ministrem sportu przyznajac jednoczesnie ze koksowal. Trzeba miec dla niego szacunek za to ze mial na tyle odwagi aby sie przyznac. Ale panowie nie ma cudow dzisiaj wszyscy czolowi kulturysci na swiecie to po prostu koksiarze. Wiem zaraz posypie sie na mnie grat glosow ze to nie prawda ze nie sam koks.....itd itp. Moze mi ktos wyjasni dlaczego np. tak piekny sport jak kulturustyka nie jest konkurencja olimpijska? Dlaczego na wielkich zawodach nie ma kontroli antydopingowej?

Filon