Szacuny
18
Napisanych postów
721
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
5610
hehe .... tak lekarz rodzinny :)
Ale nie powiem żeby u sportowego też było tak wspaniale. Mam po jednej wizycie złe wspomnienia i musiałam zmienić lekarza...
A co do kolców.
Ja osobiście na zimę kolce odkładam do szafy i w szczelnie zamkniętym pudełku czekają sobie do wiosny, a przynajmniej do roztopów. Szkoda się przeciążać. Jak to moja trenerka zwykła mawiać: im mniej kolców sie ma na nogach tym dłuższa kariera <lol>. Ale z tego co się orientuję po innych klubach to różne są techniki treningowe. Tak więc wybór należy do Ciebie
Szacuny
1
Napisanych postów
177
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
6650
jezeli chodzi o chudniecie to dobrym rozwiazaniem dla Ciebie moglyby byc rowerek stacjonarny i nie obciazal by tak stawow
no w kazdym razie uwazaj na siebie:]
"To mozliwosc spelnienia marzen sprawia, ze zycie jest tak fascynujace."
Szacuny
20
Napisanych postów
2194
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
16768
Kolce w śniegu są gorsze niż zwykłe buty bo między nie wchodzi śnieg który się ubija i tworzy się taka bryłka.Zgodze się też z trenerką Villemo bo faktem jest ,że kolce obciążają nogi.Ja pod koniec sezonu szczególnie to odczuwam ,pododbnie z bieganiem szybkich odcinków po asfalcie.
BAR tek patrząc na profil to widze ,że masz typowe objawy dla osób z nadwagą które chcą zrzucić tłuszczyk biegając.Stawy są nie przyzwyczajone do takiego obciążenia przy takiej wadze i dlatego bolą.Dlatego radze Ci najpierw jeść z wagi zanim rozpoczniesz intensywne treningi ,ogranicz troche bieganie ,a zacznij chodzić na basen.Na siłowni trening na rzeżbe noi oczywiście dieta redukcyjna.
Szacuny
0
Napisanych postów
38
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
221
hej tak sobie wszysto przeczytalem co tu piszecie. I prosze o jakos porade bo, biegam sobie tak od dwoch lat calkowicie amatorsko bez zadnej techniki i palu treningowego mozna powiedziec ze bardzo haotycznie a do tego cos mi sie porobilo ze sciegnem ahilesa w prawej nodze podejrzewam ze to zapalenia sciegna nie raz boli mocno nie raz nie zalezy od dnia. U lekarza bylem powiedziam ze mam przestac biegac.{standard) w tygodniu to tak potrafie z 35-45 km zrobic.(zalezy czy mam czas wolny) Zamierzam za 3 miesiace zrobic maraton tak gdzies ponizej 4h. Na treningu probowalem ok. 25 km w 2h i 12 min koledzy mowia ze raczej dam rade wytrenowac sie.Ale takze nie chce bardzo stracic szybkosc ktorej tak za wiele nie mam. mowia zebym robil takie interwaly ale od gorke. Masz dla mnia jakies rady dotyczace tego sciegna bo jesli mialas problemy z zapaleniami. Wlasnie przeciez Ty jestes sprinterka a ja sie tyle napisalem dzieki za wszelkie rady POZDRO i powodzenia
Jest jedna rzecz dla której warto żyć - BIEGANIE.
Nic nie przychodzi od razu.
Wszystko jest trudne dopóki nie stanie się łatwe
Szacuny
0
Napisanych postów
87
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
2743
hmm ja biegam z 3-4 miesiacei doszedlem do srednio 30-40 minut, i tez zlapal mnie bol w lewej nodze, byc moze to od nieprawidlowego ustawiania stopy podczas biegania albo od nieprawidlowej nawierzchni (asfalt przewaznie), boli mnie troche ponizej kostki , zewnetrzna czesc stopy, ktos wie co to moze byc? zwyrodnienie stawow to razej nie jest bo biegam za malo i sie nie forsuje (chyba)
Szacuny
18
Napisanych postów
721
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
5610
kichol co do biegania to chyba nic Ci nie poradzę ;) na maratonach się nie znam :) A jeśli chodzi o kontuzje to wszędzie mniej więcej są takie same. Ja sama nie miałam problemów z achillesem, ale moja koleżanka miała. Wiem, że smarowała nogę żelem "Fastum" i biegała cały czas z opaską. Po pewnym czasie samo przeszło. Ale starała się też nie biegać po twardych nawierzchniach, tartan ograniczała do minimum.
Plesia - też bym powiedziała, że to wina nawierzchni. Samo bieganie 30-40 minut nie spowoduje większego przeciążenia, ale jeśli się biega np po asfalcie to już inna sytuacja... A jakie masz obuwie?? Bo cio do butów to już się tu pojawiało wiele ciekawych porad :)
pozdrawiam
Szacuny
3
Napisanych postów
50
Wiek
36 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
255
biegam juz 4 lata.. rok temu zlapalem kontuzje kolana (lekkie skrecenie, na treningu zrobilem przysiad, cos strzelilo w kolanie, napuchlo.....teraz musze uwazac co robie....:( )
Przez 3 lata biegalem na asfalcie i to zniszczylo/oslabilo mi stawy kolanowe, tez teraz jest coraz gorzej z stawem skokowym. Umnie jest na odwrot... kolana mnie bola kiedy nie biegam...
Gdy bylem lekarza (orotpedy) nie wiedzial co mi jest. Gadal ze to zmiazdzenie/uszkodzenie lekatki (albo lakatki- nie pamietam dokladnie nazwy), skrecenie.....
Inny jeszcze gadal ze to cos z wiazadlami
Dlatego zawsze chodze do dwoch roznych lekarzy po dwie opinie...jesli one beda takie same to znaczy ze mowia prawde.... ze stawem kolanowym nie ma zartow!
trzymajcie sie!
zycie wszystkim forumiczom zdorwia
:P
Szacuny
20
Napisanych postów
2194
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
16768
kichol jeśli masz zapalenie achillesa to bieganie przerwij natychmiast.To jest poważna sprawa której jeśli nie wyleczysz będzie się nasilać aż w końcu zerwiesz ścięgno ,a wtedy to już pobiegane.U mnie w klubie jak kumpel miał zapalenie tego ścięgna to musiał przestać biegać i prócza maści brał zastrzyki.POszukaj dobrego lekarza sportowego.