"Profesjonalizm" po policyjnemu

własnie mnie tez obrazaja wypowiedzi Boruty a ty kolego śpisz

W tamtym przypadku AT zaliczyło rzeczywiscie wpadke,ale biorac cały kraj pod uwage mają dużo dobrych wyników...Jestem raczej w przeciwnej druzynie niz AT,ale z moich doświadczen to twardzi ludzie,zmotywowani do działań...

PS Lewro ma racje,ze niektórzy tu zdeka przesadzają tylko dlatego,że siedzą przed kopmem 400km dalej.Zycie takie szczekanie i chamstwo szybko zweryfikuje. pozdr

czy to nie ma końca?

Korian : "jedno mnie tu tylko dziwi. po co policja wzywa AT do kolesia, który skradł drzewo i może mieć siekierę. z tego co wiem większość ludzi posiada na swoim wyposarzeniu broń białą w postaci siekier, noży, tasaków i jakoś AT się do nich nie wzywa."

Masz rację, większośc ludzi posiada niebezpieczne przedmioty ale ta większość nie nie startuje z siekierami do policjantów na służbie i nie grozi im pozbawieniem życia.

"policja ma przecież na swoim wyposażeniu broń palną i w jakimś celu w końcu ją oni noszą. jak dla mnie to paranoja."

Tak, policja ma broń palną ale nie strzela do wszystkich ludzi którzy wymach**ą siekierą. Interwencja zwykłego patrolu mogła by zakończyć się śmiercią "gościa od drewna", interwencja AT zakończyła się tylko (dla niektórych "aż") śmiercią psa. Pisałem wcześniej, postępowanie zwykłego patrolu, działającego schematem ("policja, odzruć broń, strzał ostrzegawczy, strzał "w nogi") mogło by się skończyć naprawdę tragicznie ponieważ strzelanie do gościa w ruchu, szarżującego na nas z siekierą nie jest takie proste jak na filmach, gdzie kule trafiają zawsze tam gdzie chce tego główny bohater.

"Druga paranoja to to, że koleś odpowiada z wolnej stopy!! To po @#$% mu włazili do chaty ????? Wystarczyło pocztą wezwanie przesłać, ale po co...."

Po co wchodzili ? Więc według Ciebie powinni odpuścić gdy gość powiedział żeby wyp*****lali ? Czy powinni odpuścić w momencie w którym groził im smiercią ? Może mogli zostawić mu kartkę z prośbą żeby łaskawie sam zgłosił się na najbliższy komisariat i przyznał się do kradzieży tego drewna. Czemu odpwiada z wolnej stopy ? Dla mnie jest to logiczne, za kradzież drewna i groźby karalne według polskeigo prawa nie idzie się do pierdla.

Mam do Was, szanownych forumowiczów pytanie. Czy według Was postępowanie "gościa od drewna" jest normalnym , standardowym zachowaniem człowieka w stosunku do policjantów ? Chodzi mi o "wyproszenie" ich z posesji i grożenie że "zatłucze ich siekierą".

Odpowiem pierwszy : Nie mam nic do ukrycia, jestem czysty, wpuszczam gliniarzy do domu, pytam ich o co chodzi itp.

Niestety bardziej obrazowo nie potrafie wytłumaczyć o co mi chodzi. Jeśli teraz mnie nie rozumiecie to ja się poddaje....

Mój nowy podpis : Pachołek systemu.

Boruta, mam prośbę, nie pisz już do mnie i o mnie...

Generalnie biorac pod uwage twoja chamska napasc na mnie nie ma sensu prubowac z toba dyskutowac, ale jednak sprubuje cos ci do glowy wlozyc. Moze dotrze.
Czy ktokolwiek tutaj chwali tego typa? Ktos mu bije brawo ze z siekiera latal? Nie. Po prostu wiele osob uwaza ze policja nie wykazala sie w tej sytuacji profesjonalizmem i tyle. Tobie pewnie wsio rawno i jak kolejny trzynastolatek rzuci w ciebie pomidorem to go zatluczesz, ale sie nie dziw ze dla normalnych ludzi, takze tych w policyjnych mundurach to jest naduzycie.
A dlaczego typ wyskoczyl z bronia to juz innas sprawa i tego nikt nie wie czy nie zostal sprowokowany, czy tez z wlasnej "inicjatywy" mu odbilo. Tyle ze nie o to chodzi.

Okazuje się, że to jednak, o zgrozo, gestapowcy umieją się zachować.

Pisac sobie bende co chce i do kogo chce. Jesli sadzisz ze pozwole sie bezkarnie obrazac obywatelu milicjancie to sie grubo mylisz. Nie ja zaczalem tutaj osobiste wycieczki i zniewazanie rozmowcow. Jak nie chcesz byc tak traktowany jak ty traktujesz innych, to jest prosty sposob. Nie zaczynaj.

Boruta, nie wiem, jak ty interpretujesz wypowiedzi innych.
Szczerze się przyznam, że mnie to nie interesuje.

Usunąłem kilka postów, kilku ludzi z wcześniejszej części dyskusji.
Oficjalnie nie jestem już moderatorem i całe szczęście. Nie mogłem sie jednak powstrzymać.

Nie odp*****laj jednak pokrzywdzonej dziewicy, bo jakoś to do twoich wypowiedzi nie pasuje. Po raz kolejny próbowałeś udowodnić, że jesteś alfą i omegą. Czyje racje kto chce uznać za własne - prywatna sprawa.

Chciałem tylko nieśmiało przypomnieć, że to nie Pershing sugerował zabicie cię szpadlem, czy powieszenie na latarni. Nie nazywał cię też pachołkiem, a lewro nie nazywał Cię zerwem. szczytem chamstwa to było to, co zostało usunięte.

Najciekawsze zaś są reakcje moderatorów. Cóż, jak zwykle są równi i równiejsi.