bokserski prosty a karateckie tsuki - co lepsze i do czego?

Hej. Dawno nic nie pisałem i mię teraz cóś nagle naszło... Otóż:


Bokserski (kick-bokserski, taj-bokserski) cios prosty, a karateckie tsuki (takie jak w shorin, shito, goju, wado, shotokan itp.).


Bokserski cios prosty ma większy zasięg niż karateckie tsuki.

Rączka zazwyczaj szybciej po nim wraca do gardy dzięki czemu mniej jest się narażonym na szybką kontrę, a i ponowić cios można szybciej.

Siła boksersiego prostego generowana jest inaczej niż siła tsuki - warunkuje ją głównie skręt całego ciała, a nie napięcie mięśni (ręki i całego ciała) jak w przypadku tsuki, dzięki czemu po bokserkim prostym łatwiej, płynniej i szybciej przechodzi się do następnych technik, uników, zmian pozycji.

Siła tsuki warunkowana jest także stabilną, "karatecką" pozycją co sprawia, że zaraz po zadaniu ciosu nieco trudniej jest karatece niż bokserowi popląsać w dowolnym kierunku (chodzi mi o to, że sposób generowania siły tsuki zmniejsza niestety mobilność i reaktywność pozycji karateki powodując, że jego praca nóg jest bardziej statyczna niż u boksera).

Reasumując - na 100% taki bokserski prosty jest znaaacznie skuteczniejszy w walce sparingowej w rękawicach bokserskich od biednego karateckiego tsuki, które w takiej walce za dobrze się nie sprawdza

A teraz moje pytanka:
1. Jakie zalety waszym zdaniem ma tsuki w porównaniu z bokserskim prostym?
2. Co myślicie o sile tych ciosów, który wydaje wam się silniejszy? (Różne źródła podają odmienne dane na ten temat.)
3. Czy istnieją waszym zdaniem sytuacje gdy tsuki można wykorzystać efektywniej niż bokserski cios prosty? Jeśli tak to jakie?


Najfajniej by było gdyby wypowiedziały sie osoby mające jakieś doświadczenia zarówno w zadawaniu ciosów karateckich jak i bokserskich (i nie uprzedzone do żadnego z tych styli) Choć oczywiście będę wdzięczny za wszystkie opinie

Pozdrawiam

W takim razie ktos Ci zle tlumaczyl. Zdarza sie. Przykladowo np w aikido termin uchi stosuje sie takze dla technik z bokkenem, co jest bledem (inna sprawa ze czesto faktycznie zamiast nim ciac sie uderza).

sprowadzcie tu _knife_'a

Moim zdaniem jeden ciul, karateka uderza prostym tak samo jak bokser, chyba ze ma czas wziasc wiekszy zamach (zamach nie mam na mysli sama reka), ale bokser chyba tez tak zrobi, kwestia zawodnika techniki, szybkosci .

Pozdrawiam

Oh my

1) Yojimbo - turnieje K1 już dawno udowodniły, że uderzanie bokserskie (kick i thai - to samo) - ma rację bytu w walce, uderzanie bez gardy i bez wkładania ciała - nie (a'la układy tul w TKD itp.). To chyba wystarczy.

2) Karate ogólnie sprawdziło się słabo w MMA - i dlatego zawodnicy w stójce trenują elementy tajskiego - nie np. karate.

Proste i logiczne.





Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2004-11-03 10:50:16

xct:
"Moim zdaniem jeden ciul, karateka uderza prostym tak samo jak bokser, chyba ze ma czas wziasc wiekszy zamach (zamach nie mam na mysli sama reka), ale bokser chyba tez tak zrobi."

No moim zdaniem nie jest to jeden ciul
(wyżej już napisałem trochę o tym dlaczego...)



_Knife_:
"1) Yojimbo - turnieje K1 już dawno udowodniły, że uderzanie bokserskie (kick i thai - to samo) - ma rację bytu w walce, "


No tak. Napisałem przeca powyżej, że w walce sparingowej w rękawicach tsuki sie nie sprawdza. Zgadzamy się co do tego.



"uderzanie bez gardy i bez wkładania ciała - nie (a'la układy tul w TKD itp.). To chyba wystarczy. "

W tsuki także "wkłada się ciało" tylko robi się to na nieco innej zasadzie (między innymi bez pełnej skrętnej pracy ciała z mniej zaakcentowanym dokręceniem barku i biodra, za to z większym napięciem mięśni, wykorzystaniem stabilności pozycji itp.) Rodzaj gardy to już indywidualna sprawa stylu, sytuacji i danego karateki, ale nie zawsze jej przecież nie ma


2) Karate ogólnie sprawdziło się słabo w MMA - i dlatego zawodnicy w stójce trenują elementy tajskiego - nie np. karate.

Taaaak. Zgadza się. Ale nie całkiem odpowiedziałeś na moje pytania...
Nie dotyczyły one MMA. Generalnie w sytuacji walki sparingowej bokserski prosty JEST LEPSZY, zwłaszcza zadawany w rękawicach - jakie by nie były (wiem, powtarzam się). Pierwotnie pytałem trochę o coś innego...

Czy w rękawicach czy nie (patrz gołe pięści w UFC) - lepiej sprawdziły się metody uderzania bardziej taj, kick i bokserskie

_Knife_ :
"Czy w rękawicach czy nie (patrz gołe pięści w UFC) - lepiej sprawdziły się metody uderzania bardziej taj, kick i bokserskie"

Ja się zgadzam, że np. w dużym dystansie i przy zachowanej swobodzie poruszania (ring, klatka, otwarty teren) ciosy bokserskie som lepszejsze, albowiem (jak już pisałem) mają większy zasięg i pozwalają na większą reaktywność/sfobodę poruszania. (Ich przewaga zaznacza się zwłaszcza w walce w rękawicach, ale zgadzam się, że nie tylko.) A jeszcze lepiej zresztą od ciosów bokserskich sprawdziły się metody chwytania...

Jednakże ja nie zamiaruję tu dowodzić bezwzględnej wyższości tego czy owamtego.
Interesują mnie odpowiedzi na trzy postawione w temacie pytania:

1. Jakie zalety waszym zdaniem ma tsuki w porównaniu z bokserskim prostym?

2. Co myślicie o sile tych ciosów, który wydaje wam się silniejszy?

3. Czy istnieją waszym zdaniem sytuacje gdy tsuki można wykorzystać efektywniej niż bokserski cios prosty? Jeśli tak to jakie?

Byłbym zobowiązany za ustosunkowanie się bezpośrednio do tych pytanek

Pozdrawiam serdecznie

Yojimbo, nie kłóć sie z Knife'em, bo on ci zaraz ponawkleja cytatów i zdjęć, przytoczy relacje świadków, że zwatpisz nawet w to jak sie nazywasz, a nie tylko w swoje argumenty.

I dobrze zrobi

Ja się wol nie udzielać, bo w sytuacjach jak trzeba uderzyć żywy cel używa się bokserskich.
Jednak jak trzeba by było rozbic jakiś twardy przedmiot to wolałbym tradycyjnym tsuki

Jodan:
"nie kłóć sie z Knife'em..."

Jo sa nie kłóca ino uściślom.

"...bo on ci zaraz ponawkleja cytatów i zdjęć, przytoczy relacje świadków, że zwatpisz nawet w to jak sie nazywasz, a nie tylko w swoje argumenty."

I ło to przeca chodzi, byle by było na temat...



OloKK:
"w sytuacjach jak trzeba uderzyć żywy cel używa się bokserskich.
Jednak jak trzeba by było rozbic jakiś twardy przedmiot to wolałbym tradycyjnym tsuki"

Kwardy przedmiot? Może głowa

A co z moimi pytaniami

Chodziło mi raczej o dachówki, cegły, deski... coś w tym stylu.

Czyli, jak rozumiem, według Ciebie, jedyną sytuacją kiedy tsuki mogłoby być przydatniejsze od bokserskiego prostego jest ta, w której zaatakują nas dachówki...