Ile powtórzeń ? --<< wejdźcie >>

dobre to! sog, tylko ze gdzies czytalem ze jak za dlugo robi sie powtorzenie to zle bo sie jakas tam substancja uwalania, pozatym nie widzialem zeby jakis kulturysta robil 6 sek 1 powtorzenie ?!

dzięki panowie

ta substancja o której mówisz to kortyzol , jest coś takiego że przy zbyt dugim wykonywaniu - czy to serii czy nawet sesji treningowej uwalnia się zbyt duzo kortyzolu której organizm nie jest w satnie sprawnie zlikwidować , przez co może to prowadzić do całkowicie innych efektów , mianowicie zamiast postępów prowadzic to może do przetrenowania - nawek 1-2 takie bardzo stresujące dla organizmu sesje treningowe
jeśli chodzi o te 6 sekundowe serie to tak naprawdę nikt tego nie liczy i nie zwraca na to uwagę - i dobrze bo jak by wszyscy zamiast ćwiczyć zaczeliby liczyć to nikt by postępów nie robił, tak naprawdę każdy stopniowo dochodzi do takich zakresów , oczywiście podświadomie , w rezultacie po pewnym okresie reningu taki [ albo inny ustalony indywidualnie ] zakres czasu jest najefektywniejszy w pracy a przez to w budowie mięśni

narqua

kiedys jak chodzilem na publiczna silke to liczyli ze stoperem dlugosc serii ale tacy zaawansowani juz, a ten kortyzol w nadmiarze to tez ponoc do raka prowadzi-.-

hehe , "tacy zaawansowani" to chyba oni komedianci byli , jakby byli zaawansowani to by nawet nie pomyśleli o takich głupotach

i tak , zbyt duża produkcja kortyzolu jest jednym z czynników wpływających na rózwój nowotworu , ponieważ wprowadza on w organiźmie bardzo dużo nieodwracalnych i szkodliwych zmian , szczerzez mówiąc to takie długie serie do załamania/palenia mięśniowego to poprostu wyrok a w najlepszym razie balansowanie na krawdędzi

narqua

z stoperem to akurat byla nasza kulturystka(w 1 poscie mialem na mysli kulturystow z prawdziwego zdarzenia coleman, szwarceneger), na tym forum znana jako xena ale mniejsza z tym oni maja swoje treningi, do rzeczy: jezeli twoj tekst mowi zeby wykonywac serie okolo 50-70 sek, a ty tera mowisz ze niebezpieczne sa przedluzone serie, to kogo sie sluchac?

Zmieniony przez - trwa w dniu 2004-10-14 12:19:06

tzn. to jest tak , te długie serie są czymś w rodzaju pyrrusowego zwycięstwa tzn. zwycięstwo okupione takimi stratami że w rzeczywistości będące porażką

takie długie serie powodują wydzielanie kolosalnych pokładów kortyzolu które są ogromnym obciążeniem dla organizmu - jednak tak duży stres organizmu powoduję też w pewien sposób reakcję obronną w postaci wydzielania hormonu wzrostu - i tu wchodzi to pojęcie tego pyrrusowego zwycięstwa , wydziela się HGH ale jest go niewspółmiernie mało do ilości kortyzolu przy tym rodzaju wysiłku wydzielonego -- i jeśli nie wspomagasz się jakimiś niedozwolonymi środkami albo jak xena - zawodniczka kulturystyki - masz kasę na kolosalną suplementację i sponsorów pozwalających ci zwalczyć taki pokłady kortyzolu zachowując wysoki poziom HGH to taki sposób powoli zamiast budować zacznie cię niszczyć

jedym wyjściem żeby osiągać optymalne przyrosty bez specjalnego wspomagania czy suplementacji to starać się ograniczać poziom kortyzolu wydzielanego w czasie treningu - jednocześnie dostarczając wystarczającego bodźca do wzrostu mięśniom -- najlepszym na to sposobem są własnie krótkie ciężkie serie i powtórzenia , takie w zakresie nawet 6 i mniej powtórzeń , wykonywane dość dynamicznie , wystarczający bodzie i minimalna ilość wydzielonego kortyzolu

dlatego bez szpanu ale powiem że powinieneś posłuchać przemawiającego przezemnie poglądu większości wspaniałych ciężarowców i innego rodzaju atletów którzy takie własnie krótkie ciężkie serie wykonują

narqua

ok;) dalbym jeszcze jednego soga jak by sie dalo

hehe , dzięki , ważne by ci to moje gadanie w czymś pomogło

powodzenia

narqua

waglik mowisz ze 3 miechy nic nie urosles... a masz juz diete?

no dobra ale po tych 5 minutach od rekordu to tą serię z 75% maxa z jaką szybkością powturzeń mam wykonywać (zrobiłem 12 ruchów technicznie dobrze ale to było tak na wdech-wydech dość szybko)