do expertów

shoho a ta żabka w twoim avatarze, czy h wie co to jest, to jest z jakiijś bajki ?? bo chyba nie oglągałem

Zmieniony przez - j451u w dniu 2004-10-09 14:16:45

HST- b.dobre

vlad dlaczemu sądzisz ze hst jest bleee ?

Wafel a moze jemu chodzilo o dawanie sogow ze tak nie mozna
A moze o hst ale jesli o hst mnie by tez ciekawilo to + uzasadnienie

jest dobre dla fantyków... ja mam zbyt duzy dystans... do zycia do rzeczywistości i do treningu i nie lubie sam wpedzac sie w niewole kartki z rozpiską... nie bede sie terroryzowal jakimis planami wilotygodniowymi.. przychodze na trening w poniedzialek... mam ochote, to robie daną partie miesni.. nie mam to robie inną... jak mam powera to trenuje jak dziki, a jak nie mam to robie tyle by po prostu zaliczyc trening - i tyle...

Vlad - ale wez pod uwage ze nie kazdy ma takie podejscie, najlepiej patrzec na siebie i sie niczym nie przejmowac i trenowac to co trzeba no ale nie przesadzajmy

EDIT: Btw...u tych z treningu juz jestes spalony auć

Zmieniony przez - zyz w dniu 2004-10-09 14:37:11

kazdy ma inne podejscie, ale jak mnie ktos pyta o zdanie to odpowiadam..
HST jest dla robotów... i wydaje mi sie, że narzucenie takich rygorów treningowo zywieniowych powoduje, że albo stajemy sie jakimis maniakami, albo porzucamy po kilku latach treningi, bo jestesmy tym strasznie zmeczeni... a ja bawie sie w to juz chyba ze 12 lat i z moim podejscie bede sie bawił dalej - bo mam dystans

Vlad w takim razie prawie kazdy jest " robotem " wiekszosc ludzi nawet tutaj z forum cwiczy jakimis schematami, ukladaja treningi, po czesci jest to dobre. Ale Ciebie rozumiem 12 lat kupa czasu wiec i podejscie do tego sportu i treningu masz inne niz ludzie ktorzy dopiero zaczynaja.
Pozatym i wiedza robi swoje, ludzie ktorzy cwicza na silowni mysla ze idealne trzymanie sie treningu da duzo lepsze efekty - musza rabic tak jak jest na kartce...HST sam nie stosowalem aczkolwiek jak bede robil kiedys mase napewno nie omieszkam go ominac, napewno sprobuje.