(jak cos pokręciłem to sorry, mam nadzieję że ktoś sprostuje)
(jak cos pokręciłem to sorry, mam nadzieję że ktoś sprostuje)
Jesli jednak pomogło, to sądzę, że mialam pewien niewielki niedobor witamin z grupy A i D, który aktualnie uzupełniłam.
co do kamienia..
moj znajomy lekarz twierdzi, że albo ktoś ma inklinacje ku tworzeniu kamienia, albo nie, co widać na zębach..
Tak sie szczęsliwie składa, że ja na zębach kamienia nigdy nie miałam, a koloru zębow większośc ludzi mi zazdrości, stomatolodzy czasem opóżniają leczenie z powodu braku wypelnienia o odpowiednim kolorze.. cóż z tego, ponoć taki kolor to cecha zębów odwapnionych
Typowe objawy lekkiej niedoczynności tarczycy, prawdopodobnie i ciśnienie masz w zaniku . Kelp+miłorząb japoński(gingko)+wit.E potrafią zdziałać cuda w takich przypadkach.
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."
Jako, że przez swoją zawziętość zyskałam w oczach kolegów z siłowni, postanowili pomóc mi jak „swojemu”
Oceniwszy pozytywnie rezultaty moich dotychczasowych zmagań orzekli co następuje:
Efekty widać.. szkoda tylko, że nie tam gdzie powinno być je widać, (cóż.. kobiety chudną od głowy, najpierw policzki -> obojczyki -> biust -> itd)
Obejłwszy mnie w kółko, (ja depcząca standardowo na rowerze) zaczęli debatować, co tu zrobić, żeby z dupska zeszło..
Tu nie mogli sie dogadać, co i jak bo propozycji było wiele, siodełko niżej, wyżej, bliżej dalej, pochylić, wyprostować..
Konkluzja niemniej była taka:
„za nisko mam siodełko, wtedy biodra mi nie pracują i przez to „siedzenie” mam takie jakie miałam..”
a co Wy na to? ..bo mnie sie wydawało, że sedno to utrzymanie odpowiedniego tętna, tempa i odpowiedni czas trwania wysiłku aerobowego, ale może można coś jeszcze?
Pozdrawiam pośmierdziałkowo
Dorsien
masz absolutną rację, z tarczyca są problemy, jest piękny guzek taki na 4cm ale poieważ endokrynologia w Polsce leży, to z guzkiem żyjemy sobie w symbiozie..
Dobrze Ci się wydaje, ale warto też zwiększać lokalne spalanie tłuszczu, akcentując w czasie treningu krytyczne okolice. Np. czy można mieć ładny brzuch bez ćwiczeń brzucha? Żeby jak najwięcej tłuszczu poszło z pośladków, trzeba dobierać aeroby tak, żeby mogły się (pośladki ) czymś wykazać . Najlepszy jest stepper, pod warunkiem, że chodzisz tak, jakbyś schodziła po schodach (środek ciężkości lekko przesunięty do tyłu). Jeśli już rowerek - to tak ustawiony, żeby kręcić 'z pięt' - najlepszy tu jest rowerek poziomy, typu rower wodny. Możesz też spróbować kręcić 'do tyłu', jeśli sprzęt na to pozwala.
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."
Zireael deith blath caerme...there will be a day, there will be...
Rytm mojego życia wyznacza miarowy stukot skakanki i kropel potu na betonie - there will be a day, there will be
Traenen auf den auf die Stange eingeklemmte Haenden...meine Haenden?
..a mnie się moje pośladki podobają, niemniej meczy mnie sen o takich brazylijskich....
Co do szacownej komisji d/s urabiania pośladków na rowerze, to Panowie przez duże „P” ich sylwetki mówią wiele za siebie, więc pomyślałam sobie, że MUSZĄ coś wiedzieć, bo takich mięśni nie otrzymuje sie od natury i nie są dziełem przypadku, lecz efektem ciężkiej pracy.
To co mam ich nie słuchać...
Czuję, że sie obkurczam, pooowoooli, ale sukcesywnie, obecnie jednak podchodze woda, u kobiet to normalne i cykliczne, więc nie biorę do głowy :) bo efekty mojej pracy wyraźnie już widać.
Postanowiłam też zamienić tabletki „a” z II na III generację, ciut droższe, ale powinny poprawić gospodarkę wodno-tłuszczową.
Panowie się śmieją, że jak biust mam w zaniku, to może coś mi innego rośnie... i zaniedługo przyjdzie mi do pisuaru sikać, ponoć szykują dla mnie szafkę w szatni..
Kochane chłopaki...
Wierzmy wszyscy, że TAKIE sylwetki to efekt ciężkiej pracy i wmawiajmy to młodzieży na każdym kroku...
Skoro Tobie się podobają, to nie ma problemu - to najważniejsze. Nie pytam, co to sa "pośladki brazylijskie"... ;-p
Zireael deith blath caerme...there will be a day, there will be...
Rytm mojego życia wyznacza miarowy stukot skakanki i kropel potu na betonie - there will be a day, there will be
Traenen auf den auf die Stange eingeklemmte Haenden...meine Haenden?
naprawde wytrwalosc godna podziwu
zauwazylam, ze badzo lubisz wszystko dokladnie wyliczac - Zamiast kartkowania caly czas jakas ksiazke z tabelami kalorycznymi proponuje link do sprytnego kalkulatora, ktory pomoze ci szybko(2 min) ulozyc jaki tylko zechcesz jadlospis z wyszczegolnieniem kalorycznosci, bialka, tluszczu i weglowodanow.
http://www.zdrowezycie.pl/Interaktywne/kalkulator/Asp/WszystkieProdukty.asp
poprobuj - napewno znajdziesz polaczenia, ktore beda ci pasowac
trzymam kciuki