Tunczyk

tuńczyk to jest największe g**** jakie można jeść, jestem na diecie 1,5 tyg i od tego czasu jem codziennie na wieczór tuńczyka - jak juz widze ta puszke to poprostu mi sie zygac chce, nie wiem jak ja przetrzymam wakacje z tym gownem, tego sie poprostu nie da jesc

Jak jesz codziennie to Ci sie nie dziwie

ja też się nie dziwie. Nie dałbym rady codziennie jeść,raz na jakiś czas można

A JA JADLEM CODZIENNIE... JESTEM TWARDY

ja jem prawie codziennie z rok albo i wiecej

ło z rok powiadasz... Musisz miec mocna psyche

no można tak powiedziec mi tam smakuje podobnie mam z serem białym chudym

kwestia smatku - mi tez wchodzi i tez jadlem chyba ze 2 miechy... a pozniej zaczalem pic (nie tunczyka - alkohol)

Ostatnio był w promocji w Hypernovie po 1,15 za puszkę. A kupiłem sobie jakieś 70 puszek

Ostatnio w gazecie przeczytałem że tuńczyk zawiera w dużych ilościach rtęć i być może zostanie dopisany do niebezpiecznych ryb a w następnym numerze tego czasopismu napisali że jednak to nie są takie ilości jak początkowo zakładali i nie wpiszą go na tą liste ale nie należy jej jeść w dużych ilościach. Dobre co?