Ten terapeuta tez w pewnym sensie jest naciagaczem zawezajac pomoc tylko i wylacznie do terapii manualnych. Nie zarzucam ich skutecznosci, wrecz przeciwnie - zalecam, jezeli srodki finansowe na to pozwalaja. Z tym ze same masaze nie pomoga, dobry masazysta i tak poleci cwiczenia rozciagajace do wykonania w domu ew. wzmocnienie miesni przez
plywanie na basenie lub/i silownie.
Tylko tak naprawde terapia w skrzywieniach kregoslupa ma bardzo krotka historie (ta usuwajaca przyczyny), a terapeuci odnotowujac sukcesy uwazaja sie za cudotworcow odzucajac wszelkie inne metody. Tak naprawde na kazdej drodze (ortopeda, silownia, masaze) ktos na kogo trafiasz powinien zalecic zajecia uzupelniajace badz odeslac do lekarza, ale brak wiedzy lub ignorancja do tego nie doprowadzaja. Lekarz okaze sie ignorantem ograniczajac sie tylko do farmakologii. Trener na silowni okaze sie ignorantem ograniczajac sie tylko do cwiczen. Masazysta okaze sie ignorantem bazujac na tym ze jego "rece lecza".
W/w terapeuta zarzuca wszelka pomoc medyczna (ortopeda, rtg) bez diagnozy ktorych moze sobie tylko pomacac i stawiac diagnozy. Przykladem niech bedzie choroba Scheuermanna, ktorej bez przeswietlenia (przy pojedynczych zrostach) nie da sie w 100% zdiagnozowac. Wtedy zaslepiony swa nieomylnoscia terapeuta moze w najlepszym przypadku nic nie zdzailac inkasujac pieniazki.
Zadnego schorzenia ukladu szkieletowego nie mozna uproscic, bo wtedy okazujemy sie kompletnymi ignorantami - dlatego nie ograniczylem sie tylko do cwiczen na silowni.
Ew. sukcesy osiagnac mozna stosujac sie do wszystkich zalecen (silownia, rozciaganie, cwiczenia oddechowe ew. masaze, basen).