".. now we got R&B cats steeling classic rap tracks.." : Cunninlynguists
...
Napisał(a)
no wiadomo ze bedzie mial latwiej, ale jesli nie bedzie mial diety to nie bedzie pozniej juz tak sie rozrastal, a ten z dieta bedzie nadal rosl i rosl i rosl az umrze :)
...
Napisał(a)
Jak chcesz byc silniejszy od niego to znokałtuj go sztangą jak przyjdzie na siłownie najlepiej wtedy gdy bedzie wyciskał
I napewno na jakis czas bedzie musiał dac sobie spokuj z siłką a wtedy ty bierz sie do roboty
I napewno na jakis czas bedzie musiał dac sobie spokuj z siłką a wtedy ty bierz sie do roboty
...
Napisał(a)
a moze kolega vinstrol poprostu bierze ze mu tak sila idzie ?? Tez kiedys sie zastanawialem jak u mnie na silce przychodzil taki koles i tez robil duze postepy w sile tez nie mial diety i wogole nie wiedzial co to kreatyna. A na silke chodzil raz na tydzien i wiecej gadal niz cwiczyl. No jak to mowia mozna i tak ale czy jest sens to juz kazdy sobie musi odpowiedziec.
!-=PEACE, LOVE & TOLERANCE=- !
...
Napisał(a)
Ja też nie stosuję żadnej diety choć ćwiczę porządnie dopiero od 4 miesięcy (nawet nie całych). Póki co efekty są zadawalające, prawie we wszystkich ćwiczeniach przewyższam dwóch kolegów, z którymi ćwiczę od początku, czyli mamy taki sam staż.
Dawniej ćwiczyłem na szkolnej siłce i było tak, że we wrześniu byłem najmarniejszy spośród ćwiczących - 37 albo 40 kg wyciskałem 6 razy :D
Pod koniec roku szkolnego prawie dogoniłem najlepszych i wyprzedziłem tych gorszych - czyli większość...
Powyższe 2 przykłady potwierdzają że dieta nie jest tym, co się najbardziej liczy. Choć z drugiej strony patrząc, doświadczenie wskazuje że to co mi się wydaje racją teraz może być w przyszłości bzdurą... zobaczymy!
Tak czy inaczej, jestem z wami lagwapako, face.
Zmieniony przez - qwecjusz w dniu 2004-06-12 19:50:03
Dawniej ćwiczyłem na szkolnej siłce i było tak, że we wrześniu byłem najmarniejszy spośród ćwiczących - 37 albo 40 kg wyciskałem 6 razy :D
Pod koniec roku szkolnego prawie dogoniłem najlepszych i wyprzedziłem tych gorszych - czyli większość...
Powyższe 2 przykłady potwierdzają że dieta nie jest tym, co się najbardziej liczy. Choć z drugiej strony patrząc, doświadczenie wskazuje że to co mi się wydaje racją teraz może być w przyszłości bzdurą... zobaczymy!
Tak czy inaczej, jestem z wami lagwapako, face.
Zmieniony przez - qwecjusz w dniu 2004-06-12 19:50:03
...
Napisał(a)
no wiadomo ze jesli cwiczysz krotko czyli 4 miesiace np. to przyrosty i tak beda duze czy jest dieta czy nie ma. No a biegiem czasu przyrosty sa coraz mniejsze
!-=PEACE, LOVE & TOLERANCE=- !
...
Napisał(a)
A moj koles to wogole nic nie je i nie cwiczy i nie miesci sie w drzwiach... miesnie mu same rosna mowie wam.
Dieta i trening to najwazniejsze wplywajace na mase miesniowa i sile czynniki na ktorem mamy wplyw. A genetyka niestety trzeba sie urodzic.
Zmieniony przez - mauro16 w dniu 2004-06-12 21:55:48
Dieta i trening to najwazniejsze wplywajace na mase miesniowa i sile czynniki na ktorem mamy wplyw. A genetyka niestety trzeba sie urodzic.
Zmieniony przez - mauro16 w dniu 2004-06-12 21:55:48
...
Napisał(a)
"A moj koles to wogole nic nie je i nie cwiczy i nie miesci sie w drzwiach... miesnie mu same rosna mowie wam" hehe w to akurat nie uwierze...samo sie nic nie robi a nie miesci sie w drzwiach bo moze tyle ma tluszczu a nie miesni ??
!-=PEACE, LOVE & TOLERANCE=- !
...
Napisał(a)
Dieta napewno moze pomoc. Ja wpier***** duzo tłuszczy i białka (nie tykam cukrów i węglowodan), ale nie patrze na kalorie, czy ile tego gram potrzebuje. Jem po prostu tyle ile mam ochote i żeby głodnym nie chodzić. Siła idzie, masa też........ a z dietą to może byłbym o 5% lepszy :P.
~ nie cierpię czarnuchów, pedałów i wazeliniarzy ~
Polecane artykuły