Błędna redukcja

Yooo jestem po długiej redukcji, przeprowadzonej na niedouczonego i popełniłem setki błędów, wręcz spaliłem większość mięśni. Budze się w nocy głodny myśle tylko o żarciu, wpędza mnie to w dola psychicznego, chce pozwolić sobie na totalnego cheata i później wejść na recovery mogę sobie na to pozwolić? Jeden dzień dużo zniszczy? Dodam ze najbardziej to chyba moja psychika ucierpiała na tej redukcji, dosłownie najchętniej położyłbym sie w wannie pełnej chipsow i innego syfu.
Oglądałem jak po zawodach robili sobie taka rozpustę i później lecieli recovery, można?

Wszystko można. Jak na Ciebie to wpłynie? Tego nie wie nikt. Może pod względem fizycznym nie będzie żadnych problemów, ale co z psychiką? Nie wiadomo

Nie bardzo rozumiem o co dokładnie pytasz? W wypowiedzi Twojej łatwo wywnioskować, że z jakichś powodów zepsułeś okres redukcji tkanki tłuszczowej w maksymalnym możliwym stopniu, a Ty pytasz czy możesz zjeść coś więcej? Gdzie tutaj jest sens? To tak, jakbyś miał wypadek samochodowy. Samochód się pali, a Ty pytasz czy zabrać telefon, który spadł pod siedzenie.

Skoro coś zepsułeś po całości, to należy dojść do tego co i dlaczego. Następnie wyciągnąć z tego wnioski i poprawić błędy. Sugeruję napisać nam co dokładnie poszło nie tak.