Plan treningowy - pole dance, siła, redukcja, pośladki

A ja nawet lubię to uczucie "po fizjo" - boli okropnie, ale czuć jakieś takie luzy w ciele

Wracając jeszcze do rozgrzewki, to przed treningiem siłowym też warto wydłużyć rozgrzewkę i ilość serii wprowadzających jeśli ma się pracę siedzącą. I mięśnie u układ nerwowy potrzebują takiej adaptacji do tego żeby działać na 100%.

Ja robię mocno taka rehabilitacyjna rozgrzewkę - dużo mobilizacji.

Dalej jeszcze trochę mam problemów z tym kolanem - walczę dużo z fizjo, więc w tym tygodniu był jeden trening skoków i dzisiaj siłowy nóg - ale poszło 50kg w przysiadzie na 8 powtórzeń.


Pogoda niestety zabiła moje plany biegowe :(



Zmieniony przez - nefretam w dniu 2023-01-21 22:19:33

Dzisiaj w Poznaniu śnieg padał poziomo. Chyba tylko Viki miałaby dość samozaparcia, by biegać w taką pogodę

Dzisiaj w planie była góra i cardio i pojechałam na siłownie, ale wcześniej dostałam okres i jeszcze przy podciąganiach strasznie zaczęły mnie boleć zatoki, więc zrobiłam parę podciagniec,.parę pompek, wyciskanie hantli na skosie 3x10 po 10kg w łapce, wiosłowanie i barki -umiem już wycisnąć kettla 12kg - ale tylko na 5 powtórzeń.
Ale jak poczułam, że zaraz albo zemdleje albo zwymiotuje to poszłam do domu umierać.


Zmieniony przez - nefretam w dniu 2023-01-22 18:01:39

Nie miałam za dużo czasu więc dzisiaj takie zbiorcze podsumowanie tygodnia :)

Treningi sztuk 5 - jeden z moja trenerka, dwa razy skoki , raz góra i raz dół :)

Już idzie 50kg w przysiadzie na 12 powtórzeń, ale chyba teraz przez dłuższy czas nie będzie progresu, bo już czuję że tu jest naprawdę ciężko.

Podciągam się już 3 razy, więc może pomalutku wrócę do formy.

I costam sobie spada powoli.

Nie miałam za dużo czasu więc dzisiaj takie zbiorcze podsumowanie tygodnia :)

Treningi sztuk 5 - jeden z moja trenerka, dwa razy skoki , raz góra i raz dół :)

Już idzie 50kg w przysiadzie na 12 powtórzeń, ale chyba teraz przez dłuższy czas nie będzie progresu, bo już czuję że tu jest naprawdę ciężko.

Podciągam się już 3 razy, więc może pomalutku wrócę do formy.

I costam sobie spada powoli.

3 kg w niecały miesiąc to nie jest żadne powoli ;)

Hesia

3 kg w niecały miesiąc to nie jest żadne powoli ;)

No niby nie, ale myślę że na początku sporo wody zeszło.

W ogóle dalej mam problem z ubieraniem się na bieganie - ciągle jest mi za goraco gdzieś od połowy. Dzisiaj było 0 stopni więc wzięłam Softshella i strasznie się upocilam :/

No dlatego nie lubię biegać zimą. Ja lubię kombinację ciepła ale niezbyt gruba bluza + rozpinana kamizelka. Jak mi za gorąco to podciągam sobie rękawy albo rezygnuję z kominów (mam jeden na szyję i jeden na uszy). A może się upociłaś, bo to jakieś nieoddychające jest?