Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

Wg mnie to podnieśli Ci cenę niżej niż wyliczyłeś.
Czyżby oni też mieli putinflację?

To dlatego,że nie podałem dokładnej wartości :)

Tu też wszystkie ceny poszły w górę i też wysokie są ceny energii i paliw.
Do dotknęło całej Europy.
Ale miejmy nadzieje ,że znajdzie się rozwiązanie i ceny nie będą takie szalone.Podczas podrózy sprawdzałem w jakim kraju ile kosztuje benzyna 95.
Koło mnie w Niemczech kupiłem za ok 1,7 €
W Niemczech koło Karlruhe juz kosztowała 2,3 €
W Szwajcarii już ok 2,6 €

A we Francji 1,8 € w każdej stacji,no prawie w każdej
W belgii też ok 1,8 €
A w Holandii ok 2,1€(teraz spadło bo w dniu wyjazdu ok 2,3 € )

Po wczorajszym pobycie na plaży i godzinnym pływaniu oraz 4 godzinnym naświetlaniu -rzeczywiście się rozluźniłem :)
Ale nie tak jakbym chciał.
Do tego wczorajsze słabe jedzenie-rano 4 jajka,po południu pizza -i to wszystko,pokazało stara prawdę-trzeba się dzień przed treningiem porządnie najeść :)

Wczoraj trening klaty,znów temperatury powyżej 30 st C ale na siłowni klimatyzacja bardzo korzystna.

A dziś regeneracja nad jeziorem przy temperaturze 34 st C.

Ale po pracy,stąd słońce już nie opala ale tylko grzeje.

trening ramion i nóg już zakończony.
Dziś bez jeziora,mimo 34 st C,bo jest parę rzeczy do zrobienia.

Nad jezioro wybieram się w sobotę i niedzielę,bo kolejny tydzień już będzie dużo chłodniejszy.

Brawa za to, że Ci się jeszcze chce!

Ojan-mnie się zawsze chce :)

Teraz organizuję zawody na tych schodach w Liege.
Tak właśnie myśle,czy załozyć temat zawodów,bo pewnie nikt z forum nie przyjedzie ale może kogoś to choc trochę zainteresuje w tym znudzonym wszystkim świecie.

Dzis trening barków i oczywiście upały w okolicach 34 st C.

Za zawody Rocky Stairway już się zapisało 6 chętnych.
Nie ma niestety Czarnego Konia-złapał na treningu kontuzję nogi i nie da rady wejść na te schody.
Ale bedzie kibicował na miejscu.
Na razie zawodnicy od 71 kg do 99 kg- trudno jakieś tutaj wyniki przewidywać.
Wiadomo,przy takiej konkurencji raczej mniejsza waga sprzyja lepszemu czasowi wejścia.

Ale trudno coś przewidzieć.

Z braku Czarnego Konia,który był naturalnym faworytem nastapiło duże ożywienie wśród startujących-bo jest duża szansa na zdobycie 1 miejsca i dwóch dalszych.

Dziś trening plecow i choc sobotę i niedzielę spędziłem w upale na słońcu,dużo pływając-dziś zaliczyłem wszystkie planowane ciężary i powtórzenia.
I to przy obniżonej wadze 105,8 kg

Ale w sobotę i niedzielę jedzenie było zgodnie z planem.

We wtorki robię klatę i dziś nie było inaczej.

Zamówiona koszulka na imprezę w niedzielę doszła ale nie do miejsca zamieszkania,tylko pogonili mnie po stacjach ESSO .
Babka szukała 2 x i co chwilę mówi,że jej nie ma..
A ja nie dałem sie zniechęcić i dalej swoje,że jest na pewno i sam mogę jej poszukać.
No i znalazła ... :)

UUUFFFF !.
Ale na trening dojechałem 30 minut poźniej niż zwykle.