Jakie mieliście najgorsze kontuzje i w jakiej SW

zerwany mięsień piersiowy więkrzy 6 miesięcy leczenia powrót do formy

ja mialem duzo ( na szczescie nie bardzo powaznych ) :
lokiec, kolano, stopa ( po bjj ) .
po tkd : stluczone golenie, nadgarstki - reka w gipsie : na 2 tyg. ( szczytem wszystkiego byl siniak, ktory nie bolal, ale nie chcial zejsc przez okolo 5 miesiecy!!! )

aehahah to co to za siniak:p :)

przed treningiem zawsze gramy w pilke i ziomek mnie kopnal troche nad kostka. nie moglem chodzic przez tydzien prawie potem mi to wyskoczylo. ale juz na szczescie mi zeszlo pare miesiecy temu

hehehe masakra:D

ja mialem zwichniete kolano, polamane zebra, teraz mam nadwyrezenie torebek stawowych prawego srodstopia...rozciety luk brwiowy, to chyba tylko tyle :)

Ja raz w trakcie walki źle zablokowałem mawache przeciwnika (na TKD) i koleś złamał mi ręke w łokciu ale walkę dokńczyłem oprócz tego wybiłem
sobie dużego palca u nogi (meczył mnie jakiś miesiąc potem) to chyba wszystko z tych poważniejszych.

Fea_GTF - pewno ze sam,dziecko nie jestem.. ..boje sie lekarzy
A jakos jak zaczne wreszcie lepiej na zdjeciach wychodzic to podrzuce jakies swoje do oceny pozdroweczka

wlasnie podrzuc jakies swoje do oceny
moze byc na priva

Drobnych, typu nadwerężone ścięgno czy mięsięń nie liczę. Poważne to tylko dwie:
1) przy utwardzaniu pięści na desce krzywo uderzyłem, n akostke palca serdecznego, jak po prawie miesiącu opuchlizna zeszła, to sie okazało, ze kostka jest coniebądź spłaszczona i zaokrąglona; bolec przestało dopiero po jakichś 3 miesiącach, za to teraz mogę ta kostka walić w scianę (nie ma tego złego... he he he)
2) ćwiczyliśmy podcięcia na trawniku i jakos tak fatalnie upadłem, że uderzyłem o grunt zewnetrzną częścią prawej łydki. Do wieczora noga spuchła jak bania, podejrzewałem złamanie, ale na szczęście ominęęło nie to. Ale tak czy owak opuchlizna zeszła po 5-6 tyg, a boleć przestało po 4 miesiącach - wakacje z głowy.