SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Hesia

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 188926

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 137 Napisanych postów 278 Wiek 38 lat Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 5542
A który trener z Garmin Coachów - Galloway ? Jeśli tak to będziesz miała przeplatankę marszów z biegami według metody Gallowaya.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Nie, z tego właśnie powodu wzięłam Grega, bo nie chciałam marszobiegów.
I sprawdziłam, ten plan jest do 30 lipca. Czyli półmaraton to może byłby wrzesień. Może akurat w urodziny :D


Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-05-09 15:25:25
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Walnęłam się, źle włączyłam trening i nie zaliczyło jako element planu. No to będzie jednak 6x biegane w tym tygodniu ;)






...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Trochę mi nie idzie wrzucanie informacji na bieżąco ;) Dużo się ostatnio dzieje i brakuje mi mocy przerobowych na wszystko.
Trener Greg z Garmina zadaje mi tyle biegania, że ja pierdzielę. Trochę skracam ze względu na to, że wpadło mi te 30 minut dodatkowego biegu przez gapiostwo. Dlatego urywam tak ok. 5 minut każdego treningu (każdy trening ogólnie składa się z części zasadniczej i elementu dodatkowego na zasadzie "jak czujesz, że dasz radę, to biegnij jeszcze x przed schłodzeniem). Dzisiaj powinnam zrobić 70 minut spokojnego biegu i może zrobię całość, bo chciałam, żeby wleciało 10 km. Liczę, że skoro ostatnio biegam w lekkim tlenie w tempie ok 7:05 to o ile będę miała dobry dzień, powinnam nie wychodząc za bardzo w 3 strefę pobić swój śmieszny rekord na 10 km z 2019 roku (to było 10 km w tempie 6:55 min/km).
W przyszłym tygodniu Greg sobie wyobraża, że zrobię 3 x spokojne biegi po 45 minut, jeden 48 minut ze sprintami oraz jeden długi bieg na jeszcze nie wiem ile minut (strzelam, że pewnie drugi raz 70, no bo więcej sobie trochę nie wyobrażam po takim tygodniu). Bardzo łatwo po tętnie jestem w stanie wyczuć, czy mam dobry dzień, więc jeśli na początku biegu będzie szybko rosło to będę skracać treningi.

Ten bieg z 11 maja ma taką niską kadencję, bo na koniec przeszłam w marsz. Teoretycznie Greg mówi, że schłodzenie może być marszem, więc sobie skorzystałam, bo dzień był słaby. Potem te sprinty to też robiłam senna, więc poszły słabo.






Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-05-15 12:27:34

Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-05-15 12:29:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 243 Napisanych postów 538 Wiek 33 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 26163
A jeszcze mi się tak pomyślało Hesia jeśli mieszkasz aktualnie w Poznaniu to spróbuj kiedyś wbić na zajęcia do Inez.
https://instagram.com/inez_stretching?igshid=YmMyMTA2M2Y=

Ona ma zajęcia z studiach pole dancowych, ale no stretching to stretching, a dziewczyna naprawdę jest dobra.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Już dużo słyszałam o Inez, nawet miałam w zeszłym roku iść do niej na warsztaty, ale coś mi wypadło w ostatniej chwili. Moje znajome ćwiczą pole i chodzą do niej na rozciąganie. W sumie rozmawiałyśmy o niej z koleżanką dosłownie kilka dni temu :)
Ja to przede wszystkim powinnam w ogóle regularnie się rozciągać, bo niestety ostatnie miesiące jednak zdominowały stania na głowie i w sumie to rozciąganie było takie byle nie stracić zakresów. Dlatego mnie zdziwił ten niespodziewany postęp w szpagacie.

A co do wczorajszego biegania to porażka straszna. Miało być 70 minut, ale chociaż nawet tętno nie leciało jakoś strasznie do góry to aż mi Garmin krzyczał, że tempo zbyt niskie. Nogi ciężkie, w kolanie coś lekko ciągnęło, więc zrobiłam tylko tę część obowiązkową, razem wyszło 40 minut.

W przyszłym tygodniu Greg każe mi aż dwa razy trenować tempo, ale za to nie ma długiego wybiegania. W ogóle dość ciekawe są te treningi tempowe, ciekawsze niż te moje wcześniejsze. Zobaczymy. Na pewno muszę pilnować tego, żeby odpuszczać, gdy czuję, że to nie mój dzień. I wtedy skracać treningi do części obowiązkowej. Jakbym wczoraj pobiegła te 70 minut to pewnie skończyłoby się przetrenowaniem. Dzisiaj całe szczęście off i zaraz jadę nad jezioro się pobyczyć na słońcu :)


Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-05-16 09:30:36
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12172 Napisanych postów 22010 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627444
Fajnie na tym insta laska wygląda. Z przyjemnością obejrzałam sobie mostki ze stania w tripodzie i na przedramionach... Do zrobienia - gdybym tylko mostek poprawiła.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 243 Napisanych postów 538 Wiek 33 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 26163
Paatik
Fajnie na tym insta laska wygląda. Z przyjemnością obejrzałam sobie mostki ze stania w tripodzie i na przedramionach... Do zrobienia - gdybym tylko mostek poprawiła.


No właśnie to jets to o czym pisałam w fikajacym wątku - aktywny zakres.
No pomijajac że ona dotyka tyłkiem głowy - do tego to trzeba mieć predyspozycje.
Ale myślę że ładny aktywny mostek jest do osiągnięcia dla większości ludzi.
Tylko jak to moja trenerka mówi - "pleców się nie rozciąga plecy się wzmacnia" a tego się nie chce większości ludzi robić
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20727 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607765
Hesia jak to wygląda pod względem tygodniowej objętości, dużo większa jest przy tych treningach Grega niż wcześniej? Bo to się powinno zwiększać stopniowo, nagły skok objętości i częstotliwości może się skończyć nie tylko zmęczeniem ale też przeciążeniami i kontuzją.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3344 Napisanych postów 4333 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 107994
nefretam
Tylko jak to moja trenerka mówi - "pleców się nie rozciąga plecy się wzmacnia" a tego się nie chce większości ludzi robić

Bo mobilnosc wbrew pozorom to nie tylko zwykle rozciaganie miesni, tylko tez sila. Samo rozciagniecie nic nie da jak miesien nie jest w stanie tego aktywnie utrzymac. Dlatego u wielu osob zwykle rozciagania np rzed treningiem malo dadza, mozna sie rozciagac, rolowac itd a mobilnosci i zakresow aktywnych to nie poprawi na dluzsza mete.

Zaraz sie do tego mobilnosciowego watku dopisze tak w ogole, ja to chce tylko mostek wlasciwie poprawic, poprawic mobilnosc kregoslupa, kiedys umialam ladny mostek ze stania, ale teraz sie boje nawet sprobowac :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Karolina - dziennik ciążowy

Następny temat

Redukcja, spowolniony metabolizm, brak apetytu

WHEY premium