Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
...
Napisał(a)
Mobilność w barkach mam średnią i dla mnie te pozycje są hardcorowe. Już pies z głową w dół na przedramionach jest wyzwaniem
...
Napisał(a)
Papiery podpisane, doradca zajmuje się składaniem wniosków, a ja pojutrze jadę na majówkę i staram się nie myśleć na razie o kredycie. Nie nastawiać się, nie rozmyślać o urządzaniu mieszkania, po prostu chwilę odetchnąć i skupić się na robocie oraz treningach, bo jedno i drugie zaniedbałam przez ostatnie dwa tygodnie.
Dostałam dokładkę rzeczy, więc trochę zadomowiłam się w nowym miejscu. Mam ekspres do kawy i matę do jogi Jogi nie ćwiczyłam tak dawno, że chyba dzisiaj przed snem minimum 20 minut zrobię i ogólnie będę robić codziennie te 15-20 minut na rozruch. Wracam też do bardziej szczegółowych wypisek. Po majówce może nawet zaryzykuję jakieś liczenie kcal, chociaż może się skończyć tak, że jak przyjdzie jakaś zła wiadomość to będzie winko i czekolada ;)
Dzisiaj 30 minut w 2 strefie. Znowu nogi coś nie mogły załapać, co mają robić. I znowu załapały późno, pod sam koniec biegu. Muszę chyba jakiś drill ogarnąć na rozruszanie na początek.
Dostałam dokładkę rzeczy, więc trochę zadomowiłam się w nowym miejscu. Mam ekspres do kawy i matę do jogi Jogi nie ćwiczyłam tak dawno, że chyba dzisiaj przed snem minimum 20 minut zrobię i ogólnie będę robić codziennie te 15-20 minut na rozruch. Wracam też do bardziej szczegółowych wypisek. Po majówce może nawet zaryzykuję jakieś liczenie kcal, chociaż może się skończyć tak, że jak przyjdzie jakaś zła wiadomość to będzie winko i czekolada ;)
Dzisiaj 30 minut w 2 strefie. Znowu nogi coś nie mogły załapać, co mają robić. I znowu załapały późno, pod sam koniec biegu. Muszę chyba jakiś drill ogarnąć na rozruszanie na początek.
1
...
Napisał(a)
Pierwszy dzień okresu, trochę stresów i ogólnie masakryczne samopoczucie dzisiaj. Ale pobiegałam. Nie wiem, pewnie trzeba było zostać i skupić się na pracy. Bieg ok, chociaż wkurzała mnie trasa, raz musiałam po jakimś osiedlu pętelkę robić, żeby zawrócić, bo nagle mi się droga skończyła. I ciągle nierówne chodniki, nie mogłam złapać rytmu. Znowu dopiero pod koniec weszła odpowiednia technika, ech. A nogi coś ciężkie po treningu.
Jutro wyjazd, będę biegać z kumplem, ale w jego tempie, więc będzie żółwio ;)
Jutro wyjazd, będę biegać z kumplem, ale w jego tempie, więc będzie żółwio ;)
1
...
Napisał(a)
Ja też wczoraj dostałam @ dla mnie najgorsze zawsze 2-3 dni przed - jak już przyjdzie to mogę bić rekordy
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
U mnie pierwszy dzień najgorszy a ostatnio często wypada w dniu zawodów. Poza ogólnym zmęczeniem i koszmarnym bólem brzucha dochodzi jeszcze ból w lędźwiach. Bez tabletek przeciwbólowych się nie obejdzie. Jak mam tylko trening do zrobienia to zwykle lekki. Także to kwestia indywidualna.
...
Napisał(a)
Oczywiście, że indywidualna - nikt nie twierdzi inaczej. Mnie też rozrywa od środka, macica ciągnie i lędźwiowy boli - paracetamol z reguły pomaga.
Chodziło mi bardziej o taką wewnętrzna niemoc przed @, a jak już przyjdzie to całkiem inaczej się jednak czuje i nie pisze tu o bólu.
Chodziło mi bardziej o taką wewnętrzna niemoc przed @, a jak już przyjdzie to całkiem inaczej się jednak czuje i nie pisze tu o bólu.
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
U mnie też tak jak u Nene parę dni przed i zero mocy , lędźwia tak mnie bolą , że nawet nimesil mi nie pomaga , a jak już się pojawi to najlepsze treningi mi wychodzą :D
...
Napisał(a)
Ja zazwyczaj znoszę lekko sam okres, może lekkie osłabienie i ból, na hormonach w ogóle zazwyczaj nic mi nie dolegało. Teraz chyba skumulowało mi się zmęczenie i stres. Za to pms czasami mam taki, że mi się żyć nie chce, bo wszystko jest głupie i bez sensu.
A w ogóle mam wstępne pozytywne informacje z banków, więc wygląda na to, że dostanę ten kredyt :)
A w ogóle mam wstępne pozytywne informacje z banków, więc wygląda na to, że dostanę ten kredyt :)
3
...
Napisał(a)
Majówka i po majówce. Było super, moja najulubieńsza ekipa ever. Prawie 20 lat tak jeździmy, nie było mnie 3 lata z rzędu i powrót piekielnie mnie ucieszył. Mój mózg jeszcze tam został.
Biegałam na wyjeździe, ale z kolegą, więc wolniej, plus straszny przełaj nam wyszedł, mnóstwo górek, zbiegów, gubiliśmy drogę. Było super. Drugi bieg już sama robiłam i tempo wyszło ponad 9 min/km, bo biegałam po gałęziach i krzakach, ścieżki mi się nagle kończyły, raz prawie na czworaka pod górkę wracałam na drogę ;)
Wczoraj już biegałam w Poznaniu. Za szybko zaczęłam i mi tętno nie chciało spaść. Ostatecznie prawie cały bieg w 3 strefie, ale lekko się czułam.
W zeszłym tygodniu wyszło rekordowe w tym roku 195 minut biegania i 27 km.
Biegałam na wyjeździe, ale z kolegą, więc wolniej, plus straszny przełaj nam wyszedł, mnóstwo górek, zbiegów, gubiliśmy drogę. Było super. Drugi bieg już sama robiłam i tempo wyszło ponad 9 min/km, bo biegałam po gałęziach i krzakach, ścieżki mi się nagle kończyły, raz prawie na czworaka pod górkę wracałam na drogę ;)
Wczoraj już biegałam w Poznaniu. Za szybko zaczęłam i mi tętno nie chciało spaść. Ostatecznie prawie cały bieg w 3 strefie, ale lekko się czułam.
W zeszłym tygodniu wyszło rekordowe w tym roku 195 minut biegania i 27 km.
3
Poprzedni temat
Karolina - dziennik ciążowy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- ...
- 216
Następny temat
Redukcja, spowolniony metabolizm, brak apetytu
Polecane artykuły