Od grubasa do...?-Blog zobaczymy co osiągnę...

To ze idzie pomału, ale cały czas do przodu jest kluczowe w tym sporcie. Raz dla głowy, dwa dla trwałości tego co budujesz.

Michalek83

To ze idzie pomału, ale cały czas do przodu jest kluczowe w tym sporcie. Raz dla głowy, dwa dla trwałości tego co budujesz.

Uważam, że bardzo mądrze progresuje i się zmieniam. Powoli i bez zajechania się to owocuje też rekompem. Dodatkowo na codzień mam odpowiedzialną pracę etc nie moge pozwalać sobie na błędy, muszę sprawnie myśleć itd. Dodatkowo...co zbuduje podczas takiej zmiany to moje :)

Jakoś nie przepadam za zdjęciami ale to daje mi do myslenja:
Maj-->sierpień-->Styczeń





Zmieniony przez - piorun65 w dniu 2022-01-17 07:54:55

Progres widoczny

Nowy plan w tym tygodniu.
Chociaż tydzien dramatyczny zepsuło się chyba wszystko co mogło...
Ale progres powoli staram się robić.

Kontrola ciśnienia zakonczona średnia z tygodnia: 117/64 tetno 59. Chyba jest nieźle.
Ogolnie mam pelno energi I motywacji. Ostatnio na siłowni losowa osoba trenujaca z trenerem swoim podała mnje jako przykład super progres mega milo mi było...az nie wierzialem co powiedzieć.

Super

.Jutro trening pull, w sobotę przeciąłem w miejscu łączenia kciuka z dłonią rękę na szkle, przeszkadza to...pewnie trzeba będzie podkleić cyjanoakrylem, żebym było ok. Odpowiadając na pytania to standardowa procedura medyczna np w USA. Kropelka jest znakomita do sklejania ran.

Dojrzałem ostatnio do lekkiego podsumowania swojej pracy. I wprowadzania kolejnych zmian. Uznałem, że to do tej pory wprowadziłem i zacząłem utrzymywać nowe nawyki teraz czas utrzymać je dalej ale zacząć optymalizować. Podzieliłem sobie całość na cztery strefy:

Regeneracja-Tutaj jest perfekcyjnie...praktycznie codziennie stałe pory snu+minimum 8h snu. mniej stresu+masaże+sauna etc. Generalnie nigdy nie czułem się tak zregenerowany.

Doping-Tutaj jest kontrola, badania, rozsądne dawki, tak naprawdę jedynie co mogę poprawić to zmienić częstość iniekcji na częstsze. Plus zmniejszyć pociąg do nowych środków, masteron wpadł za wcześnie.

Dieta-Jakościowo uważam, że jest coraz lepiej. Nauczyłem się wykorzystywać w rozsądniejszy sposób czas więszych kcal etc. Nie mam już takich pokuś. Ogarnąłem alko i słodycze. CZas na optymalizacje ilości posiłków etc. Do tej pory jadłem 2 posiłki+jakieś dwie przekąski z owoców. Postanowiłem teraz podzielić to na 3-4 posiłki+intra+owoc przed snem(jakoś lubię). Stosuje od kilku dni, zdecydowanie mniej czuje głód. Przykładowe posiłki na jutro:
Sałatka z kurczaka i warzyw z sosem jogurtowym+sezam
Placki jajeczno owsiane+pomidor
Intra na treningu 30g dekstrozy
Po treningu klasyka indyk, kasza+warzywa
Przed snem wpadnie chyba pomarańczka bo mam ochotę.
I wiem co! Wolniej jeść, dokładniej gryźć pokarm...

Trening-tutaj jest najwięcej do hmm ugrania wprowadzając względnie drobne poprawki. Technicznie zazwyczaj jest dobrze lub ok. Trener mówi, ze np wyciskanie mam świetne a ja zawsze uważałem, że żałosne :P. Problemem jest brak kontroli ciężaru, choleryczne machanie nim zamiast maksymalizacja pracy mięsnia. Od kilku treningów co serie mam w głowie jedno "poooowoli". mega rezultaty to daje. Porzuciłem ego, że progres to tylko dokładanie ciężaru, są inne lepsze sposoby u mnie póki co.










Zmieniony przez - piorun65 w dniu 2022-01-31 19:49:38

Zmieniony przez - piorun65 w dniu 2022-01-31 19:50:23

Zmieniony przez - piorun65 w dniu 2022-01-31 19:59:41

Żeby tak każdy kto zaczyna przygodę z dopingiem miał takie podejście

Super ,idziesz w dobrym kierunku