Johimbina a efedryna

Witam, zawsze do redukcji dorzucałem efke z kofeiną, na mnie działało elegancko, ale widzę, że tussi dostał bana więc myślę nad johimbiną, pytanie- czy ma ona podobne działanie do efki czy jest dużo bardziej lajtowa i dać sobie spokój?

U mnie na efkt dosc szybko rosnie toleracja, ja zmienialem srodki co 2 tygodnie...
2 tygodnie ECA, 2 tygodnie joszka z kofeina i taka opcja dawala mi najlepsze rozwiazanie.
niestety trzymanie sie dluzej niz 2 tygodnie jednego schematu mocno juz tracilo na efektywnosci, a wolalem mniejsze dawki stosowac i johy i efki, a suplementowac zamiennie niz przedluzac i mocno podkrecac dawke jednego czy drugiego srodka
mozna zakombinowac jeszcze z trzecim cyklem na zupelnie innym leku, ale to juz nie ten dzial

To zależy na jakim etapie redukcji jesteś , jaki masz obecnie bf



Zmieniony przez - flex1976 w dniu 2021-11-20 12:49:31

Rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem będzie wrzucenie zdjęć sylwetki. Po poziomie tkanki tłuszczowej można będzie określić czy jest w ogóle sens stosowania johimbiny jak na tę chwilę. W przypadku poziomu tkanki tłuszczowej, który nie jest niski, nie będzie ona szczególnie pomocną. Przyda się gdy chcemy zejść z niskiego na bardzo niski poziom tkanki tłuszczowej, w redukcji tzw. opornej tkanki tłuszczowej, a nie u osób z wyższym poziomem, kiedy to efekty z nią, czy bez niej będą porównywalne.

https://potreningu.pl/artykuly/odchudzanie/johimbina--sposob-na-oporny-tluszcz-1479

Smalcu jest dość dużo, dopiero zabieram się za robotę (120kg/182cm.).


Zmieniony przez - Warchlak1 w dniu 2021-11-20 13:48:11

To nie ma sensu wrzucać od razu takiego kalibru spalaczy... Redukuj spokojnie na deficycie kalorycznym, z tak dużego bf na początku powinno szybko lecieć. Ewentualnie jakieś lajtowe spalacze mające w skaładzie kofeinę. Efedryne itp zostaw sobie na końcówkę redukcji, żeby wyciągać przysłowiowego asa w rękawie.

Są to zupełnie dwa różnego rodzaju środki i zdecydowanie osobiście bym ich tutaj nie porównywał ja podczas dłuższych redukcji fatu nie stałem sobie zamiennie dwa tygodnie joska dwa tygodnie jakiś suplement na bazie efedryny oczywiście nie mówię tutaj o produktach typu ECA które są dostępne w niektórych sklepach, bo oczywiście jest to g**** o którym nie warto się interesować Mam tutaj na myśli to że mi kto Byłem sobie właśnie na przykład Ewkę kofeinę i wysokie dawki tyrozyny które nasilają działanie termogeniczne także tutaj zdecydowanie nie porównywał bym tych dwóch środków

Czyli na razie odpuszczę, dziękuję.

Na tę chwilę najważniejsze dla Ciebie będą podstawy, czyli dobrze dobrana dieta i solidny trening siłowy. Od tego będą uzależnione efekty redukcji tkanki tłuszczowej, a wartościowe jak na tę chwilę suplementy dobierzemy po ustaleniu podstaw. Bez wątpienia nie będzie to efedryna, czy johimbina.

Zapraszam do działu odżywianie i odchudzanie w celu analizy diety, oraz do działu trening dla początkujących w celu analizy treningu:

https://www.sfd.pl/Odżywianie_i_Odchudzanie-f10.html

https://www.sfd.pl/Trening_dla_początkujących-f114.html

Warchlak1

Witam, zawsze do redukcji dorzucałem efke z kofeiną, na mnie działało elegancko, ale widzę, że tussi dostał bana więc myślę nad johimbiną, pytanie- czy ma ona podobne działanie do efki czy jest dużo bardziej lajtowa i dać sobie spokój?

Zdecydowanie inne odczucia choc działają czesciowo na te same receptory.
Kopa jak po efedrynie nie uświadczysz.

Dokładnie, efka działa nieco inaczej, większość ludzi będzie chwalić jej działanie przez mocne pobudzenie przez co treningi wychodzą znacznie lepiej, z minusów to suchość w ustach, słabsze i niektórych osób libido. Z kolei po yoszce może wystąpić rozkojarzenie, zimne poty, płytki oddech, ja dużo lepej toleruje efke.

Efka to fajnie się sprawdza kiedy wiesz że brakuje ciut mocy lub chcesz zrobić mocny trening. Tylko też nie wrzuciłbym za często , jedynie do najcięższych treningów żeby wykonać go na max :) , Yoszka ma już totalnie inne działanie i na pewno nie na początek redukcji , yoszka super się sprowadza przy bf około 10% żeby dopalic resztki smalcu z miejsc gdzie opornie to idzie