Ból piszczeli przy bieganiu

Cześć, mam 15 lat ważę 93kg i mam 173cm wzrostu. Niedawno zacząłem biegać w celu schudnięcia a także zdrowiej się odżywiam i podczas biegania i po treningu około 2 dni bolą mnie piszczele(w przedniej części podudzia). Co może być tego przyczyną i czy mogę biegać dalej?

Faktycznie Bieganie jest bardzo fajnym dodatkiem jeżeli chodzi o regulację tkanki tłuszczowej szybki odchudzanie daje bardzo fajny efekt bo wymaga od nas znacznych nakładów energii. Tym bardziej jeżeli ktoś jest nie wytrenowany to dług tlenowy jaki powstaje podczas biegu jest na tyle silny że zwiększona konsumpcja kwasów tłuszczowych również występuje do kilku godzin po wysiłku w tej formie także tutaj jak najbardziej taki wiek jest elementem skutecznie odchudzającym. Tylko faktycznie trzeba wiedzieć jak go użyć, jak stopniować, żeby nie przekombinować

teduś123321

Cześć, mam 15 lat ważę 93kg i mam 173cm wzrostu. Niedawno zacząłem biegać w celu schudnięcia a także zdrowiej się odżywiam i podczas biegania i po treningu około 2 dni bolą mnie piszczele(w przedniej części podudzia). Co może być tego przyczyną i czy mogę biegać dalej?

Przyczyną może być wiele rzeczy: niewłaściwa technika -> ergonomia biegu, wady stopy, dysbalans mięśniowy, złe obuwie, intensywne treningi, bieganie po twardej nawierzchni (ciągłe), brak lub słaba rozgrzewka i brak lub słaba regeneracja powsyiłkowa.

Natomiast z tego co piszesz to u Ciebie jest to po prawdopodobnie przeciążenie. Masz nadwagę co w jasny sposób zwiększa obciążenie nakładane na stawy, kości oraz mięśnie. Czy ból zwiększa się po zgięciu grzbietowym stopy (palce na siebie)? Dochodzi do jakiegoś obrzęku?

Generalnie trudno powiedzieć. Może być dużo przyczyn, najlepiej udać się do myślącego ortopedy lub rozgarniętego fizjo, którzy promują sport.

bieganie jest dla KONI , to nie prawda ze jest dla wszystkich !!!!
1 dieta
2 dieta
3...
4...
101 trening
a jak juz doprowadzisz wagę do normy , możesz pomyśleć o bieganiu

Kebul co Ty chcesz od biegania? Bieganie jest super
Znam sporo osób które zaczynały biegać mając nadwagę właśnie po to, żeby schudnąć. Zresztą są tacy co z dodatkowymi kilogramami startują w biegach z przeszkodami i dają radę. To jest kwestia indywidualna, zależy od wielu czynników.

Jak już wyżej zostało napisane przyczyny bólu mogą być różne. Zresztą taki ból u biegaczy często się pojawia i zwykle jest to kwestia przeciążenia, np. za długie czy za szybkie biegi, twarda nawierzchnia, zła technika. Napewno nie należy tego lekceważyć. U mnie pojawia się najczęściej po długim bieganiu w pagórkowatym terenie, kiedy mam mocno pospinane łydki.
Ważnym elementem biegania jest rolowanie i rozciągnie nóg, warto o tym pamiętać.
Być może trzeba zrobić przerwę, żeby nogi się zregenerowały, porozciągać trochę i rozluźnić mięśnie. Dobry sportowy fizjo może tu pomóc. Może trzeba biegać mniej, wolniej, zacząć od marszobiegów. Może kwestia butów i nawierzchni do biegania.

Hej , po pierwsze to bieganie i to jeszcze w terenie po asfalcie i to u osoby poczatkującej z taką nadwagą to przysłowiowy strzał w kolano więc odpusć bo zrobisz sobie więcej krzywdy niż sobie pomożesz , postaw na rower a jeśli juz koniecznie chcesz biegac to bardziej po miękkim podłożu ale tu znów wybierajac łąki czy lasy jest większe ryzyko kontuzji , postaw w pierwszej kolejnosci na trening siłowy a cardio traktuj jako dodatek .Trening siłowy jest jedną z lepszych form aktywnosci na redukcji .Przyczyną dolegliowści może być wiele rzeczy ( obuwie , zła technika , ptrzykurcze ,przeciążenia ) Pamiętaj że podstawą przy redukcji jest deficyt kaloryczny i jeśli jego nie wytworzysz to nie będzie efektów



Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2021-11-20 08:37:27

Monkey a czemu w lesie czy na łące jest większe ryzyko kontuzji?
Ja się z tym nie zgadzam. Wszystko zależy od rodzaju nawierzchni i nachylenia terenu.
Asfalt nie jest dobry dla stawów, z jednej strony pomagają buty z dobrą amortyzacją, ale z drugiej osłabiają stopę. Za to bieganie w terenie ma wiele korzyści. W wymagającym, nierównym terenie czy na trudniejszych zbiegach rzeczywiście łatwiej o kontuzję ale tu ma znaczenie m.in. nasze doświadczenie czy prędkość biegu. Osoba początkująca raczej nie powinna lecieć na rekord na zbiegach. Zresztą powinno się zaczynać od spokojnego truchtu a nawet marszobiegów. Większość kontuzji wynika z tego, że ludzie biegają za dużo, za szybko, za często. A mięśnie też muszą się po biegu zregenerować.
Poza tym warto wprowadzić ćwiczenia wzmacniające czy trening siłowy dla biegaczy bo to pomaga zapobiegać kontuzjom. Bieganie to spore obciążenie dla nóg, jak one są słabe to będą problemy.

Ps. Od lat biegam w terenie i żadnej kontuzji nie miałam. Za to kostkę złamałam na prostym, płaskim asfalcie - idąc Co ciekawe bieganie w terenie na tyle wzmocniło m.in. więzadła w stopie, że zamiast zerwać więzadło złamałam szczyt kości. Więzadło było na tyle silne że pociągnęło kość w miejscu przyczepu i się złamała

Bo jest nierówny teren :) , dołki , nierówności , gałązki itp itd , Oczywiscie bez dwóch zdań jak chodzi o amortyzacje to łąka i las biją na głowę asfalt :) tylko o te małe nierównosci i przeszkody chodzi i to miałem na uwadzę pisząc że łatwiej o kontuzje szczególnie u osoby która zaczyna i nei ma jeszcze odpowiedniego wyczucia swoich możliwosci czy obeznania w terenie ( znajomość stałych tras ) Osobiście jak biegam to wzdłuż drogi asfaltowej po miękkim poboczu i tam czuje się najpewniej bo z jednej strony w miarę równe i czyste trasy a z drugiej strony inna miękkośc niż na asfalcie


Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2021-11-20 12:09:21

Ja mam w okolicy wydeptane ścieżki na łące gdzie nawet wózkiem można bez problemu jeździć. A są takie gdzie trzeba ostrożnie kroki stawiać a po deszczu obowiązkowo buty z dobrym bieżnikiem. Na początek najlepiej wybierać w miarę łatwy teren. W lesie też można znaleźć różne ścieżki, łatwiejsze i trudniejsze. Zwykle te bardziej uczęszczane, szerokie nie mają nierówności i innych pułapek.
U nas dużo osób zaczyna od grupowego biegania po lesie, z tym że to są na początku marszobiegi. Szczególnie na stromych podejściach i wymagających zbiegach przechodzą do marszu, bo jest łatwiej i bezpieczniej.
Ważne żeby wybierać teren na miarę umiejętności i dopasować tempo biegu.

poczytaj o Shin splints, może Cię dopadło, większość została już opisana, zła technika biegu, złe obuwie, za dużo na raz chciałeś biegać, organizm nie przystosowany do przeciazeń.

Przede wszystkim zacząłeś z grubej rury. Jeżeli wcześniej nie biegałeś, nie miałeś do czynienia ze znacznym wysiłkiem fizycznym w postaci szybkiego przemieszczania się, to powinieneś zacząć sobie nawet od długich spacerów. Później jak chciało się już przyzwyczaić i powiedzmy po około dwóch trzech tygodniach, przyśpieszyć te spacery i wykonywać nieco szybszy marsz. Docelowo starać się w plakacie elementy marszobiegu i lekkiego truchtu aby również układ kostny i stawy miał czas na to żeby przyzwyczaić się do obciążenia.

teduś123321

Niedawno zacząłem biegać w celu schudnięcia

Tu masz odpowiedź.
Jak konkretnie wygląda twój trening?
Sam zaczynałem kilka miesięcy temu od marszobiegów i to bym ci polecił na początek (kondycyjnie zresztą nie dałbym rady biec ciągiem). Mimo to też w pierwszych kilku tygodniach dopadła mnie kontuzja nogi- wszystko przez przeciążenie. Kilka wizyt u fizjo na masażu, przerwa od treningów i dało radę zacząć od nowa. Od tego czasu porządnie się rozciągam po każdym treningu i odpukać żadnych problemów. Organizm nie przyzwyczajony do tego rodzaju ruchów i na początku trzeba liczyć się z potencjalnymi kontuzjami. Na bieganiu (i trzymaniu diety oczywiście) da radę fajnie schudnąć.