[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Nie. ja nie pije
Ja 0:1 chłop. Nie da się inaczej


Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2021-10-16 13:21:45

Kuba luzik dla mnie, jak będziesz zbierał to chętnie się dorzucę jakimś groszem bo fajną akcję organizujesz co roku więc info na priv poproszę

No trójka dzieci fajna sprawa, myślałem z żonką o tym jakiś czas temu ale nie ogarnąłbym teraz tego logistycznie więc muszę poprzestać na dwójce, ale dzieci dają dużo radości w życiu



Zmieniony przez - rion10 w dniu 2021-10-16 15:34:51

rion10

No trójka dzieci fajna sprawa, myślałem z żonką o tym jakiś czas temu ale nie ogarnąłbym teraz tego logistycznie więc muszę poprzestać na dwójce, ale dzieci dają dużo radości w życiu

ostatnio spędziłem trochę czasu ze znajomym co ma trójkę i powiedział, że mieli zakończyć na trójce, ale tak nieparzyście to "dziwnie" i uznali z żoną, że we czwórkę lepiej te dzieci będą się chowały, więc będzie czwarte

Powiem Ci, że taka rodzina jest fajna, ale ogarnąć szkołę, przedszkole i żłobek na raz gdy oboje rodziców pracuje mission impossible

rion10

Powiem Ci, że taka rodzina jest fajna, ale ogarnąć szkołę, przedszkole i żłobek na raz gdy oboje rodziców pracuje mission impossible

Wtedy pozostaje zostać Rycerzem Socjalu. Pinokio do prądu dopłaci, pomoże w każdym razie

rion10

Powiem Ci, że taka rodzina jest fajna, ale ogarnąć szkołę, przedszkole i żłobek na raz gdy oboje rodziców pracuje mission impossible

albo mieć w zanadrzu superbohaterów w postaci dziadków na emeryturze i w pobliżu


Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2021-10-18 11:41:52

No tak, wówczas już trzeba lecieć w ilość tak żeby jeszcze żona miała emeryturę za ilość dzieci

A tak poważnie sam mam kuzyna co ma 4 dzieci, ale żona siedzi w domu, z kasą bardzo średnio i faktycznie o socjal można by się otrzeć. A co do dziadków to fajnie jak jest taka opcja, ale teraz dziadkowie też nie zawsze chcą się zajmować wnukami, mają możliwości teraz, których kiedyś nie mieli podróżowania, zwiedzania itd. Wiadomo od czasu do czasu spoko ale na co dzień jako niania na etat to już trudniej.
Poza tym trzeba mieć dziadków na emeryturze u mnie z 4 dopiero jedno na emeryturze

Na wstępie witam po weekendzie i potwierdzam datę ustawki -> 4 grudnia sobota , już ustalone z właścicielem Kuźni, trening będzie więc po sąsiedzku (jak zawsze) Więcej info za kilka dni pewnie, bo za 30 min zamykamy sklep i startujemy z inwentaryzacją, a jutro kolejna w drugim sklepie.

U mnie w niedzielę pomiary, pewnie mało obiektywne, bo w sobotę poszalałem grubo z żarciem na wieczór i nie tylko


Więc w niedziele rano blisko +1,5kg więcej, pas na szczęście w miejscu, ale nadal o jakieś 10 cm za dużo

Wypiski z wczoraj i dzisiaj , wszystko lekko i zachowawczo. Dzisiaj nogi ruszone chyba pierwszy raz w tym roku, było ciężko , bolało i aż się boję pomyśleć - co będzie jutro i pojutrze.




Parę zdjęć michy i więcej info na dniach wrzucę, bo teraz już robota







Wczoraj po długiej przerwie również wizyta w kręgielni, uczymy Juniora tej fajnej rozrywki Tutaj o dziwo rękę czułem bardziej niż na treningach, przez co nic nie trafiałem

rion10

Powiem Ci, że taka rodzina jest fajna, ale ogarnąć szkołę, przedszkole i żłobek na raz gdy oboje rodziców pracuje mission impossible

Jak dojdą do tego jeszcze zajęcia dodatkowe na którego trzeba wozić, oczywiście o różnych porach, w różnych miejscach i w różne dni to nic tylko się sklonować Jak tak patrzę po znajomych to tam gdzie jest jedno czy dwójka to mają dużo atrakcji typu basen, zajęcia ruchowe, robotyka, angielski itp. a jak jest trójka czy więcej to w większości przypadków nigdzie dzieci nie wożą, są wyjątki ale to zdecydowana mniejszość.

Ja dzisiaj zaszachowalem nocleg - B&B Hotel, jakiś km od sklepu na Gdańskiej :)