Dyskusje o żarciu ,treningu i innych czynnikach przełamujacych stagnacje .

acidm

e-lite

wszystko co anaboliczne będzie p******ic morfo

świnte słowa już na samym teście solo z 400 na 500 potrafi się zepsuć morfo .W sumie ,ja tam od czasu do czasu polece ip6 i chrom , ale zastanwiam sie nad upuszczaniem co jakis czas krwi..co sądziacie pany?Może są lepsze opcje?

Nie ma. Nie sluchaj internetowych mitow. Jesli rozumiesz jak powstaje "gesta krew" to rozumiesz tez ze nie ma leku na to bo musialby to byc lek ktory zabija czerwone krwinki. Bo "gesta krew" to nic innego jak nadmiarowa ich ilosc w stosunku do objetosci krwii. Albo upuszczasz albo odstawiasz towar i czekasz az sie poprawi..krwinki zyja chyba 3 miesiace z tego co pamietam. Po tym czasie ich ilosc spadnie a nowych nie bedzie organizm produkowal nadmiarowo bo odstawiles towar. Ale jak nie ma tragedii to tez bym nie upuszczal bo to zabawa nie jednorazowa tylko cykliczna.

Do kolegi. To nie MK zwieksza produkcje krwinek a GH i IGF.

Czyli pośrednio mk. To jakby mówić ze alkohol nie zabija tylko marskosc wątroby. Ale z drugiej strony branie mk nie wiąże się odrazu z wyższa morfo, każdy środek praktycznie który bierzemy ma wpływ na igf i może podnosić przez to gęstość krwi teoretycznie, ale mamy tyle środków zbijających ten igf ;p jeżeli komuś na trt ten igf przeszkadza to ja bym go kasował.

Mnie osobiście zastanawia fakt ze natto czy ip6 dodane zwykle poprawi wyniki praktycznie u każdej osoby u której stosowałem i u większości znajomych,(wieksze dawki chromu tez pomagają) czasem nie znacznie czasem znacznie. Ale wzrostu u nikogo dalszego nie zanotowałem mino braku innych zmian i to na przestrzeni zwykle 4-8tyg. A z tego co mówisz F1 teoretycznie nie ma prawa do tego dochodzić. Trapi mnie to od dawna.

dmq92

Czyli pośrednio mk. To jakby mówić ze alkohol nie zabija tylko marskosc wątroby. Ale z drugiej strony branie mk nie wiąże się odrazu z wyższa morfo, każdy środek praktycznie który bierzemy ma wpływ na igf i może podnosić przez to gęstość krwi teoretycznie, ale mamy tyle środków zbijających ten igf ;p jeżeli komuś na trt ten igf przeszkadza to ja bym go kasował.

Mnie osobiście zastanawia fakt ze natto czy ip6 dodane zwykle poprawi wyniki praktycznie u każdej osoby u której stosowałem i u większości znajomych,(wieksze dawki chromu tez pomagają) czasem nie znacznie czasem znacznie. Ale wzrostu u nikogo dalszego nie zanotowałem mino braku innych zmian i to na przestrzeni zwykle 4-8tyg. A z tego co mówisz F1 teoretycznie nie ma prawa do tego dochodzić. Trapi mnie to od dawna.

https://www.researchgate.net/publication/6887145_Effects_of_nattokinase_a_pro-fibrinolytic_enzyme_on_red_blood_cell_aggregation_and_whole_blood_viscosity
Może znajdziesz ofpowiedz. Niestety badań niezbyt wiele jest i natto i wplywie na czerwone krwinki glownie skupiaja sie na jej dużym wplywie na fibryne.

Metformina w dużej dawce obniży igf.

Sa lepsze środki do tego. Metfa jednak ma trochę sajdow. Głównie problemy jelitowe u sporegovprocenta

To ja się podzielę z wami nieco bardziej naukową wiedza, zapraszam do dyskusji nie jestem specem w tej dziedzinie. Mogę coś źle interpretować, postaram się natomiast to uprosić bo mechanizmy są cholernie złożone.
Co do samego upuszczania krwi, dziala chwilowi bo nie likwiduje przyczyny. Co do życia czerwonych krwinek, żyją 3-4 miesiące, ale to nie jest tak, że raz na 3-4 miesiące są wyrzuty krwinek. Organizm ciaaaagle je produkuje,
przeciętnie jakieś 120 milionów na minutę...policzcie sobie ile to jest :) Reszta ciągle umiera i trafia do cmentarzyska czyli sledziony, wątroby. Dlatego takie p6/Natto działa już po kilku tygodniach.
Samo uzywanie testosteronu, podbija procesy krwiotwórcze, natomiast estrogen pobija mocno IL4 to takie białko ktore podbija stany zapalne, wpływa na reakcje alergiczne oraz krwiotwórcze. Dodatkowo testosteron i estrogen.
podbija promotor albuminy a ta pomaga przenosić jony żelaza po organizmie, jony żelaza sa łatwiej transportowane więc mamy duzo wieksza produkcję czerwonych krwinek dodatkowo mamy więcej żelaza z powodu
testosteronu. Więc mamy kaskadę działan, dodatkowo nasila się kolejny czynnik ATP1 równiez odpowiadający za ekspress RBC. Więc mamy kaskade zdarzen...i tutaj wchodzi IP obniżające wchłanianie żelaza co powoduje stop w
tym kole, to sprawia, ze hamujemy nieco Jeden z mechanizmów.
Natto wpływa natomiast na produkcję, działanie i rozpuszczalność fibryny etc. Badan na wplyw bezpośrednio na RCB etc jest mniej, są, ale nie mam wykupionych subskrypcji na wszystkich portalach naukowych(na żadnym co ma
badania tylko krwi etc) :P. Natomiast drastycznie obniża tendencje krwi do agregacji, ponadto wzmacnia nasze naturalne procesy rozpuszczające skrzepy etc. Badania wskazują równiez na mocne obniżenie lepkości krwi w
niskim/wolnym(to slowo nie wiem czy dobrze tlumacze) zakresie krzepliwości. Przypuszczam, że tutaj procesy regulacyjne dzialają na zasadzie walki z gęstością i ilość krwinek-więc organızm dąży do tego aby dostosować inne
czynniki do spadku fibrogenu, fibrolizy etc.
Moge podać żródła na pw, ale jak mówię, wszystkie pochodzą z płatnych subskrypcji.

Zaj**iste info. Jedno z lepszych w temacie m, dużo tłumaczy i można rozwijać.

Tak samo jest z chromem właśnie bo on tez powoduje ze żelazo się słabiej przyswaja jako ciekawostka powiem. (Teoretycznie w nadmiarze)

Jaka natto wychodzi korzystnie cena-ilosc/jakosc

W prochu 25g natto 12000 fu/g masz za ok. 80zl

Jak to jest u Was na Boldenonie z Estro
https://www.wada-ama.org/sites/default/files/resources/files/09a19ws_w._schanzer.pdf

Jak oceniacie w ogóle ten środek ?
Czy to dobry zamienik zamiast Nandro w okresie masowym ?