DT Hesia

Spamuj, nie przeszkadza mi to :)

Dobra!! odnośnie relacji.

Ja nie wiem jakie Twoje jest pokolenie Hesia
Ja mam 34 lata, z żoną jesteśmy parą od liceum (od 2004 roku ).
Dzieci nie mamy i szczerze mówiąc gdyby nie małżeństwo, wspólny dom i sex, to żyjemy jak para dobrych przyjaciół.
Oczywiście są granice, ale ani ja nigdy w życiu nie ograniczyłem Patryajcji, ani Ona mnie.
Mamy świat wspólny i świat osobisty i nikt nikogo nie ściąga w swoją stronę. Każdy ma pasję, hobby i siebie wspieramy.

Może by mi to nie pasowało gdyby nie 100% zaufania i fakt, że zarówno ja, jak i żona jesteśmy w 100% samowystarczalni, (finansowo, wokół siebie i domu).
Jak brałem ślub, nie wiedziałem że tak będzie, ale teraz nie zamieniłbym tego stanu na inny.

Weekend zdecydowanie niesportowy, minął pod znakiem upału i winka z lodem. Dieta słabo, wiadomo, ale kalorycznie nie popłynęłam, bo za gorąco i w ciągu dnia jadłam bardzo mało. Dorzucam zdjęcie mojego wypieku, bo dumna jestem: sernik kokosowy na spodzie brownie i z musem mango. Pyszka.





Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-06-20 14:45:57

Wyglada i brzmi ekstra - to wersja odchudzona czy tradycyjna?

Tradycyjna.

Wczoraj próbowałam zrobić siłowy, ale temperatura mnie pokonała. Dzisiaj podobno wieczorem ma być burza i potem już chłodniej, spróbuję pobiegać, ale pewnie skończy się na lekkiej jodze.

Dorzucam zdjęcie dzisiejszego obiadku. Batat z dynią i kurczakiem, do tego jogurt grecki i pietrucha, przyprawione po indyjsku, pyszka.

A mi się w sumie trenowanie w takich upałach podoba. Przynajmniej stawy mam super rozgrzane cały czas.

Nie chce mi się za bardzo wklejać tabelek, aaale w ostatnich dniach było dwa razy biegane, raz pół godziny easy, raz interwały, z których nawet jestem dumna (6x200 m, udawało mi się wykręcić tempo 4:10-4:30). Muszę popracować nad długością kroku i siłą nóg, płuca jakoś dają radę.
Była też joga, całkiem fajna, z Yoga Home. Raz otwieranie bioder dla biegaczy, a potem rozciąganie nóg metodą PIR. Znałam już tę metodę, ale teraz chyba przyjrzę jej się bliżej, bo naprawdę poczułam dzisiaj luzy w biodrach.
Bonusowo Jagusia i jedzonko.

Wrzuć tą jogę dla biegaczy o tym rozciąganiu też chętnie dowiem się czegoś więcej

A psiulka jak fajna!!!

Streching metodą PIR:



Generalnie najpierw napinamy dany mięsień przez kilkadziesiąt sekund na 20-30% możliwości, a potem rozluźniamy i pogłębiamy rozciągnięcie (ale nie za mocno). Kiedyś wklejałam coś takiego od Angeli z Powerworkoutu, ale ona tam kazała napinać z całej siły, o ile dobrze pamiętam.






I jeszcze cała playlista jogi dla biegaczy z Yoga Home: https://youtube.com/playlist?list=PL6frbxieLjQPYJ6q05knjmEUTGlFa5pdN



Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-06-27 13:36:12

Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-06-27 13:36:40