SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Hesia

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 188253

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12159 Napisanych postów 21997 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627334
A ile Jaga ma dokładnie? Nasza jest z 30 października i od wczoraj mamy cieczkę! Nie sądziłam ze przyjdzie przed 1 rokiem. I chciałam sterylizować zaraz po 1 cieczce. Na pewno poki co (jesli w ogóle) to jest za młoda na to.
jak to u Was wygląda?Jakie macie plany co do sterylizacji? Będziecie czy nie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
W czwartek miałam drugą dawkę szczepionki, niestety skończyło się na gorączce całą noc, masakra. Rano czułam się, jakby bateria życiowa zjechała mi tak na 10%, ale nie zacisnęłam zęby i pojechałam na wieś. Co prawda zapomniałam zabrać matę do jogi, więc chyba będę ćwiczyć na trawie, ale najważniejsze, że dzisiaj już samopoczucie okej. Jak się ogarnę to może jakieś jogowe foty będą, bo wzięłam mini statyw do telefonu :)

Paatik, Jaga jest z połowy października i też niedawno miała pierwszą cieczkę, chociaż nie mamy 100% pewności, bo skubana tak się czyściła, że żadnej plamki nie zostawiła nigdzie, tylko sierść miała trochę brudną. Albo też ta cieczka taka słabiutka jeszcze. Igor skłania się ku sterylce ze względu na ryzyko raka.


Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-06-12 09:52:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12159 Napisanych postów 21997 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627334
Jak pogada z weterynarzami niezainteresowanym w zarobieniu na Jadze 1500zl za zabieg to może się dowiedzieć Żr ryzyko raka listwy mlecznej faktycznie maleje po sterylizacji ale inne rosną... ja sama nie wiem - tak obserwuje i widzę ze sprawy nie są tak czarno-białe jak hodowczyni przedstawiała.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
No nie wiem, naszej suni zaczęły się robić guzki i rodzice ją wysterylizowali po latach. Na pewno nie będziemy jej rozmnażać, bo nie mamy warunków. U nas z cieczką jest o tyle ciężko, że nie możemy sobie pozwolić, by Jaga w tym czasie nie wychodziła nigdzie. Nawet na siku i kupę musimy ją wyprowadzić za osiedle, a tu jest pełno ludzi z psami. Jak się trafi niekastrowany samiec trzymany przez drobniutką kobietę albo dziecko to mamy problem :p W każdym razie ja bym tak nie robiła z weterynarzy żądnych hajsu manipulatorów, oni i tak zazwyczaj mają dużo roboty, nie muszą naciągać ludzi na zabiegi. A co mówiła hodowczyni?
Ale tak ogólnie to ja decyzję zostawiam Igorowi w 100%. To jego pies, jego pieniądze, jego problem, taki czy inny. Nawet nie zagłębiam się w temat za bardzo ;)


Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-06-12 10:39:49
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12159 Napisanych postów 21997 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627334
Ja mam 2 weterynarzy i jeden mówi, ze nie chce tych zabiegow wykonywać u suk, bo jednak estrogeny pełnią bardzo ważne funkcje i mówi, zeby kontrolować co rok... Drugi robi i oczywiście zaprasza zaraz po pierwszej cieczce- a ona naprawdę jeszzce jest dzieckiem - przecież nawet laik rozumie ze te estrogeny to na kości są jeszcze nawet potrzebne (sama wiesz, ze u duzych ras kostnienie konczy się po 1-1,5 roku).
Hodowczyni juz na pierwszym spotkaniu mowiła, ze jak nie mamy doświadczenia w wystawianiu to od razu sterylizować. Ale tutaj też można (naprawdę nie mam takiej wizji świata- chociaż z 2 moich ostatnich postów taka się wyłaniam) dopatrywać interesu pienięznego - po co kolejną konkurencję na tym samym terenie?
Podsumowując - widzę ZA i widzę PRZECIW. My akurat mamy jak dopilnować (tak mi się wydaje)... I miałam kundlice w bloku wiele lat temu i pamietam pilnowanie w czasie cieczek - dało się, zmarła w bardzo dojrzałym wieku bez żadnych wpadek ani ciąż urojonych.
W pon przyjaciólka mi jeszcze obiecała podpytać się swojego weta, który jej kotami się opiekuje od 10lat. Wiesz, ze rasowe kociaki hodowcy sterylizują przed oddaniem? Takie maluchy.... I wiem, ze ten weterynarz kazał jej się nie zgodzić na taką wczesna sterylizację i dopiero po ok. roku sterylizował obserwujac jak kot się rozwija.
Trudna decyzja.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Paatik

Hodowczyni juz na pierwszym spotkaniu mowiła, ze jak nie mamy doświadczenia w wystawianiu to od razu sterylizować. Ale tutaj też można (naprawdę nie mam takiej wizji świata- chociaż z 2 moich ostatnich postów taka się wyłaniam) dopatrywać interesu pienięznego - po co kolejną konkurencję na tym samym terenie?



Jak wystawiasz psa z jej hodowli to ją promujesz, więc tutaj nie można za bardzo mówić o tym, że robisz jej konkurencję. Na wystawach kasy się nie robi raczej. W ogóle taka prawilna hodowla psów jest mało dochodowym zajęciem, nawet jeśli ludzie się zżymają, że szczeniaki drogie :D

A z tymi kotami to już sk... i tyle :/ Chociaż obawiam się, że takie rasowe koty są rozmnażane na potęgę, tak samo małe pieski. Ech, jakby ludzie byli bardziej odpowiedzialni to by zwierzęta nie musiały cierpieć.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3415 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264576
Ja moją kotkę dostałam jak miała skończone 3 miesiące, ale musiałam podpisać dokument, że jak skończy 5 m-cy to ją wykastruję ( jest ogromna różnica między sterylizacją, a kastracją! ), bo jak nie to mi ją odbierze. I wykastrowałam
Po coś są hodowcy i rodowody - żeby np. nie było chorych kociaków, bo się np. okazało, że brat z siostrą mają małe

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12961 Napisanych postów 20721 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607700
Hesia
Paatik

Hodowczyni juz na pierwszym spotkaniu mowiła, ze jak nie mamy doświadczenia w wystawianiu to od razu sterylizować. Ale tutaj też można (naprawdę nie mam takiej wizji świata- chociaż z 2 moich ostatnich postów taka się wyłaniam) dopatrywać interesu pienięznego - po co kolejną konkurencję na tym samym terenie?



Jak wystawiasz psa z jej hodowli to ją promujesz, więc tutaj nie można za bardzo mówić o tym, że robisz jej konkurencję. Na wystawach kasy się nie robi raczej. W ogóle taka prawilna hodowla psów jest mało dochodowym zajęciem, nawet jeśli ludzie się zżymają, że szczeniaki drogie :D



Tu się zgadzam. Porządna hodowla to niestety spore koszty. Dawno już się nie interesowałam tematem, ale w przypadku niektórych zwierząt, nie wiem czy psów też, porządne hodowle to te zarejestrowane, które muszą spełniać szereg warunków. Dużo bardziej dochodowe są niestety pseudohodowle, mimo że szczeniaki zwykle tańsze. No ale w pseudo oszczędza się na wszystkim to i cene "końcowego produktu" można dać konkurencyjną.
Ja akurat jestem za kastracją/sterylizacją zwierzaków poza hodowlami, szkoda niepotrzebnie rozmnażać bo i tak już jest zbyt dużo bezdomnych zwierząt.

Edit: doczytałam tak na szybko jak to jest z tymi hodowlami, rejestracją i rodowodami
https://www.zkwp.eslupsk.pl/informacje_oddzialowe,zanim_kupisz_psa_z_hodowli.html

Pamiętam że nam właśnie o tym na studiach mówili, że hodowle przydomowe, niezarejestrowane są bardzo popularne bo koszty dużo mniejsze, a hodowla zarejestrowana to słaby biznes, same obowiązkowe kontrole weterynaryjne to spore koszty. Nie byłam tylko pewna czy nadal tak to wygląda, bo jednak to było dawno
Pamiętam też że ponad 10 lat temu znajoma prowadziła domową hodowle yorków jako zajęcie dodatkowe i dobra kasa była, a później wprowadzili jakieś nowe przepisy żeby te hodowle trochę ukrócić i swoją zlikwidowała bo przestało jej się opłacać.

Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-06-12 16:07:05

Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-06-12 16:11:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12159 Napisanych postów 21997 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627334
Słuchajcie - biznes ma to do siebie, ze jak jest niedochodowy to upada... Moja Pani hodowczyni ma bardzo fajną, dobrze utrzymaną hodowlę, i 10-12 miotów w roku. W każdym 5-8 szczeniaków, każdy 4500. Gdyby się nie bilansowało to by nie działało....
I żeby było jasne - nie oceniam jej negatywnie - wręcz przeciwnie. Bardzo się stara - ale nie za free. Żyje z tego.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12961 Napisanych postów 20721 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607700
Paatik niektórzy hodują psy z pasji i miłości do rasy. Znam taką hodowle, dużo mniejszą niż to o czym piszesz ale mają takie psy że ludzie rezerwują te które dopiero są w planach
Oczywiście że coś tam zarobić można, ale zwykle to nie jest taka kasa jak nam się wydaje. Pod warunkiem że ktoś rzeczywiście dba o zwierzaki a nie traktuje ich jako maszynki do zarabiania pieniędzy. Bo wtedy kasa jest duża, ale kosztem zwierząt.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Karolina - dziennik ciążowy

Następny temat

Redukcja, spowolniony metabolizm, brak apetytu

WHEY premium