Ćwiczę bo lubię, ćwiczę bo chcę :)

jsdolan5

Nic konkretnego się nie dowiedziałem, dostałem skierowanie na USG i w zaleznosci co tam wyjdzie będzie decyzja o sposobie leczenia.

Zrób USG, ale nie nastawiaj się że coś więcej uzyskasz u ortopedy . Przerabiam to od ok pół roku. Ortopeda jak nie trzeba operować to może Ci jedynie jeszcze zapisać prochy, kazać przestać ćwiczyć albo skierować do fizjo. Takie ma kompetencje. I najlepsze w przypadkach kontuzji jest zwykle leczenie ruchem czyli fizjoterapia .
Trzeba ćwiczyć w zakresach "dookoła bólu", na lekkim obciążeniu lub nawet bez obciążenia, żeby dokrwić i odżywić tkanki. Prochami jeszcze mi się nic nie udało wyleczyć z moich ostatnich dolegliwości .

Kabo - to USG też nie do końca moze być pomocne. W pewnym wieku, tak od 40 w górę to każdy z nas coś tam ma i nie wiadomo czy boli od tego. Zawsze ci napiszą zmiany zwyrodnieniowe etc. Chyba ze faktycznie coś pękło-ale to by ból był nie do zniesienia...
Czasu potrzeba, trochę oszczędzania barku, ale właśnie tak jak Kabo napisał - ćwiczenia dookoła. Na jakiś czas moze więcej na nózki:)

Ajazy dziękuję . dałeś mi tak jakby "błogosławieństwo" na podjęcie decyzji która od jakiegoś czasu kołatała mi w głowie . Głupio było mi sie wycofać z deklaracji ze wystąpię w jakiś zawodach, konkursach że pobije kolejny rekord ... Dlatego to jest ten czas aby zmienić podejście do treningu i priorytety żeby znowu było to " Ćwiczę bo lubię, ćwiczę bo chcę " a nie Ćwiczę bo coś muszę. W tej chwili czekam na termin USG, potem ortopeda, fizjoterapeuta, no i powrót do treningów . Wczoraj rowerek 30 minut a dzisiaj spacerek z córką i psem .

jsdolan5

to jest ten czas aby zmienić podejście do treningu i priorytety żeby znowu było to " Ćwiczę bo lubię, ćwiczę bo chcę " a nie Ćwiczę bo coś muszę.

Jurek zdrowiej i zdroworozsądkowo traktuj trening.


Zmieniony przez - Giaurnemo w dniu 2021-02-21 15:16:55

Z racji ze mam trening traktować zdroworozsądkowo ( choć u mnie to będzie trudne ) to dzisiaj leciutko. Spacerek, rowerek stacjonarny, siady i brzuch. Choć bark o dziwo coraz mniej boli, nawet się zastanawiałem czy sztangi nie wycisnąć , to jednak nie szleję, ale coś mi się wydaję ze prędzej mi się ten uraz wygoi nim zdążę zrobić USG .

Dzisiaj było tak
Mały trening PONIEDZIAŁEK 22.02.2021r
Rozgrzewka, rozciąganie, rozruszanie starych kości
1. PRZYSIADY ZE SZTANGA NA PLECACH
- 50kg x 15p x 4s
- 50kg x 10p x 10s

2. SPIĘCIA BRZUCHA LEZAC
- 15p x 4s
3. UNOSZENIE NÓG LEŻĄC
- 15p x 4s
4. ROWEREK STACJONARNY
- 30 minut - tempo zmienne

Widoczek to dla Viki

Po tygodniu ciszy wypada się odezwać . Bark dalej boli choć juz dużo mniej, ale w dalszym ciągu budzę się w nocy bo coś tam pobolewa . USG mam dopiero na 5 marca, ortopeda na przyszły tydzień, do fizjo dopiero z wynikiem USG .

Jeżeli chodzi o treningi to w skali 1 do 10 wygląda to tak :
- motywacja - 1
- chęć do treningu - 3
- zaangażowanie - 8 - jak juz ćwiczę to się do tego przykładam
- samopoczucie - 3 - 9 zależy od pogody i zabawy z wnukami
- cel - 1 - no trzeba się ruszać żeby nie zgnuśnieć

Na chwilę obecną trochę sobie naciągam gumy, robie nogi, brzuch, chodzę na spacery.

TRENING 1.03. 2021
GUMY - czerwona , czarna
- barki - 15, 15, 15, 15,
- klata - 20, 20, 20, 20, 20, 20,
- plecy - 20, 20, 20, 20, 20, 20,
- biceps - 20, 20, 20, 15, 15, 15,
- triceps - 20, 20, 20, 20, 20, 20, 20,

NOGI
- uginanie siedząc na ławce - 20kg - 20p, 30kg - 20p, 40kg - 20p, 50kg - 20p,
- siady bez obciążenia - 20, 20, 20, 20, 20,

BRZUCH
- spięcia - 12, 12, 12, 12, 12
- unoszenie nóg - 15, 15, 15, 15, 15

No wpada jeszcze rowerek stacjonarny 30 minut przed telewizorem albo kompem . Niestety mimo fajnej pogody na MTB z powodu barku nie pojeżdżę .

Kilka zdjątek z niedzielnego spaceru

- resztki śluzy na starym kanale gliwickim
- "bagnisko" dzików
- czterech wspaniałych

Jurek ,jak się sprawy urazowe mają

Jawor50

Jurek ,jak się sprawy urazowe mają

Żyję . Bark w dalszym ciagu boli choc juz nie tak jak na początku, najgorzej w nocy. Troche sobie tam ćwiczę ale bez zbytniego entuzjazmu bo nawet po lekkim rozciąganiu gum, kiedy wydaje mi się ze jest ok, to po jakimś czasie okazuje się ze jest gorzej . W piatek ide do fizjo z wynikami USG no i wtedy zobacze co dalej.
Podsumowanie USG:
"Częściowe pełnościenne zerwanie ścięgna nadgrzebieniowego w pasmie przednim. Wysięk w kaletce podbarkowej. Zmiany zwyrodnieniowe w stawie barkowo-obojczykowym. Ocena obrąbka w pozostałych częściach oraz przestrzeni podbarkowej możliwa w MR."

Pani doktor oczywiscie mówiła o operacji , ale wiem że takie urazy leczy sie na wiele innych sposobów


Zmieniony przez - jsdolan5 w dniu 2021-03-09 16:06:18

U mnie w dalszym ciągu zastój. Tak sobie codziennie lekko ćwiczę, na ile kontuzjowany bark pozwala . Zwykła gimnastyka, nogi, brzuch, spacery. W piątek fizjoterapeuta, we wtorek ortopeda. Mam nadzieje ze w końcu coś ruszy i za miesiąc , dwa, będę już mógł w miarę normalnie trenować , ale bicie jakichkolwiek własnych rekordów sobie odpuszczę, jednak nie te lata, nie ten czas .
Przykładowy trening w tej chwili u mnie wygląda mniej więcej tak.

Gimnastyka - rozciąganie, skłony, wykroki i.t.p. - około 30 min
potem
1.NOGI - seria łączona
1a. siady bez obciążenia –
- 15, 15, 15, 15, 15,
1b. uginanie siedząc na ławce –
- 20kg - 15p,
- 30kg - 15p,
- 40kg - 15p,
- 50kg - 15p,
- 50kg - 12p,
2.BRZUCH – seria łączona
2a. spięcia leżąc - 12, 12, 12, 12, 12
2b. unoszenie nóg leżąc - 15, 15, 15, 15, 15

Dzisiaj po pracy trochę rozciągania i innych wygibasów, potem pedałowanie na rowerku stacjonarnym .







Zmieniony przez - jsdolan5 w dniu 2021-03-10 12:39:30