Izotek a libido

Witam!
Wiem, że ten temat był już kilkakrotnie przewijany, ale chcę go nieco odświeżyć. Mam 17 lat. Miesiąc temu skończyłem brać Izotek. Kuracja trwała 6-7 miesięcy. Oprócz suchych warg i oczu wystąpił chyba tylko albo aż jeden skutek uboczny, mianowicie osłabienie erekcji i libido. Wcześniej penis stawał mi jak na zawołanie, a często nawet nieproszony. Poprostu wystarczył malutki bodziec i był twardy jak skała, a teraz trzeba naprawdę dużej stymulacji by go pobudzić. Gdy stanie w 100% to po chwili opada.
I moje pytanie brzmi: Czy był ktoś w podobnej sytuacji i czy ten problem z czasem zanikł? Czy wszystko wróciło do normy? I jak do tego doszło?
Bardzo zależy mi, aby opisał to ktoś, kto juz to przeszedł, ponieważ nie wiem co mam robić i czy jest szansa że samo z siebie wróci do normy.
Pozdrawiam!

Należy pamiętać o tym, że lek ten ma znaczny wpływ na nasz organizm. Oczywiście nie musi bezpośrednio wpływać na gospodarkę hormonalną, co zasugerował Tobie już lekarz specjalista, ale może pośrednio. Wpływając chociażby na samopoczucie, pogorszoną regenerację, jakość snu, problemy z funkcjonowaniem układu trawiennego, itp. Wszystko to może składać się na późniejsze zmniejszone libido. Każdy w sytuacji gdy oddziaływuje na niego tak silny lek będzie miał mniejszą ochotę na seks, trening, czy inne aspekty życia.

Ulotka coś mówi o tym..?

Tak i wiele osób miało/ma z tym problem.

Może org potrzebuje czasu po odst leku.

Mam taką nadzieję, że po jakimś czasie wszystko wróci do normy.

Poza tym lekiem cos zmieniałes ostatnie w trybie życia..?

Właśnie raczej nie. Czytałem nawet tu na forum o kilku podobnych przypadkach. Chciałem tylko poznać opinię osoby, która to przeszła i wie co robić.

Wbij w szukajke szukaj podobnych tematów.

Przyjmowałem również izotek a nie wziąłem nawet połowe dawki i całe szczęście. Po miesiącu może od brania tego pojawiły się dokładnie takie same problemy jak u Ciebie, później było jeszcze gorzej. Pod koniec brania tego leku sytuacja nieco się poprawiła. Po odstawieniu całe szczęście miałem wsparcie ze strony swojej byłej partnerki i było przez pewien czas dosyć słabo ale z biegiem czasu sytuacja się poprawiała. Minęło dwa lata od odstawienia, z aktualną partnerką robimy to praktycznie codziennie i wydaje się być wszystko w porządku, robimy to całą noc i dojść mogę ze 3-4 razy. Jednak mimo wszystko mam wrażenie, że penis wymaga troche większej stymulacji i słabiej puchnie. Sporo wątków jest na ten temat jednak nie każdy chce o tym mówić bo to bardzo wstydliwy temat. Izotretynoina powoduje masę problemów a ich przyczyny nie są znane, tak samo jak wypadają po leczeniu włosy z całego ciała, robi się miliony badań, wyniki w porządku a włosy lecą. Izotek to czarna magia stosowana przez dermatologów w ogóle nie mających pojęcia o skutkach tego leku. Jeśli czyta to ktoś, kto zastanawia się czy brać ten badziew to uprzedzam, że to jest jak lotto z tym, że szczęśliwe bile zapewnią wam długotrwały efekt i małą ilość skutków ubocznych, które z biegiem czasu mogą się nagle pojawić po odstawieniu. Znam kilka osób po tym i każdy chciałby cofnąć czas.
Trzymać się od tego ścierwa jak najdalej. Mam nadzieję, że Tobie minie. Lek powinien być przepisywany osobom, które pisemnie wyrażą na to zgodę. A sytuacja wygląda tak, że wciska się to nastolatkom i zapewnia, że będzie super buźka i skutki uboczne tylko podczas brania leku... no cóż, obyś wrócił do formy, nie załamuj się i próbuj do skutku z partnerką która Cie podtrzyma na duchu, pozdrawiam

Dzięki za przedstawienie swoich doświadczeń. A pamiętasz po jakim czasie od odstawienia zauważyłeś poprawę?

MałyByk123

Dzięki za przedstawienie swoich doświadczeń. A pamiętasz po jakim czasie od odstawienia zauważyłeś poprawę?

No ciężko mi powiedzieć, też nie zawsze miałem możliwość robić to z drugą połówką, byłem osiemnastolatkiem i bywał okres gdzie byłem wolnym strzelcem a kiedy miałem dziewczynę. U mnie sytuacja wyglądała tak, że po mniej więcej 3 miesiącach od odstawienia nie miałem w głowie myśli, że mi nie stanie kiedy za chwilę miało dojść do zbliżenia - i było dobrze. Nie wiem z czym kwestia poprawy jest związana.