SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

covid19

temat działu:

Doping

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 73029

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 94383 Napisanych postów 364312 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1668754
Teraz to piszesz glupoty

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 253 Napisanych postów 799 Wiek 24 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 14428
lodzianin1
MowMiKoks
Nie powiedziałbym, że szczepienie to jest dobrowolny wybór. Dlaczego? Już wyjaśniam zagadnienie. Może i bezpośredniego nacisku nie będzie, ale zaczną się wymagania typu:
Nie przyjmujemy do przedszkoli dzieci nie szczepionych na to i na to.
Przy składaniu podania o pracę prosimy przedłożyć dokumentację medyczną na temat szczepień na to i na to.
Tego typu sytuacje niejako wymuszą szczepienie się na wirusa. To niestety nie pozostawi wyboru, bo nie chciałbym, żeby moje dziecko nie mogło chodzić do przedszkola czy szkoły. To samo jakbym miał utracić źródło dochodu. Dla osób niechcących się szczepić to jest nóż na gardle bez względu na to czy szczepionka dobra czy be. Funkcjonowanie w społeczeństwie wymusi prędzej czy później szczepienie u znaczniej większości populacji.
Na wirusa trzeba będzie się szczepić najpewniej co roku a nie jak na większość obowiązkowych kilka razy w życiu. Covid atakuje płuca a one same w sobie nie tworzą odporności a o szczepieniu corocznym świadczy fakt, że skoro Koronawirusy odpowiadają na całym świecie za około 15-30 procent wszystkich infekcji dróg oddechowych od wielu wielu lat, znakiem tego, że przez udokumentowane ich istnieje od kilkudziesięciu lat a zapewne przed ich odkryciem funkcjonowały już dużo wcześniej, organizm chorujący rok w rok będzie potrzebował wytwarzania antygenów co roku. Zapewne niemało osób nawet obecnych tutaj chorowało na podobne przypadłości w swoim życiu i wtedy się tego nie bali. Bo nie było takiej nagonki.

. Ale ja to uwazam za sprawiedliwe, dlaczego twoje dziecko ma narazac inne? Inne niech sie szczepia to mojemu nic nie bedzie? Powinien byc podzial niw szczepisz dziecka chodzi do przedszkola czy szkoly gdzie sa dzieci nie szczepine, kilka krajow niby przebakuje ze bez szczepionki nie wlecisz do nich alternatywa maja byc szybkie testy na lotnisku za ktore oczywiscie bedziesz musial zaplacic,odsiedziec w pokoju 2-3 dni dla powtorzenia testow kazdy chce sie jakos zabezpieczyc. Osobiscie jak bede mial wybor lotu samolotem z zaszczepionymi i nie to wybiore lot z zaszczepionymi ludzmi.
Temat na pewno bedzie sie rozwijal a kazdy kraj ma prawo wdrozyc swoje pomysly/zalecenia bedziesz chcial tam poleciec na wakacje/do pracy czy sie uczyc bedziesz sie musial dostosowac lub wybrac inny kierunek ewentualnie. Tak naprawde nie ma co bic piany i sa to tylko na ta chwile hipotezy. A wplyw na to co dany kraj sobie wprowadzi, jakie obowiazki i wymogi mamy totalnie zaden. Wazne ze jest jakies swiatelko w tunelu ze skonczy sie jakos niebawem to szalenstwo i wrocimy do jako takiej normalnosci.



Ale przecież jak Twoje dziecko się zaszczepi mega skuteczną, nieprzebadaną szczepionką to co mu za różnica, że będzie się bawić z moim, niezaszczepionym dzieckiem? Ryzyka nie ma bo przecież jest odporne.

Ja antyszczepionkowcem nie jestem, bo jak mi się córeczka urodziła w tym roku to pierwszy dzwoniłem do ośrodka w sprawie szczepień. Natomiast szczepić się od Covida tworem, który jest tak naprawdę niewiadomo czym i miałbym to zaserwować swojej córce, która nie ma roku i mogła by to źle znieść i mieć powikłania zdrowotne? Zastanowił bym się dwa razy. Co innego ja czy żona, co innego moje własne dziecko.
Nie wybaczył bym sobie, gdybym z własnej woli nieprzymuszony zaszczepił dziecko tą szczepionką i zrobił bym jej tym krzywdę. Co innego za x lat jak już będzie wiadomo co wprowadza się do organizmu. Możecie tego nie rozumieć, ale moje dziecko nie będzie poligonem doświadczalnym. Tym bardziej, że dla dzieci wirus na ten moment jest całkowicie niegroźny.


Zmieniony przez - MowMiKoks w dniu 2020-12-07 11:30:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 253 Napisanych postów 799 Wiek 24 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 14428
lodzianin1
Teraz to piszesz glupoty


Możliwe, natomiast fakty, że nieprzyjmowanie starszych ludzi do szpitali z wirusem, bo są za starzy o czym świadczą? Bóg mi świadkiem, że z pierwszej ręki znam przypadki, gdzie odmówiono przyjęcia do szpitali kilku osób w podeszłym wieku, bo nie ma sensu się podejmować. Gdyby byli młodsi, zostali by objęci opieką medyczną. O czym to świadczy? To jest przykre, ale tego sobie nie wymyśliłem. Od początku pandemii w kuluarach się mówiło coś w stylu: 'ratować młodych w pierwszej kolejności'.

Oczywiście, starsi ludzie też są normalnie hospitalizowani, też znam takie przypadki, ale sam fakt odrzucenia kogoś z powodu wieku daje do myślenia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 94383 Napisanych postów 364312 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1668754
Ale twoja corka juz moze zarazic twoich rodzicow ktorych juz ten covid moze zabic, jak pisalem wolna wola kazdego
Tak wiec to wasza decyzja i nikt was nie zmusza do tego, a ze raczej zaden rodzic nie chce zle dla dziacka to chyba normalna sprawa i rozumie ze ludzie beda mieli duzy dylemat przy podejmowaniu decyzji
Poza tym takich maluchow chyba na ta chwile nie jest nawet przewidywane szczepienie

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 94383 Napisanych postów 364312 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1668754
MowMiKoks
lodzianin1
Teraz to piszesz glupoty


Możliwe, natomiast fakty, że nieprzyjmowanie starszych ludzi do szpitali z wirusem, bo są za starzy o czym świadczą? Bóg mi świadkiem, że z pierwszej ręki znam przypadki, gdzie odmówiono przyjęcia do szpitali kilku osób w podeszłym wieku, bo nie ma sensu się podejmować. Gdyby byli młodsi, zostali by objęci opieką medyczną. O czym to świadczy? To jest przykre, ale tego sobie nie wymyśliłem. Od początku pandemii w kuluarach się mówiło coś w stylu: 'ratować młodych w pierwszej kolejności'.

Oczywiście, starsi ludzie też są normalnie hospitalizowani, też znam takie przypadki, ale sam fakt odrzucenia kogoś z powodu wieku daje do myślenia.


Ratowac mlodych to normalne zakladajac czarny scenariusz ludzi mlodzi sa silniejsi odporniejsi i co najwazniejsze zapewnia ciaglosc ludzkosci, tak jest od lat lekarz majac so wyboru uratowac jedna osobe wybierze ta mlodsza i zdrowsza w wiekszosci wypadkow, ale to nie zmienia faktu ze ludzi starszych mamy od razu usmiercac celowo
Mam naprawe cicha nadzieje ze kolejna jesien juz bedzie "spokojna" a teraz swiat stanal na glowie przez to wszystko.

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 253 Napisanych postów 799 Wiek 24 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 14428
Co by się nie działo, im cywilizacja jest bardziej rozwinięta, tym koniec ludzkości coraz bliższy. Brak selekcji naturalnej, sztuczna żywność, podtrzymywanie życia, zerowa odporność, mutacje komórek, narządów, siedzący tryb życia, stres. Aż serce się raduje, jak widzę niektórych starszych ludzi, którzy żyją po 80, 90 lat w zdrowiu. Przeżywali wojny, obozy, głód, biedę, fizyczną pracę całe życie. Oddałbym wszystko za takie zdrowie. Za x lat, pewnie nie za naszego życia ludzkość będzie tak słaba, że katar zabije bo organizm będzie sztucznie chroniony od narodzin. Postęp jest nieunikniony, ale jeszcze będzie tak, że plemiona afrykańskie czy amazońskie jak nie ruszy ich nasza chora cywilizacja zostaną same na ziemi za setki lat. Żyją sobie elegancko, bez ingerencji świata w ich zdrowie. Najmocniejsi nie umierają, nie groźne im żadne wirusy, epidemie, stres, inwalidztwo. Ja jestem słabszy niż moi rodzice, oni są słabsi niż moi dziadkowie itd. itd. Nie dyskutujemy na to co teraz napisałem. Po prostu takie są fakty. Cywilizacja ma milion zalet, ale jakbym w tych czasach miał zdrowie neandertalczyka to z obecną medycyną chyba bym dożył 120 lat. Teraz mimo tak rozwiniętej medycyny, cywilizacji, mamy nowoczesne czasy. Co drugie dziecko jak nie częściej rodzi się z jakimiś niedomaganiami. Jedno krzywe, drugie z chorym sercem, trzecie niepełnosprawne, czwarte niesłyszące, piąte z jednym płucem itd itd. chorzy ludzie rodzą chore dzieci. Jakby mnie mieli dać do obozu koncentracyjnego jak mojego dziadka to zdechł bym pewnie w kilka dni. Jaką odporność i zdrowie będą mieć ludzie za 100 lat, skoro można porównać nasze zdrowie do np. weteranów wojennych co dożywają nierzadko setki. W jakich warunkach żyli a w jakich my. Oni sto lat ja zapewne z 60 max przy dobrych wiatrach. To jest w mojej opinii jedna z wad cywilizacji. Degradacja naturalnego zdrowia.
Nie podejmujmy dywagacji na temat aborcji, ratowania życia, chodzenia do lekarzy, wygody życia itp. itd. tak sobie tylko gdybam o tym, że pomijając wszystko człowiek jako człowiek z każdym pokoleniem jest bliżej samozagłady.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 39975 Napisanych postów 45654 Wiek 46 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 225268
Ale rozwój cywilizacji to także rozwój medycyny. Choćby nowoczesne terapie te nowe , które są już w bardzo zaawansowanych badaniach klinicznych. Twoim u progu rewolucji w medycynie.
Co do reszty. Popatrz sobie jak ktoś ie średnią długość życia. Każde pokolenie do tej pory bo nie wiem co będzie w przyszłości, żyje lepiej i dłużej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 39975 Napisanych postów 45654 Wiek 46 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 225268
Terapie genowe*
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 253 Napisanych postów 799 Wiek 24 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 14428
W tym momencie jeszcze tak, ale podbijają statystyki ludzi urodzeni przed 1950 rokiem. Ludzi po dotykają bezpośrednio choroby cywilizacyjne takie jak nowotwory, choroby układu sercowo-naczyniowego, choroby autoimmunologiczne. Terapia genowa nie jest dostępna dla kazdego zwykłego szarego człowieka. Chorób serca coraz więcej, a to obok mózgu najważniejszy organ. Poumierają nasi dziadkowie to myślę, że tendencja może się powoli odwracać. Z drugiej strony co to za życie jeździć np. z dzieckiem od urodzenia po lekarzach bo ma wadę serca np. to nie może robić tego czy tamtego, całe życie uważać na siebie, mieć w głowie blokadę, że coś może się stać. Medycyna się rozwija, ale jaki człowiek chciałby liczyć na medycynę i od urodzenia się leczyć, żeby żyć? Może inaczej. Znika medycyna jako dziedzina nauki. Ludzie z naszych czasów poumierali by w większości pewnie w granicach 50 lat. Teraz każdy człowiek bierze garść leków. Nawet młodzież poniżej 18 roku życia już w wielu przypadkach bierze jakieś leki i będzie brać do końca życia. To nie świadczy o sile naszego gatunku. A będzie tylko gorzej z pokolenia na pokolenie. Mój kumpel WFista w średniej szkole, mówi, że strach puszczać młodzież na zajęciach na bieg na 400 metrów czy kilometr, bo nie wiadomo czy ktoś nie padnie. Pracuje w średniej szkole już ze 25 lat. Mówi, że z każdym rokiem coraz gorzej jest z uczniami. Jak zaczynał pracę, młodzież była dużo sprawniejsza fizycznie niż teraz.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 94383 Napisanych postów 364312 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1668754
z tego co ja wiem to średnia długość życia się wydłuża a nie skraca

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Pierwszy lekkomyślny cykl pomoc w odbloku

Następny temat

Paroksetyna + SAA

WHEY premium