W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Nie ma czegoś takiego jak najlepsa aktywność na spalanie tłusczu
Cardio pali niby więcej kcal, ale trening siłowy generuje dług tlenowy i tak sie można sprzeczać
Jak mierzyłem bandem to kalisteniczny trening pali nawet sporo

Z mojego doświadczenia polecam intetwały na zrzucenie sadła. SW z dużą aktywnością fizyczną w trakcie treningu też robi świetną robotę a jednocześnie jest bardzo przyjemne

mimo wszystko dieta, ja największe ulaństwo w życiu miałem robiąc 9-10 treningów tygodniowo
ale system żywienia miałem "oryginalny"

No mi się teraz waga zyebała. Nie kupujcie wagi elektronicznej. Strasznie wrażliwe govno, cos tam spadnie, albo mocno się poruszy nią i już się spyerdoli i nie wiem jak stoję z wagą.

To ja chyba zostanę przy swoim, czyli ćwiczenia z własną masą ciała, treningi szermierki + trochę biegania jak idę na siłownie zewnętrzną, ale nie jakoś dużo.

Ja sobie zrobiłem wczoraj taki trening w formie zabawy gdzieś na YT widziałem
Biegniesz 1,6 km
100 podciagniec
200 pompek
300 przysiadów
Te ćwiczenia to wg wlasnego widzi mi sie mozna dzielic na serie mieszac kolejnosc itp
i potem znowu 1,6km biegu

Pobiegniecie 1,6 km dwa razy dla mnie bez problemu, ale 100 podciągnięć bez szans. Te 200 pompek może bym i zrobił, 300 przysiadów chyba najłatwiej, ale i tak byłbym zmachany jak skvrwysyn i by mi dluuugo zeszło. Ale bym sobie ilość powtórzeń pod siebie dopasował i by jakoś poszło.

Kupiłem se podkładkę gumową pod łóżko, bo jak sąsiadka chodzi to trochę rzadko, ale jednak czasem czuć drgania jak się leży, bo miałem sofę ułożoną na sztywnych plastikowych nóżkach bezpośrednio na panelach, ale 1,5 cm podkładki z gumy o wysokiej gęstości załatwiły sprawę. W sumie izolacja w tych blokach co jestem jest ok, bo jak jest zupełna cisza to trochę jedynie słychać rozmowy, ale i tak zawsze śpię w zatyczkach do uszu. Trochę się obawiałem powiem wam jakich będę miał sąsiadów, ale na razie jest git. Najgorzej mieć chyba imprezujących po nocach, bo wtedy trzeba się z nimi szarpać. No i przesrane mieć też sąsiadów, którzy mają szczekającego psa. Nawet odgłosy dziecka się tak nie niosą jak szczekanie psa.

Ruskie już przeginają

https://www.sfd.pl/Szybkie_newsy_ze_świata_sportów_walki-t1093361-s923.html#post-19529299 

Jacob2904

Pobiegniecie 1,6 km dwa razy dla mnie bez problemu, ale 100 podciągnięć bez szans. Te 200 pompek może bym i zrobił, 300 przysiadów chyba najłatwiej, ale i tak byłbym zmachany jak skvrwysyn i by mi dluuugo zeszło. Ale bym sobie ilość powtórzeń pod siebie dopasował i by jakoś poszło.

Mnie 300 przysiadów poskładało jak japoński taboret
200 pompek to na luźno, podciągnięcia troche trudniej ale też da rade, 100 to niedużo, chociażby zrobić 20 serii po 5 z przerwami na przysiady

U mnie przysiady najlepiej wchodzą, bo prawie całe dzieciństwo tak trochę w górach. Na rowerze też pod górkę, uda wyrobione, ale pewne modyfikacje się zrobi i będzie git. Najgorzej podciągnięcia, za tłusty jeszcze jestem.


Podobno jutro ma padać śnieg. Ciekawe czy rzeczywiście będzie sypać.

zabstyl

https://streamable.com/ws1fxw

Na własną odpowiedzialność

podróba programu "Gogglebox"
ze stacji TTV
( akurat kojarzę bo w programie występuje Krzysztof Radzikowski )



Zmieniony przez - dildoz w dniu 11/28/2020 3:34:47 PM