Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Haha dzięki Panowie, ale to też dopiero 7 tygodni masy minęło Nie zdążyłem się jeszcze ulać

i nie zdążysz

Jeszcze 9 tyg do konca masy, moze sie uda

a dlaczego tak konkretnie z góry zakładasz ile ona potrwa? jakies plany pod start na wiosnę i dlatego tak to chcesz rozplanować?

Niee, po prostu jak sie obeżrę w święta i sylwka, to i tak odechce mi się już masy więc zrobię minicuta Ja wiem, pro podejście

Ta i schudniesz xD

Możliwe, ale apetytu i tak nie bedzie Na razie jestem na etapie, kiedy posilki wchodzą spoko, ale juz nie czekam na nie jak do niedawna. Czyli pewnie jeszcze max miesiąc, i będzie wpychanie na siłę

CZWÓRKI + DUPA

1. SQ 1x8-10 + 1s bo
10x162,5 / 14x137,5

2. SQ na hack maszynie z gumą 1x8-10 + 1s bo
10x140 / 13x120

3. Wyciskanie suwnica z 2 gumami 2x10-12 + 1s bo
12x340 / 12x340 / 17x290

4. Prostowanie siedząc 2x10-12 + 1s bo
12x60 / 12x60 / 17x51

5. Odpychanie siedząc 2x12 + 2s bo
12x200 / 12x200 / 16x180 / 20x160

6. HT smith 2x10-12 + 2s bo
10x185 / 10x185 / 14x167,5 / 17x150

7. Wyprosty na rzymskiej jednonóż 4x max
12x / 12x / 11x / 11x

8. Przywodzenie 4x12
91kg

+ aero 20 min

Znowu czwórki pociśnięte na kozaku W siadach jak mówiłem, bardzo wolno będę dodawał. Dzisiaj znowu fajnie weszło, głęboko (jak na mnie ), z dobrą stabilizacją. Dalej wąskie na smithcie zamieniłem na hack maszynę. Dodałem jeszcze gumę, którą mega mocno naciągłem No i masakra tu była, w końcówce ruchu serio odcinało Potem suwnica, nie dodałem ciężaru ale ta guma właśnie była mocniej naciągnięta, i w sumie ledwo co wyrobiłem Potem znowu lekka zmiana - prostowanie przesunąłem na przedostatnie, bo jak szło jako ostatnie, to nie mogłem już doprostować nigdy do końca, i w sumie to było takie machanie dla machania. Tutaj już czwórki dobite maxymalnie, a na koniec odpychanie całkiem je zabiło. Tu tak czy inaczej pracują na maxa, siłą rzeczy nie mogę zrobić półruchu jak przy wyprostach, kiedy już mięsień mdleje Dupa ok, w hipach ciągle dość lekko. Szkoda jedynie, że to ostatnie nogi tutaj...

Do kabli Roberta to daleko, ale wiadomo nie te okresy

Pozazdrościć. Fest....
Ile kg już wpadło po tych 7 tyg ?

Koło 3kg dopiero