SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

WYJŚĆ Z CIĘŻKIEJ NERWICY I DEPRESJI: MÓJ DZIENNIK

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 232039

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51559 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Heh, BCS jest świetny. Moja ulubioną postacią jest Ehrmantraut.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
.Bogusz.
Heh, BCS jest świetny. Moja ulubioną postacią jest Ehrmantraut.


tak, Mike to super postac.


Zmieniony przez - kris4real w dniu 9/1/2020 8:08:42 PM

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
no to w tym tygodniu pierwsze 2 lekkie treningi, bardzo lekkie mozna powiedziec. Zauwazylem tez ze po odpoczynku (3tyg)spadl mi puls poranny o kilka dobrych udezen i w pracy o okolo 10 uderzen.

W przyszlym tygodniu zostawie 2 treningi silowe i dam jeden rower, a pozniej dam 2 silownie i 2razy rower, wszystko nadal lekko. Caly blok regenereacyjny, lacznie z 2 tygodniami bez treningu, bedzie trwal 6 tyg, czyli jeszcze 3 tygodnie.

musze wybrac jakis nowy serial, chyba obejze El Chapo





Zmieniony przez - kris4real w dniu 9/3/2020 7:46:44 PM

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51559 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
"Fortitude" widziałeś ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
.Bogusz.
"Fortitude" widziałeś ?


nie,ale chyba nie ma tego na netflixie czy hbo go?

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 4613 Wiek 39 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 19327
qw3rty
W trakcie nerwic czy depresji nie wolno trenować do załamania mięśniowego, przeciążanie układu nerwowego będzie skutkowało szybszym rozpadem neuroprzekaznikow dużym wzrostem kortyzolu, spadkiem testosteronu. Miałem te zaburzenia i ćwiczyłem do upadku mięśniowego.. różnice w samopoczuciu można zobaczyć dopiero jak się całkowicie przestanie trenować na tydzień czy dwa. Układ nerwowy w zaburzeniach lękowych czy depresyjnych jest i tak już totalnie wyczerpany czego dowodem jest ciągle zmęczenie, brak energii czy zespół chronicznego zmęczenia, taki mocny trening może chwilowo pomoc poprzez wyrzut endorfin jednak długofalowo to same problemy.


Zmieniony przez - qw3rty w dniu 2020-08-29 10:10:52


Wtf ? :D
W trakcie cwiczen beda sie uwalniac przekazniki i endorfiny.
Ich rozpad można czesciowo zahamowac już sama dieta bo np wit z gr B wplywaja na enzym Mao i samo powstawanie przekaznikow.
O witaminie D nie wspomne xD

ktoś tu pisał o tętnie i cisnieniu...
W ub roku pisałem, że to co sie sypie to dieta. Dieta przeładowana białkiem i deficyt tłuszczy to nikt tego czytac nie chciał.
"bo sie za bardzo wkrece" xD
Puls i cisnienie w 99 proc jest oparty na układzie RAA + wazopresynie.
A sam układ RAA w duzej mierze działa poprzez sód i potas oraz wapń.
A to sugeruje poważne błędy w diecie. przy stresie O ILE WYSTEPUJE PROBLEM Z KORTYZOLEM - nastepuje duzę zachwianie równowagi elektrolitowej ew kortyzol jest podkrecany przez wazopresyne.
Tak czy tak ch@o znaczy kijowo.
przy czym jak każdy wam powie kortyozl nie jest przyczyną stresu a jego skutkiem. Sam kortyzol jest sterowany przez kortykoliberyne i hormon adrenokortykoterypowy ;)

Macie w nosie to co sie pisze.
Macie w nosie naturalne mechanizmy i działacie subiektywnie.
Subiektywnie za pomocą mechanizmu x można wplynac na mechanizm y - zazwyczaj poprzez petle zwrotna.
ktoś sie lepiej czuje po czym przychodzi nagłe załamanie, bo mechanizm x dawał tylko czasowu efekt.

Ogólnie jakos przelotem byłem.
Juz w ub roku wysłałem ten temat koleżce dietetykowi i koleżce który mi poukładał klepki.
Troche się chłopaki usmiali i stwierdzili, że za rok znów wpadną w temat i efekt leczenia albo będzie mierny albo pozostanie bez zmian.
Cóż nie mylili się. A post o cholinie to mi do dziś w głowie siedzi xD

Ja sam w ub roku miałem grubo pod góre - z 3 wizytami karetkami włacznie i półdniowym pobytem w szpitalu ;)
Jednak to był efekt dłużej utrzymujacych sie problemow z psychiką
U mnie naprawa wszystkiego zajęła cos koło miesiąca a psychiatra i psycholog z którymi sie konsultowałem sugerowali leczenie farmakologiczne.
Psychiatra rtozpisał mi 4 różne leki w tym neuroleptyk, SSRi i stabilizator nastroju ;)
*Miesiac zajęło względne ustabilizowanie stanu i od 8 mies nie odnotowuje żadnych kłopotów. Ba moge cwiczyć, śmigać po górach i robic co mi się podoba :)

nawet recepty nie wykupiłem tylko wziąłem się za solidna suplementacje - imbirem, inozytolem, lecytyną, nalewkami rumiankowa i melisowa i najważniejsze - dużo wapnia i uzupelnianie sodu i potasu które przy nerwicy spierniczaja bardzo szybko.
*A zwłaszcza wapn który jest niezbedny do powstawania serotoniny ;)

*Tak wiem wapn macie w normie :D W normie bo mechanizm kompensacyjny uwalnia go z kosci :)

Powodzenia pewnie wpadne za kolejne kilka miesiecy. Pewnie nic sie nie zmieni albo bedzie kolejne szafowanie dawkami leków/cholina ew rezygnacja z cwiczen.
I pomysleć, że lekarz od hormów mowil,że porządny trening stabilizuje i poprawia nastrój.
Ale na sfd wiedza lepiej :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 4613 Wiek 39 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 19327
qw3rty
W trakcie nerwic czy depresji nie wolno trenować do załamania mięśniowego, przeciążanie układu nerwowego będzie skutkowało szybszym rozpadem neuroprzekaznikow dużym wzrostem kortyzolu, spadkiem testosteronu. Miałem te zaburzenia i ćwiczyłem do upadku mięśniowego.. różnice w samopoczuciu można zobaczyć dopiero jak się całkowicie przestanie trenować na tydzień czy dwa. Układ nerwowy w zaburzeniach lękowych czy depresyjnych jest i tak już totalnie wyczerpany czego dowodem jest ciągle zmęczenie, brak energii czy zespół chronicznego zmęczenia, taki mocny trening może chwilowo pomoc poprzez wyrzut endorfin jednak długofalowo to same problemy.


Zmieniony przez - qw3rty w dniu 2020-08-29 10:10:52


Wtf ? :D
W trakcie cwiczen beda sie uwalniac przekazniki i endorfiny.
Ich rozpad można czesciowo zahamowac już sama dieta bo np wit z gr B wplywaja na enzym Mao i samo powstawanie przekaznikow.
O witaminie D nie wspomne xD

ktoś tu pisał o tętnie i cisnieniu...
W ub roku pisałem, że to co sie sypie to dieta. Dieta przeładowana białkiem i deficyt tłuszczy to nikt tego czytac nie chciał.
"bo sie za bardzo wkrece" xD
Puls i cisnienie w 99 proc jest oparty na układzie RAA + wazopresynie.
A sam układ RAA w duzej mierze działa poprzez sód i potas oraz wapń.
A to sugeruje poważne błędy w diecie. przy stresie O ILE WYSTEPUJE PROBLEM Z KORTYZOLEM - nastepuje duzę zachwianie równowagi elektrolitowej ew kortyzol jest podkrecany przez wazopresyne.
Tak czy tak ch@o znaczy kijowo.
przy czym jak każdy wam powie kortyozl nie jest przyczyną stresu a jego skutkiem. Sam kortyzol jest sterowany przez kortykoliberyne i hormon adrenokortykoterypowy ;)

Macie w nosie to co sie pisze.
Macie w nosie naturalne mechanizmy i działacie subiektywnie.
Subiektywnie za pomocą mechanizmu x można wplynac na mechanizm y - zazwyczaj poprzez petle zwrotna.
ktoś sie lepiej czuje po czym przychodzi nagłe załamanie, bo mechanizm x dawał tylko czasowu efekt.

Ogólnie jakos przelotem byłem.
Juz w ub roku wysłałem ten temat koleżce dietetykowi i koleżce który mi poukładał klepki.
Troche się chłopaki usmiali i stwierdzili, że za rok znów wpadną w temat i efekt leczenia albo będzie mierny albo pozostanie bez zmian.
Cóż nie mylili się. A post o cholinie to mi do dziś w głowie siedzi xD

Ja sam w ub roku miałem grubo pod góre - z 3 wizytami karetkami włacznie i półdniowym pobytem w szpitalu ;)
Jednak to był efekt dłużej utrzymujacych sie problemow z psychiką
U mnie naprawa wszystkiego zajęła cos koło miesiąca a psychiatra i psycholog z którymi sie konsultowałem sugerowali leczenie farmakologiczne.
Psychiatra rtozpisał mi 4 różne leki w tym neuroleptyk, SSRi i stabilizator nastroju ;)
*Miesiac zajęło względne ustabilizowanie stanu i od 8 mies nie odnotowuje żadnych kłopotów. Ba moge cwiczyć, śmigać po górach i robic co mi się podoba :)

nawet recepty nie wykupiłem tylko wziąłem się za solidna suplementacje - imbirem, inozytolem, lecytyną, nalewkami rumiankowa i melisowa i najważniejsze - dużo wapnia i uzupelnianie sodu i potasu które przy nerwicy spierniczaja bardzo szybko.
*A zwłaszcza wapn który jest niezbedny do powstawania serotoniny ;)

*Tak wiem wapn macie w normie :D W normie bo mechanizm kompensacyjny uwalnia go z kosci :)

Powodzenia pewnie wpadne za kolejne kilka miesiecy. Pewnie nic sie nie zmieni albo bedzie kolejne szafowanie dawkami leków/cholina ew rezygnacja z cwiczen.
I pomysleć, że lekarz od hormów mowil,że porządny trening stabilizuje i poprawia nastrój.
Ale na sfd wiedza lepiej :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 4613 Wiek 39 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 19327
qw3rty
W trakcie nerwic czy depresji nie wolno trenować do załamania mięśniowego, przeciążanie układu nerwowego będzie skutkowało szybszym rozpadem neuroprzekaznikow dużym wzrostem kortyzolu, spadkiem testosteronu. Miałem te zaburzenia i ćwiczyłem do upadku mięśniowego.. różnice w samopoczuciu można zobaczyć dopiero jak się całkowicie przestanie trenować na tydzień czy dwa. Układ nerwowy w zaburzeniach lękowych czy depresyjnych jest i tak już totalnie wyczerpany czego dowodem jest ciągle zmęczenie, brak energii czy zespół chronicznego zmęczenia, taki mocny trening może chwilowo pomoc poprzez wyrzut endorfin jednak długofalowo to same problemy.


Zmieniony przez - qw3rty w dniu 2020-08-29 10:10:52


Wtf ? :D
W trakcie cwiczen beda sie uwalniac przekazniki i endorfiny.
Ich rozpad można czesciowo zahamowac już sama dieta bo np wit z gr B wplywaja na enzym Mao i samo powstawanie przekaznikow.
O witaminie D nie wspomne xD

ktoś tu pisał o tętnie i cisnieniu...
W ub roku pisałem, że to co sie sypie to dieta. Dieta przeładowana białkiem i deficyt tłuszczy to nikt tego czytac nie chciał.
"bo sie za bardzo wkrece" xD
Puls i cisnienie w 99 proc jest oparty na układzie RAA + wazopresynie.
A sam układ RAA w duzej mierze działa poprzez sód i potas oraz wapń.
A to sugeruje poważne błędy w diecie. przy stresie O ILE WYSTEPUJE PROBLEM Z KORTYZOLEM - nastepuje duzę zachwianie równowagi elektrolitowej ew kortyzol jest podkrecany przez wazopresyne.
Tak czy tak ch@o znaczy kijowo.
przy czym jak każdy wam powie kortyozl nie jest przyczyną stresu a jego skutkiem. Sam kortyzol jest sterowany przez kortykoliberyne i hormon adrenokortykoterypowy ;)

Macie w nosie to co sie pisze.
Macie w nosie naturalne mechanizmy i działacie subiektywnie.
Subiektywnie za pomocą mechanizmu x można wplynac na mechanizm y - zazwyczaj poprzez petle zwrotna.
ktoś sie lepiej czuje po czym przychodzi nagłe załamanie, bo mechanizm x dawał tylko czasowu efekt.

Ogólnie jakos przelotem byłem.
Juz w ub roku wysłałem ten temat koleżce dietetykowi i koleżce który mi poukładał klepki.
Troche się chłopaki usmiali i stwierdzili, że za rok znów wpadną w temat i efekt leczenia albo będzie mierny albo pozostanie bez zmian.
Cóż nie mylili się. A post o cholinie to mi do dziś w głowie siedzi xD

Ja sam w ub roku miałem grubo pod góre - z 3 wizytami karetkami włacznie i półdniowym pobytem w szpitalu ;)
Jednak to był efekt dłużej utrzymujacych sie problemow z psychiką
U mnie naprawa wszystkiego zajęła cos koło miesiąca a psychiatra i psycholog z którymi sie konsultowałem sugerowali leczenie farmakologiczne.
Psychiatra rtozpisał mi 4 różne leki w tym neuroleptyk, SSRi i stabilizator nastroju ;)
*Miesiac zajęło względne ustabilizowanie stanu i od 8 mies nie odnotowuje żadnych kłopotów. Ba moge cwiczyć, śmigać po górach i robic co mi się podoba :)

nawet recepty nie wykupiłem tylko wziąłem się za solidna suplementacje - imbirem, inozytolem, lecytyną, nalewkami rumiankowa i melisowa i najważniejsze - dużo wapnia i uzupelnianie sodu i potasu które przy nerwicy spierniczaja bardzo szybko.
*A zwłaszcza wapn który jest niezbedny do powstawania serotoniny ;)

*Tak wiem wapn macie w normie :D W normie bo mechanizm kompensacyjny uwalnia go z kosci :)

Powodzenia pewnie wpadne za kolejne kilka miesiecy. Pewnie nic sie nie zmieni albo bedzie kolejne szafowanie dawkami leków/cholina ew rezygnacja z cwiczen.
I pomysleć, że lekarz od hormów mowil,że porządny trening stabilizuje i poprawia nastrój.
Ale na sfd wiedza lepiej :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 4613 Wiek 39 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 19327
qw3rty
W trakcie nerwic czy depresji nie wolno trenować do załamania mięśniowego, przeciążanie układu nerwowego będzie skutkowało szybszym rozpadem neuroprzekaznikow dużym wzrostem kortyzolu, spadkiem testosteronu. Miałem te zaburzenia i ćwiczyłem do upadku mięśniowego.. różnice w samopoczuciu można zobaczyć dopiero jak się całkowicie przestanie trenować na tydzień czy dwa. Układ nerwowy w zaburzeniach lękowych czy depresyjnych jest i tak już totalnie wyczerpany czego dowodem jest ciągle zmęczenie, brak energii czy zespół chronicznego zmęczenia, taki mocny trening może chwilowo pomoc poprzez wyrzut endorfin jednak długofalowo to same problemy.


Zmieniony przez - qw3rty w dniu 2020-08-29 10:10:52


Wtf ? :D
W trakcie cwiczen beda sie uwalniac przekazniki i endorfiny.
Ich rozpad można czesciowo zahamowac już sama dieta bo np wit z gr B wplywaja na enzym Mao i samo powstawanie przekaznikow.
O witaminie D nie wspomne xD

ktoś tu pisał o tętnie i cisnieniu...
W ub roku pisałem, że to co sie sypie to dieta. Dieta przeładowana białkiem i deficyt tłuszczy to nikt tego czytac nie chciał.
"bo sie za bardzo wkrece" xD
Puls i cisnienie w 99 proc jest oparty na układzie RAA + wazopresynie.
A sam układ RAA w duzej mierze działa poprzez sód i potas oraz wapń.
A to sugeruje poważne błędy w diecie. przy stresie O ILE WYSTEPUJE PROBLEM Z KORTYZOLEM - nastepuje duzę zachwianie równowagi elektrolitowej ew kortyzol jest podkrecany przez wazopresyne.
Tak czy tak ch@o znaczy kijowo.
przy czym jak każdy wam powie kortyozl nie jest przyczyną stresu a jego skutkiem. Sam kortyzol jest sterowany przez kortykoliberyne i hormon adrenokortykoterypowy ;)

Macie w nosie to co sie pisze.
Macie w nosie naturalne mechanizmy i działacie subiektywnie.
Subiektywnie za pomocą mechanizmu x można wplynac na mechanizm y - zazwyczaj poprzez petle zwrotna.
ktoś sie lepiej czuje po czym przychodzi nagłe załamanie, bo mechanizm x dawał tylko czasowu efekt.

Ogólnie jakos przelotem byłem.
Juz w ub roku wysłałem ten temat koleżce dietetykowi i koleżce który mi poukładał klepki.
Troche się chłopaki usmiali i stwierdzili, że za rok znów wpadną w temat i efekt leczenia albo będzie mierny albo pozostanie bez zmian.
Cóż nie mylili się. A post o cholinie to mi do dziś w głowie siedzi xD

Ja sam w ub roku miałem grubo pod góre - z 3 wizytami karetkami włacznie i półdniowym pobytem w szpitalu ;)
Jednak to był efekt dłużej utrzymujacych sie problemow z psychiką
U mnie naprawa wszystkiego zajęła cos koło miesiąca a psychiatra i psycholog z którymi sie konsultowałem sugerowali leczenie farmakologiczne.
Psychiatra rtozpisał mi 4 różne leki w tym neuroleptyk, SSRi i stabilizator nastroju ;)
*Miesiac zajęło względne ustabilizowanie stanu i od 8 mies nie odnotowuje żadnych kłopotów. Ba moge cwiczyć, śmigać po górach i robic co mi się podoba :)

nawet recepty nie wykupiłem tylko wziąłem się za solidna suplementacje - imbirem, inozytolem, lecytyną, nalewkami rumiankowa i melisowa i najważniejsze - dużo wapnia i uzupelnianie sodu i potasu które przy nerwicy spierniczaja bardzo szybko.
*A zwłaszcza wapn który jest niezbedny do powstawania serotoniny ;)

*Tak wiem wapn macie w normie :D W normie bo mechanizm kompensacyjny uwalnia go z kosci :)

Powodzenia pewnie wpadne za kolejne kilka miesiecy. Pewnie nic sie nie zmieni albo bedzie kolejne szafowanie dawkami leków/cholina ew rezygnacja z cwiczen.
I pomysleć, że lekarz od hormów mowil,że porządny trening stabilizuje i poprawia nastrój.
Ale na sfd wiedza lepiej :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 4613 Wiek 39 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 19327
qw3rty
W trakcie nerwic czy depresji nie wolno trenować do załamania mięśniowego, przeciążanie układu nerwowego będzie skutkowało szybszym rozpadem neuroprzekaznikow dużym wzrostem kortyzolu, spadkiem testosteronu. Miałem te zaburzenia i ćwiczyłem do upadku mięśniowego.. różnice w samopoczuciu można zobaczyć dopiero jak się całkowicie przestanie trenować na tydzień czy dwa. Układ nerwowy w zaburzeniach lękowych czy depresyjnych jest i tak już totalnie wyczerpany czego dowodem jest ciągle zmęczenie, brak energii czy zespół chronicznego zmęczenia, taki mocny trening może chwilowo pomoc poprzez wyrzut endorfin jednak długofalowo to same problemy.



Zmieniony przez - qw3rty w dniu 2020-08-29 10:10:52


Wtf ? :D
W trakcie cwiczen beda sie uwalniac przekazniki i endorfiny.
Ich rozpad można czesciowo zahamowac już sama dieta bo np wit z gr B wplywaja na enzym Mao i samo powstawanie przekaznikow.
O witaminie D nie wspomne xD

ktoś tu pisał o tętnie i cisnieniu...
W ub roku pisałem, że to co sie sypie to dieta. Dieta przeładowana białkiem i deficyt tłuszczy to nikt tego czytac nie chciał.
"bo sie za bardzo wkrece" xD
Puls i cisnienie w 99 proc jest oparty na układzie RAA + wazopresynie.
A sam układ RAA w duzej mierze działa poprzez sód i potas oraz wapń.
A to sugeruje poważne błędy w diecie. przy stresie O ILE WYSTEPUJE PROBLEM Z KORTYZOLEM - nastepuje duzę zachwianie równowagi elektrolitowej ew kortyzol jest podkrecany przez wazopresyne.
Tak czy tak ch@o znaczy kijowo.
przy czym jak każdy wam powie kortyozl nie jest przyczyną stresu a jego skutkiem. Sam kortyzol jest sterowany przez kortykoliberyne i hormon adrenokortykoterypowy ;)

Macie w nosie to co sie pisze.
Macie w nosie naturalne mechanizmy i działacie subiektywnie.
Subiektywnie za pomocą mechanizmu x można wplynac na mechanizm y - zazwyczaj poprzez petle zwrotna.
ktoś sie lepiej czuje po czym przychodzi nagłe załamanie, bo mechanizm x dawał tylko czasowu efekt.

Ogólnie jakos przelotem byłem.
Juz w ub roku wysłałem ten temat koleżce dietetykowi i koleżce który mi poukładał klepki.
Troche się chłopaki usmiali i stwierdzili, że za rok znów wpadną w temat i efekt leczenia albo będzie mierny albo pozostanie bez zmian.
Cóż nie mylili się. A post o cholinie to mi do dziś w głowie siedzi xD

Ja sam w ub roku miałem grubo pod góre - z 3 wizytami karetkami włacznie i półdniowym pobytem w szpitalu ;)
Jednak to był efekt dłużej utrzymujacych sie problemow z psychiką
U mnie naprawa wszystkiego zajęła cos koło miesiąca a psychiatra i psycholog z którymi sie konsultowałem sugerowali leczenie farmakologiczne.
Psychiatra rtozpisał mi 4 różne leki w tym neuroleptyk, SSRi i stabilizator nastroju ;)
*Miesiac zajęło względne ustabilizowanie stanu i od 8 mies nie odnotowuje żadnych kłopotów. Ba moge cwiczyć, śmigać po górach i robic co mi się podoba :)

nawet recepty nie wykupiłem tylko wziąłem się za solidna suplementacje - imbirem, inozytolem, lecytyną, nalewkami rumiankowa i melisowa i najważniejsze - dużo wapnia i uzupelnianie sodu i potasu które przy nerwicy spierniczaja bardzo szybko.
*A zwłaszcza wapn który jest niezbedny do powstawania serotoniny ;)

*Tak wiem wapn macie w normie :D W normie bo mechanizm kompensacyjny uwalnia go z kosci :)

Powodzenia pewnie wpadne za kolejne kilka miesiecy. Pewnie nic sie nie zmieni albo bedzie kolejne szafowanie dawkami leków/cholina ew rezygnacja z cwiczen.
I pomysleć, że lekarz od hormów mowil,że porządny trening stabilizuje i poprawia nastrój.
Ale na sfd wiedza lepiej :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ból wyżej pępka

Następny temat

Zabieg przegrody nosowej

WHEY premium