SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

ZAGŁEBIE SOSNOWIEC !!!!!!!!!

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 54772

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270
Sprawozdanie:


Kibice, którzy mimo rzęsistego deszczu, spędzili na Ludowym sobotnie popołudnie, na pewno nie mają czego żałować. Obejrzeli oni bowiem stojący na dobrym poziomie mecz, sporo bramek, i - co chyba najważniejsze - zwycięstwo Zagłębia. Odra pokazała się w Sosnowcu z bardzo dobrej strony i niewiele brakowało, aby była pierwszym zespołem, który w tym sezonie nie przegrał na Ludowym.

Już pierwszy strzał Zagłębia przyniósł prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował Bartłomiej Chwalibogowski, piłka trafiła do zamykającego akcję Daniela Treścińskiego, który oddał płaski strzał w długi róg. Jeden z obrońców Odry co prawda zdołał wybić piłkę w pole, ale przekroczyła ona już linię bramkową i po 8 minutach gry było 1:0. Goście rozpoczęli mecz w ustawieniu 1-4-5-1, z osamotnionym w linii ataku Piotrem Sobottą, ale stwarzał on sporo kłopotów defensywie Zagłębia. W 11. i 15. minucie dwukrotnie przedarł się na pole karne gospodarzy i dopiero wślizgi Daniela Treścińskiego i Patryka Stemplewskiego przerwały groźnie zapowiadające się akcje, a w 23. minucie Marcin Drzymont sfaulował przed polem karnym napastnika Odry, który z rzutu wolnego trafił w słupek podtrzymujący siatkę w bramce.

W 25. minucie sosnowiczanie oddali drugi strzał na bramkę Jakuba Belli i było 2:0. Dawid Skrzypek po akcji prawą stroną przedzierał się do środka boiska i, już prawie upadając, podał do Marcina Lachowskiego, który zobaczył, że rywale pozostawili mu trochę swobody i z 20 metrów strzelił płasko w długi róg.

Strata dwóch bramek zmusiła Odrę do zmiany taktyki na bardziej ofensywną i boczni pomocnicy zaczęli coraz śmielej włączać się do akcji i po jednej z takich akcji Sławomira Rydla uratował słupek. Prawym skrzydłem przedarł się Marcin Rogowski, zagrał w pole karne, Piotr Sobotta nie sięgnął piłki, a Daniel Rychlewicz z 5 metrów trafił właśnie w prawy słupek sosnowieckiej bramki. Lewy słupek bramki Rydla "opieczętował" natomiast w 44. minucie Piotr Sobotta, który uciekł obrońcom i w sytuacji sam na sam przymierzył w długi róg.

Bramka, na którą Odra bez wątpienia zasłużyła, padła dopiero 5 minut po wznowieniu gry. Patryk Stemplewski sfaulował przy linii bocznej Daniela Rychlewicza. Z rzutu wolnego dośrodkował Marek Tracz, a stojący na 11 metrze tyłem do bramki Tomasz Lisiński posłał futbolówkę w lewy róg bramki Sławomira Rydla, który po 500 minutach bez straty gola, w końcu skapitulował.

W 67. minucie niemal identyczną bramkę zdobył Dawid Skrzypek. Z wolnego z około 30 metrów dośrodkował Bartłomiej Chwalibogowski, Dawid Skrzypek także stał tyłem do bramki mniej więcej na 11. metrze, strzelił głową w prawy róg bramki Odry i było już 3:1. Ta bramka nie załamała jednak opolan, którzy w 72. minucie ponownie zdobyli bramkę. Wprowadzony 4 minuty wcześniej na boisko Tadeusz Tyc wszedł lewą stroną w pole karne, zwiódł Marcina Drzymonta i uderzył w krótki róg. Nie najlepiej zachował się Sławomir Rydel, który wypuścił z rąk śliską piłkę wprost pod nogi Piotra Sobotty, a ten z bliska umieścił futbolówkę w bramce.

Końcowe minuty upłynęły Zagłębiu na rozważnej grze w obronie i próbach zdobyciach bramki z kontry. Były ku temu przynajmniej dwie dobre sytuacje. W jednej z nich nie popisał się sędzia, który zobaczył spalonego a na pewno go nie było, a w kolejnej kontrze trochę zdecydowania zabrakło Patrykowi Stemplewskiemu. Zbyt długo zwlekał on z podaniem i w końcu piłka zbyt późno trafiła do Mariusza Ujka, który upadł w polu karnym, ale zdaniem sędziego była to próba wymuszenia faulu.

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270
III liga, III grupa, Środa, 19.05.2004, godz. 17.00

Zagłębie Sosnowiec - Lech Zielona Góra


Pojedynek niepokonanych

W zaległym meczu 23. kolejki zmierzą się zespoły, które już zapomniały jak smakuje porażka. Zagłębie po raz ostatni przegrało 25 października 2003 w Kietrzu, a Lech 29 października 2003 w Gliwicach. Sosnowiczanie są więc niepokonani od 12 spotkań, a Lech od 11.

Mecz z zielonogórzanami nie zapowiada się na spacerek dla Zagłębia. Ten zespół nam nie leży i jeszcze z nim nie wygraliśmy. W minionym sezonie na wyjeździe przegraliśmy 1:4, a na Ludowym padł bezbramkowy remis. Jesienią 2003 na stadionie w Zielonej Górze było 2:2 i, jak dotąd, to jedyny remis Zagłębia w obecnych rozgrywkach.

Gdyby Zagłębie wygrało, byłaby to 13. z rzędu wygrana w lidze, jak również 13. z rzędu zwycięski mecz na Ludowym. W tym sezonie trzynastka okazała się jednak pechowa dla sosnowiczan. Po 12 z rzędu wyjazdowych meczach bez porażki, ulegli we Wrocławiu Śląskowi i efektowna passa dobiegła końca. Oby tym razem ta historia się nie powtórzyła.

Powtórzyć może się za to coś innego - w sobotę były zawodnik Odry Marcin Lachowski strzelił bramkę swojemu dawnemu klubowi. W Zagłębiu występuje dwóch byłych piłkarzy Lecha Zielona Góra: Radosław Bugaj i Tomasz Malinowski. Może w środę, któremuś z nich uda się pokonać zielonogórskiego bramkarza.

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270
Zagłębie Sosnowiec 4:0 Lech Zielona Góra

3 x 13

Mecz Zagłębia z Lechem Zielona Góra stał pod znakiem trzynastek. Sosnowiczanie odnieśli 13. z rzędu zwycięstwo w lidze, wygrywając zarazem 13. kolejny mecz na własnym boisku, a Tomasz Stolpa zdobył swoją 13. bramkę w tym sezonie. Po jednym trafieniu dołożyli Dawid Skrzypek, Robert Studziński (pierwszy gol w III lidze) i Radosław Bugaj, który wpisał się na listę strzelców w III lidze po raz pierwszy od 4 października 2003.

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270
Krzysztof Tochel - Różne cele
Troszkę mi przykro, że publiczności jest coraz mniej. Topnieje nam publika, może te zwycięstwa się jej przejadły? Wydaje mi się, że trzeba by coś przegrać, żeby coś się zaczęło dziać. Trochę za mało tej publiczności, choć wzorowo dopingowała przez cały czas.

Co do meczu - oba zespoły mają różne cele i grają inną piłkę. Znam Marka Czerniawskiego, graliśmy długo we Francji i nawet byłem jego trenerem. Zawsze był on zawodnikiem technicznym i wiem, że lubi taką piłkę. Ja natomiast zdaję sobie sprawę z tego, co gra się w II lidze i gramy trochę inną piłkę, ale cieszy ona nawet największych sceptyków, bo wygrywamy. Mecz na dobrym poziomie, dużo ciekawych akcji, jedni prowadzili grę, drudzy strzelali bramki.

Na pewno mam jakiś plan na II ligę i w końcówce sezonu będę starał się na nich stawiać, a ztym puszczaniem rezerw to nie jest tak łatwo, bo zawodnicy grają o kasę i nie jest tak łatwo posadzić podstawowego zawodnika na ławkę a puścić innego. Mieliśmy dzisiaj przykład, nasz kapitan usiadł na ławce i na pewno sportoweo czuł się trochę zawiedziony. Ale u mnie wszyscy są równi i muszą grać najlepsi w danym dniu na danej pozycji. Musieliśmy się dostosować do taktyki Lecha i zagraliśmy na dwóch napastników i trzeciego Stolpę z boku, co trochę "pokopało" taktykę Lecha i ustawienie trójką obrońców i zanim się Lech przestawił, to już złapaliśmy rytm gry.

Trochę się obawiam o młodzieżowców, bo trzech napastników-młodzieżowców jest kontuzjowanych: Bogacz, Koźmiński i Stolpa. Mówią, że w klubie jeszcze mają paru młodzieżowców i będziemy ich wyciągać.

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270
Marek Czerniawski (trener Lecha/Zrywu) - Lekcja na przyszłość
Muszę zacząć od gratulacji. Efektowne zwycięstwo, gratuluję awansu do II ligi. Zagłębie było zespołem lepszym w przeciągu całego meczu. Do momentu straty bramki staraliśmy się odpowiedzieć na falowe ataki Zagłębia pojedynczymi strzałami. Zagłębie tym meczem pokazało, że nie przez przypadek wygrało u siebie ze Śląskiem 3:0 i dziś wygrało całkowicie zasłużenie. Dla nas ten mecz jest jakąś lekcją na przyszłość i jeśli wyciągnę, a liczę na to, dobre wnioski, to taka lekcja przyda nam się przy budowie zespołu, dlatego, że zespół Zagłębia na tę chwilę jest wzorowo zbudowany.

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270
Radosław Bugaj - Podwójna radość
Bardzo się cieszę z tej bramki - choć nie traktuję tego jakoś szczególnie - bo w końcu poczułem smak bramki, a długo na to czekałem. Cieszę się, bo bramkę dedykuję swojej żonie Kindze, która jest w ósmym miesiącu ciąży i na początku lipca urodzi synka. Tak więc podwójna radość - awans do II ligi i dziecko.

Myślę, że obecny Lech jest słabszy od tego, w którym grałem. Ze składu, który zajmował pierwsze miejsce po jesieni 2002 ubyło aż 8 podstawowych zawodników. Jest dużo młodzieży, która dopiero potrzebuje ogrania, dlatego czas pracuje na ten zespół. Myślę, że to dobry zespół, ale nie na tyle, żeby pokonać silne Zagłębie. Nie oglądamy się na Śląsk, myślimy o tym, żeby zdobywać kolejne punkty i jak najszybciej przypieczętować awans.

Tomek Stolpa jest młodzieżowcem i ja z nim nie rywalizuję o miejsce w składzie. Rywalizuję z Mariuszem Ujkiem o pozycję w składzie, a on gra bardzo dobrze i ja jestem jego zmiennikiem.

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270
Tomasz Stolpa - Ambitnie do końca
Było widać, że od początku gnietliśmy Lecha i nie pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele. Nie mieli oni nic do powiedzenia, a my stworzyliśmy sobie wiele sytuacji, Mariusz Ujek i Marcin Lachowski oddali dużo strzałów. Wydaje mi się, że zasłużenie zwyciężyliśmy i że zasłużyliśmy na II ligę. Gramy też dla publiczności, która mimo tego, że jest środa, stawiła się na naszym meczu. Chcemy pokazać, że gramy ambitnie do końca.

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270
Sprawozdanie:


Mecz Zagłębia z Lechem Zielona Góra stał pod znakiem trzynastek. Sosnowiczanie odnieśli 13. z rzędu zwycięstwo w lidze, wygrywając zarazem 13. kolejny mecz na własnym boisku, a Tomasz Stolpa zdobył swoją 13. bramkę w tym sezonie. Po jednym trafieniu dołożyli Dawid Skrzypek, Robert Studziński (pierwszy gol w III lidze) i Radosław Bugaj, który wpisał się na listę strzelców w III lidze po raz pierwszy od 4 października 2003.


W odróżnieniu od sobotniego meczu z Odrą Opole, potyczka z Lechem Zielona Góra była jednostronna. Sosnowiczanie nie dali gościom rozwinąć skrzydeł i Lech w zasadzie stworzył sobie tylko dwie sytuacje, po których piłkę na róg wybijał, powracający do gry po 6-meczowej przerwie, Grzegorz Kurdziel. W 6. minucie z 16 metrów uderzał Krzysztof Cierniak, a na minutę przed końcem meczu z 30 metrów z rzutu wolnego strzelał Krzysztof Jutrzenka.

Zanim sosnowiczanie objęli prowadzenie, piłka dwa razy wpadła do siatki, ale arbiter słusznie nie uznał bramek, gdyż najpierw na spalonym znajdował się Mariusz Ujek, a potem Ujek sfaulował golkipera Lecha i strzał Marcina Lachowskiego oddany był już po gwizdku. W 19. minucie "Lacha" przestrzelił głową z 3 metrów i doznał przy tym strzale niegroźnego, na szczęście, urazu, który wymagał interwencji masażysty. W momencie, gdy sosnowiczanie grali w dziesiątkę, padł gol. Tomasz Stolpa zagrał do Mariusza Ujka, który przedarł się lewą stroną i odegrał do wbiegającego środkiem Stolpy, który minął Mirosława Kasprzaka i skierował piłkę do siatki.

Chwilę później Stolpa doznał urazu, który niestety okazał się groźny (podejrzenie zerwania wiązadeł) i także przebywał poza placem gry i Zagłębie po raz drugi zdobyło gola w osłabieniu. Do akcji ofensywnej włączył się grający dziś na lewej obronie Patryk Stemplewski, łatwo uciekł obrońcy i dośrodkował na pole bramkowe. Mariusz Ujek nie sięgnąl piłki, ale zamykający akcję Dawid Skrzypek nie miał już problemów z podwyższeniem wyniku.

Jeszcze przed przerwą powinny paść kolejne bramki. W 42. minucie Mariusz Ujek, po prostopadłym podaniu Marcina Lachowskiego chyba oczekiwał, że arbiter odgwizda spalonego i z 7 metrów dwukrotnie posłał piłkę w bramkarza Lecha, a kilkadziesiąt sekund później Tomasz Łuczywek strzelił w słupek.

Już pierwsza poważniejsza akcja w II połowie przyniosła Zagłębiu trzecią bramkę. Jakub Jasiński nieprawidłowo powstrzymywał na lewej stronie boiska Tomasza Łuczywka. Z rzutu wolnego dośrodkował Jarosław Rak. Wybita z pola karnego piłka trafiła za "szesnastkę" do Daniela Treścińskiego, który zdecydował się na strzał. Bramkarz Lecha nie był w stanie złapać piłki i wybił ją przed siebie, a tam już czyhał Robert Studziński, który nie zmarnował szansy na zdobycie swojej pierwszej bramki w III lidze. W 65. minucie na boisku pojawił się były zawodnik Lecha Radosław Bugaj i już w 120 sekund później wpisał się na listę strzelców. Kolejną efektowną akcję lewym skrzydłem przeprowadził Patryk Stemplewski i zagrał przed bramkę do Bugaja, dla którego strzelenie bramki było już formalnością.

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270
Promień Żary 0:0 Zagłębie Sosnowiec

Passa przerwana

Zwycięska passa Zagłębia przerwana. Zespołem, który powstrzymał kroczące od zwycięstwa do zwycięstwa Zagłębia okazał się Promień Żary. Co prawda nasz zespół miał przewagę, ale nie potrafił zamienić jej na bramkę. Dwukrotnie gospodarzy ratowała poprzeczka (w tym raz po strzale obrońcy Promienia), a raz piękną interwencją po strzale Dawida Skrzypka popisał się golkiper Promienia.

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270
Sprawozdanie:


Przed sobotnią potyczką w Żarach gospodarze mieli passę 553 minut bez straty bramki na własnym boisku, natomiast Zagłębie od 437 minut nie dało sobie strzelić gola w meczach wyjazdowych. Przez 90 minut meczu Promienia z Zagłębiem nie padła żadna bramka, tak więc oba zespoły wciąż mogą śrubować swoje rekordy.

Sosnowiczanie chcieli wygrać to spotkanie, by w przypadku zwycięstwa za tydzień z Włókniarzem, móc fetować awans do II ligi przed własną publicznością, ale dobrze zorganizowani w grze defensywnej gospodarze nie pozwolili na sforsowanie swojej bramki, a dwa razy uratowała ich poprzeczka. W 55. minucie Sebastian Jędrzejewski tak niefortunnie odbił piłkę głową, że o mały włos nie pokonał swojego bramkarza, na szczęście dla gospodarzy, trafił w poprzeczkę, a znajdujący się w dogodnej sytuacji do dobitki Tomasz Łuczywek trafił w nogi obrońcy. Drugi raz w sukurs przyszła gospodarzom poprzeczka również w sytuacji, w której Zagłębie nie oddało strzału. W 76. minucie z rzutu wolnego dośrodkowywał Tomasz Malinowski. Piłka poszybowała zbyt wysoko, by mógł ją sięgnąć którykolwiek z zawodników stojących w polu karnym i przy biernej postawie zaskoczonego bramkarza Promienia uderzyła w poprzeczkę.

Najdogodniejszej sytuacji strzeleckiej nie wykorzystał w 48. minucie Dawid Skrzypek. Po wrzutce Tomasza Łuczywka, Skrzypek uderzył głową z około 5 metrów. Odbita po koźle piłka zmierzała pod poprzeczkę bramki Promienia, ale zdołał ją wybić na róg golkiper Tomasz Kowalczyk. W pierwszej części meczu bliski strzalenia bramki był Marcin Lachowski. Po jego mocnym strzale z ostrego kąta, bramkarz Promienia wypuścił piłkę przed siebie, ale przed dobitką Lachowskiego uratował gospodarzy obrońca Andrzej Tychowski, który wybił wślizgiem piłkę na rzut rożny.

Widząc, że nasi napastnicy mają problemy ze sforsowaniem żarskiej defensywy, trener Tochel w miejsce pary Ujek-Lachowski (dzisiaj zastępował w pierwszej linii kontuzjowanego Tomasza Stolpę), desygnował do gry Radosława Bugaja i Jarosława Raka, ale i oni nie zdobyli bramki, choć Rak niedługo po wejściu znalazł się w dogodnej sytuacji i strzelił nad bramką. Gospodarze nie potrafili zagrozić Grzegorzowi Kurdzielowi, który nie napracował się zbyt wiele w Żarach. Promień nie oddał na jego bramkę żadnego celnego strzału, a praktycznie jedyną interwencją "Kurkura" było wypiąstkowanie piłki po rzucie wolnym egzekwowanym w 38. minucie przez Grzegorza Kopernickiego.

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

HISTORIA PIŁKI NOŻNEJ

Następny temat

Historia Piłkarskich Mistrzostw Świata

WHEY premium