coroner777Roni co sądzisz o tzw wielkim masowaniu modnym w latach 80 tych ..( nie na smiecowce) ) i potem redukcja..do pożadanej masy..wyglądu??? pytam jako laik .czytałem art Knifea on jest zdecydowanie na nie...
Przejrzyj sobie dziennik scyzora na body factory to będziesz wiedział skąd ma takie podejście a nie inne.
Tak jak ronnie napisał. U naturala klucz to siła i odpowiednie klamoty - na niskim bf nie poszalejesz i dodatkowo prosisz się o kontuzję. Co nie znaczy że trzeba się zaraz upaść jak wieprz. Natomiast na bank jednocyfrowy bf odpada.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!