Krzychu - Gruby podejście pod 1/2 IM 2022 ;)

Ostatnia fota jest nie z tej ziemi. Pyszne musiało być!

25.05.2020

Push deload:

1) Butterfly 4x
50kg 4x20
2) Wyciskanie poziomo 4x
60kg 4x10
3) Wyciskanie hantli skos++ 4x
22kg 4x15

4) Wyciskanie Smith sprzed klatki siedząc 4x
40kg 4x10
5) Wznosy w bok na maszynie stojąc 3x
20kg 3x30
6) Wyciskanie sztangi zza głowy 3x
30kg 3x12

7) Francuz ze sztangą stojąc 3x
20kg 3x12 / rozciągnięcie
8) Prostowanie podchwytem 2x
25kg 2x30
9) Prostowanie jednorącz 2x
10kg 2x15

10) Allahy 2x
50kg 2x40
11) Spięcia leżąc 1x
cc x20

Obciążenie wszędzie o połowę w dół, natomiast dołożyłem trochę serii żeby przepalić trochę mięśnia.
41 minut i do domu.

Po południu cardio na rowerku:


Micha:
Trening
1) Kleik kukurydziany z poduszeczkami, kurczak z kapustką
2) Tosty z szynką drobiową
Cardio
3) Omlet z serkiem wiejskim i truskawkami
4) Fasolka czerwona z polędwicą wędzoną i awokado
5) Twaróg z masłem orzechowym i wiórkami kokosowymi



+10g fatu na ten tydzień.

Waga dziś 99kg, niech leci w dół

Ładnie suszy.

26.05.2020

Pull deload:

1) Ściąganie szerokie V
70kg x15, 50kg x20
2) Przyciąganie sznura do brzucha leżąc na ławce
50kg x20, 35kg x25 / przytrzymanie
3) Ściąganie Hammer podchwytem z zatrzymaniem
50kg x15, 40kg x20
4) Wiosłowanie T-bar szeroko
50kg x20
5) Wiosłowanie z rączką na wyciągu jednorącz
40kg x20 / przytrzymanie
6) Focze wiosło
20kg x20

7) Odwodzenie linek horyzontalnie
15kg 3x20 // 30sek przerwy
8) Wiosłowanie hantlami w opadzie
7kg 2x25 // 30sek przerwy

9) Uginanie hantlami z supinacją
8kg x20, 6kg x30
10) Uginanie ze sztangą
20kg 2x20

Czas operacyjny 37min
Nuda jak cholera, no ale mus to mus bo wiem, że jeśli bym to przeciągał to wydolność i samopoczucie by poleciało w dół.

Bieganie:
50min Easy Run
No było easy generalnie ale chyba miałem wolniej biec
Tak od 40 minuty trochę prądu zaczęło brakować jednak muszę to przełamywać, żeby czerpać energię z moich zapasów. Jednak powyżej 1h to mam brać żele już w trakcie.
Oddech spoko, piszczele spoko. Słoneczko opaliło ryjka, słuchawki na uszach, wiatru brak to też spoko





Micha:
Trening
1) Kleik kukurydziany z poduszeczkami, kurczak z kapustą młodą
Bieganie
2) Tosty z szynką drobiową
3) Ziemniaki z kurczakiem
4) Tost z polędwicą wędzoną i serem żółtym
5) Twaróg z masłem orzechowym i wiórkami kokosowymi

Inny dziś rozkład ze względu na organizację dnia.
Do tego pewno wjedzie kawałek serniczka na zimno

27.05.2020

Legs deload:

1) Uginanie stojąc
35kg 3x15

2) Przysiady ze sztangą
105kg 3x12

3) Uginanie leżąc obunóż
40kg 3x20
4) Wyciskanie na suwnicy jednonóż
120kg 2x20
5) MCnPN
90kg 2x15

6) Odpychanie na platformie
150kg 2x20
7) Wyprosty na ławce tyłek
+30kg 2x15
8) Prostowanie jednonóż
30kg 2x20

Obciążenie praktycznie 50% w dół, dołożone po jednej serii do każdego ćwiczenia, krótkie przerwy. 40 minut i skurcze nóg, lol
Nawet się spociłem także dobrze było!

Bieganie:
Założenie: 55min Easy Run
No znowu nie wyszło mi to "Easy" i w ogóle dzisiaj to tragicznie.
Tempo wyższe i tętno tym samym wyższe. Biegło się ogólnie OK jednak te nogi czułem trochę zmęczenie. Do tego za szybko po posiłku ale dzisiaj wszystko na biegu od rana.






Micha:
Trening
1) Kleik kukurydziany z poduszeczkami, kurczak z młodą kapustką
2) Tosty z szynką drobiową
Bieg - intra 1x żel
3) Omlet z serkiem wiejskim i truskawkami
4) Lody ze Skyr'a, malin mrożonych, masła orzechowego + jeden wafel smakowy
5) Twaróg z masłem orzechowym i wiórkami kokosowymi



Jutro mimo, że bez siłowego to miska taka sama bo będzie też łącznie z godzina biegania więc nie rezygnuję już z kcal.

Widzę na biednego nie trafiło jak świeże truskawki wciąga

Promocja w Kaufie, taniej niż Shell 100

FighterX

Widzę na biednego nie trafiło jak świeże truskawki wciąga

One są tak krotki okres w ciągu roku, że warto płacić jak za zboże. Yebać biedę w przypadku truskawek, hehe

Też ostatnio kupowałam na promocji w Kauflandzie

28.05.2020

Bieganie: Tempo Run @ 4:30 / km
Generalnie wyszło:
a) 12 min jogging, 2 kilometry
b) 6 obwodów: 500m @ 4:20 - 4:00 / km
c) 12 min jogging, 2 kilometry
Podbiegłem sobie pod autostradę, gdzie mam akurat 500m dobrego asfaltu i tam sobie biegałem.
Żeby się nie skupiać na tempie to po prostu założyłem sobie, żeby biec ten kawałek w 2:15min, wychodziło mi między 2:00 a 2:10 więc spoko
Piszczele dzisiaj mocno dostały w dupsko, niczym z początków regularnego biegania.
Ogólnie cztery pierwsze odcinki OK, piąty i szósty było już ciężko.






Micha:
1) Szakszuka z trzech jajek z fasolką czerwoną
2) Chleb z kurczakiem i szpinakiem
Bieg
3) Kleik kukurydziany z poduszeczkami, kurczak z kapustką
4) Tosty z szynką drobiową
5) Twaróg z masłem orzechowym i wiórkami kokosowymi



Waga z dziś 98,6kg, więc tendencja w dół.
Nie wiem czy niedziela będzie typowym dłuższym wybiegiem (bo deload), jak nie to sobota trzymam kcal, a w niedzielę tylko jakiś jeden posiłek dorzucę.