DT MissInvincible

Podejrzewam, że powrócę do seriali na jesień... Teraz korzystam z błogostanu i spędzam maksimum czasu z Mężem i Synkiem, no i z pogody

Julietta

Podejrzewam, że powrócę do seriali na jesień... Teraz korzystam z błogostanu i spędzam maksimum czasu z Mężem i Synkiem, no i z pogody

Tak trzeba, bo to mega ważne.

U mnie z netflixa korzysta głównie najmłodszy syn - tam jest dużo bajek i coś tam od czasu do czasu można włączyć dla rozrywki .

Julietta

Ale ogólnie Netflix to zuo
Nie potrafię się oderwać jak mnie wciągnie także narazie porzucam seriale

ja to mam problem,żeby się takmocno wciągnąć
zwykle obejrzę jeden odcinek i już mnie nosi, musze wyjść gdzieś, coś zrobic

mnie nawet jak wciągnie to w jednym ciągu ciężko dużo obejrzeć odcinków, tak jak teraz oglądałem dom z papieru, no mega wciągający, ale dwa no już maks trzy odcinki pod rząd to max maxów, bo zaczyna być za dużo dla mnie, nudzić się, już się kręcę po mieszkaniu, szukam rozpraszaczy, a szkoda gubić szczegóły na takim dobrym serialu

Przestałem oglądać na drugim sezonie, bo już mnie męczyły ciągłe zapętlenia w Dom z Papieru.

Ja ogólnie nie mam TV i jedne media, jakie oglądam to Netflix i YouTube.
Netflix jest dla mnie idealny jak chcę się odprężyć i obejrzeć coś przed snem. Chociaż obecnie oglądam tylko Better Call Saul, Friends i teraz zaczęłam The Last Dance o NBA właśnie.

Na YouTube dosyć dużo ciekawych (dla mnie) kanałów subskrybuję, m.in. MKBHD dla nowinek technologicznych, B1M dla nowinek w dziale budownictwa, Yes I’m a Designer, Dansky, Piximperfect dla graphic design’u, Squat University, Barbell Shrugged, Travis Mash dla tematyki treningowej a dla rozrywki najczęściej Casey Neistat, Jimmy Kimmel, First we Feast.

I podkasty to podstawa każdego dnia

nightingal

Ja odpuściłem już dawno. Tzn. Wiedźmin mnie do tego odpuszczenia przekonał - bo dla mnie to kicha totalna. I jakoś tak z rozpędu przestałem oglądać całkiem.

Mnie się Wiedźmin podobał ale ja nie znam żadnej innej wersji Wiedźmina niż ta najnowsza więc nie mam porównania

Ja to porównuję z książką - dla mnie za duży rozdźwięk. Wyobraźnia po przeczytaniu nie koreluje z tym co widać na ekranie.


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2020-04-21 13:41:29

Ja bym przy ht z żywym obciążeniem na pewno nie wytrzymała ze śmiechu. Przy okazji mięśnie brzucha popracowały ;p