Jon Jones znowu wpadł w tarapaty i trafił do aresztu

Ten gość się chyba już nigdy nie zmieni. Jest chwila spokoju i znowu coś odwala. On chyba tylko od afery do afery żyje. Może powinni go trochę utemperować bo za jakiś czas zmarnuje całkowicie swoje życie i karierę, albo komuś krzywdę zrobi.

Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Francis Ngannou odniósł się do sytuacji Jona Jonesa – „Ludzie nie powinni rzucać kamieniami”

Były pretendent do tytułu wagi ciężkiej UFC Francis Ngannou podzielił się swoimi przemyśleniami na temat niedawnego aresztowania mistrza wagi półciężkiej Jona Jonesa.

W czwartek w ubiegłym tygodni, Jon Jones został zatrzymany przez policję i aresztowany pod zarzutem prowadzenia auta pod wpływem, nieumiejętnego użycia broni palnej, posiadania otwartego opakowania alkoholu i braku ubezpieczenia. Według raportu policyjnego, na jego ubraniu, znaleziono także pozostałości marihuany.

Chociaż Francis Ngannou nie zamierza bronić Jona Jonesa za jego błędne działania, zasugerował, że ludzie „nie powinni rzucać w niego kamieniami”. Ngannou, zabrał głos na Twitterze, gdzie podzielił się następującymi przemyśleniami w tej sprawie.

Francis Ngannou

„Zabawne jest siedzieć i patrzeć, jak ludzie szaleją w temacie Jona Jonesa. Oczywiście, że musi się pozbierać. Nie bronię go, ale ludzie nie powinni rzucać kamieniami, jakbyśmy my wszyscy byli idealni. Mam nadzieję, że ten facet wróci tam, gdzie musi być – zabawiając świat.”

https://twitter.com/francis_ngannou/status/1243622008295841792

Jones spotkał się z ostrą krytyką ze strony takich osób jak Colby Covington, Dillon Danis, Israel Adesanya, między innymi z powodu czwartkowego aresztowania.

Mimo to, kilkoro zawodników stanęło w obronie Jona Jonesa, w tym Ronaldo „Jacare” Souza i mistrzyni wagi muszej Valentina Shevchenko.

„Bones” w swojej ostatniej walce na UFC 247 w Houston, pokonał przez kontrowersyjną jednogłośną decyzję niepokonanego wcześniej Dominicka Reyesa, zachowując tytuł mistrza wagi półciężkiej. Prezydent UFC Dana White ogłosił niedawno, że jest otwarty na zestawienie natychmiastowego rewanżu między Jonem Jonesem a Dominickiem Reyesem podczas lipcowego Międzynarodowego Tygodnia Walki. Jednak ostatnie kłopoty Jonesa z prawem mogą mieć wpływ na jego tytuł mistrza i kolejną obronę pasa.

O, pierwszy raz szanuje Francisa
Może jeszcze się polubimy

A ja nie, JJ musi ponieść karę. Niech cierpi z powodu tego co zrobił. Pewnie Franca też ma coś za uszami

Każdy ma coś za uszami. Każdy kto żyje normalnym życiem

Wiadomo kara karą, ale osadzanie innych to głupota. Od tego jest sąd i Bóg

Każdy łamiąc prawo podejmuje ryzyko ewentualnej kary i powinien się z tym liczyć. Tak my jak i Jones.
Tym bardziej, że Jon to recydywista.

Ciekawe czy tym razem pójdzie w pasiaki

Dla UFC to mógł by być całkiem nie zły scenariusz. W półciężkiej zabawa zaczyna się od nowa, a po odsiadce wraca mistrz. Mogą z tego zrobić gruby event