Do końca tyg sie kuruje i wypad na Ferie z córką na tydzień.
Po powrocie wbijam na minicuta, bo lekko podlało, choć po odstawieniu MK już jest lepiej.
Na wyjeździe zamierzam codzienie jakieś obwodówki robić, jeść zdrowo i się wysypiać, kcal nie będe liczył, bo to nawet w sumie mało realne..
https://www.sfd.pl/pitbull61__DT__droga_do_startu_w_MPJiW_2020_start_masy,_str_15-t1172367-s61.html#post-19106389
Aby zwyciężać, trzeba być i lwem i lisem...