""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
...
Napisał(a)
A poprawiło się już nieco bardziej?
...
Napisał(a)
Tak, już jest wszytko w porządku, na szczęście szybko przeszło. Zebrałam się też już w miarę do kupy po wymagającym tygodniu, więc zaraz nadrobię zaległości na forum.
...
Napisał(a)
18.01.20
Garmin
sen: 7h 58min
kroki: 14 525
dieta
1. Owsianka na wodzie z miodem cynamonowym, pomarańcza, czekolada
2. Trendy lunch- orkisz, vermicelli, pomidory, parówka 94% mięsa
3. Smażony schab bez panierki, ziemniaki, kapusta pekińska z papryką, kukurydzą, suszonymi pomidorami, selerem, pomidorami
4. Chleb żytni ze smalczykiem z fasoli z jabłkiem i cebulką, pomidorki truskawkowe
5. Jabłko, mamba
1878kcal: B57, T51, W 295g
Garmin
sen: 7h 58min
kroki: 14 525
dieta
1. Owsianka na wodzie z miodem cynamonowym, pomarańcza, czekolada
2. Trendy lunch- orkisz, vermicelli, pomidory, parówka 94% mięsa
3. Smażony schab bez panierki, ziemniaki, kapusta pekińska z papryką, kukurydzą, suszonymi pomidorami, selerem, pomidorami
4. Chleb żytni ze smalczykiem z fasoli z jabłkiem i cebulką, pomidorki truskawkowe
5. Jabłko, mamba
1878kcal: B57, T51, W 295g
...
Napisał(a)
19.01.20
W skrócie: nauka, praca, impreza pracownicza. Bawiłam się super przez całą noc. Kalorie nieliczone, ale jedyne, co zjadłam to kawa z mlekiem, jabłka, trochę mamby i porcja paelli z rybą, więc na pewno bardzo mało kalorii. Kroki głównie na parkiecie, ale byłam bez zegarka.
Rano mogłam już spokojnie iść na trening, bo po bólu nie było śladu, ale chciałam się jednak pouczyć do kolokwium + bałam się, że będę bardzo zmęczona na imprezie. Także niestety ten tydzień z tylko jednym niedokończonym treningiem + kardio.
W skrócie: nauka, praca, impreza pracownicza. Bawiłam się super przez całą noc. Kalorie nieliczone, ale jedyne, co zjadłam to kawa z mlekiem, jabłka, trochę mamby i porcja paelli z rybą, więc na pewno bardzo mało kalorii. Kroki głównie na parkiecie, ale byłam bez zegarka.
Rano mogłam już spokojnie iść na trening, bo po bólu nie było śladu, ale chciałam się jednak pouczyć do kolokwium + bałam się, że będę bardzo zmęczona na imprezie. Także niestety ten tydzień z tylko jednym niedokończonym treningiem + kardio.
...
Napisał(a)
20.01.20
Tragiczny dzień. Z imprezy wróciłam ok. 5 rano, więc już nawet nie opłacało mi się iść spać. Mimo totalnie zarwanej nocy udało mi się dostać z kolokwium 4 Niestety na wszystkich zajęciach zasypiałam dosłownie co chwilę, nawet w trakcie pisania wiadomości na telefonie. Swoją drogą, bo zapomniałam wcześniej wspomnieć, w sobotę w pracy utopiłam swój telefon w toalecie Miałam go w tylnej kieszeni spodni i zapomniałam wyjąć. Pierwszy raz zdarzyło mi się zepsuć telefon- niby wszystko działało, ale w niedzielę rano okazało się, że nie da się go naładować. Na szczęście był ubezpieczony od zalania. Wieczorem zamiast od razu położyć się spać, postanowiłam obejrzeć Green Book. W połowie rozładował mi się laptop, więc ostatecznie ok. 1 w nocy poszłam spać, po 40,5 godzinach na nogach...
Garmin
sen: brak
kroki: 11 036
dieta
nieliczona, bo nie miałam apki na starym telefonie, ale i tak zjadłam na pewno mniej niż 2000kcal- nie miałam apetytu
Tragiczny dzień. Z imprezy wróciłam ok. 5 rano, więc już nawet nie opłacało mi się iść spać. Mimo totalnie zarwanej nocy udało mi się dostać z kolokwium 4 Niestety na wszystkich zajęciach zasypiałam dosłownie co chwilę, nawet w trakcie pisania wiadomości na telefonie. Swoją drogą, bo zapomniałam wcześniej wspomnieć, w sobotę w pracy utopiłam swój telefon w toalecie Miałam go w tylnej kieszeni spodni i zapomniałam wyjąć. Pierwszy raz zdarzyło mi się zepsuć telefon- niby wszystko działało, ale w niedzielę rano okazało się, że nie da się go naładować. Na szczęście był ubezpieczony od zalania. Wieczorem zamiast od razu położyć się spać, postanowiłam obejrzeć Green Book. W połowie rozładował mi się laptop, więc ostatecznie ok. 1 w nocy poszłam spać, po 40,5 godzinach na nogach...
Garmin
sen: brak
kroki: 11 036
dieta
nieliczona, bo nie miałam apki na starym telefonie, ale i tak zjadłam na pewno mniej niż 2000kcal- nie miałam apetytu
...
Napisał(a)
Jak widać ostatnie dni były ciężkiej pod wieloma względami Potrzebuję teraz trochę więcej odpoczynku, więc resztę dopiszę już jutro.
1
...
Napisał(a)
To taki okres w życiu że trzeba zdecydowanie z niego korzystać. Szkoda tylko że nie ma dłuższej doby żeby odespać różne eventy.
1
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Momentami ilość rzeczy, która się dzieje, trochę mnie przytłacza, ale myślę sobie wtedy, że jak nie teraz to kiedy i lecę dalej
...
Napisał(a)
21.01.10
Dzień leżenia na kanapie i odpoczywania. Korzystając z tego, że w końcu się wyspałam, postanowiłam się zważyć. Waga pokazała 63,5kg. Wieczorem trening, ale coś poszło nie tak i dane w Garminie mam tylko z rozgrzewki. Ogólnie czuję, że miałam przerwę. Trochę siły brakuje, ale tam gdzie mogłam, starałam się utrzymać ciężary.
Garmin
sen: 9h 25min
kroki: 4 360
rozgrzewka: 11:07min, 70kcal, HR 112
trening B
1. przysiad tylny 15/12/12/10/8/6
40/50/60/65/70x6/75x3
40/50/60/65/70/75kg
2. wyciskanie hantli stojąc 12/12/12
8/8/8kg
8/8/8kg
3. podciąganie podchwytem + opuszczanie nachwytem 10/10/10
4+6/2+8/1,5+9
4+6/3+7/1+9
4. pompki 3xmax
15/10/10
15/10/10
5a. wykroki chodzone 10/10/10 na nogę
8/8/8kg
8/8/8kg
5b. swing z kettlem 15/15/15
16/16/16kg
16/16/16kg
5c. scyzoryki z piłką
10/10/10
5+5/10/10
dieta
Nieliczone. Jakoś nie miałam apetytu i mało zjadłam przez cały dzień, więc deficyt zachowany.
Dzień leżenia na kanapie i odpoczywania. Korzystając z tego, że w końcu się wyspałam, postanowiłam się zważyć. Waga pokazała 63,5kg. Wieczorem trening, ale coś poszło nie tak i dane w Garminie mam tylko z rozgrzewki. Ogólnie czuję, że miałam przerwę. Trochę siły brakuje, ale tam gdzie mogłam, starałam się utrzymać ciężary.
Garmin
sen: 9h 25min
kroki: 4 360
rozgrzewka: 11:07min, 70kcal, HR 112
trening B
1. przysiad tylny 15/12/12/10/8/6
40/50/60/65/70x6/75x3
40/50/60/65/70/75kg
2. wyciskanie hantli stojąc 12/12/12
8/8/8kg
8/8/8kg
3. podciąganie podchwytem + opuszczanie nachwytem 10/10/10
4+6/2+8/1,5+9
4+6/3+7/1+9
4. pompki 3xmax
15/10/10
15/10/10
5a. wykroki chodzone 10/10/10 na nogę
8/8/8kg
8/8/8kg
5b. swing z kettlem 15/15/15
16/16/16kg
16/16/16kg
5c. scyzoryki z piłką
10/10/10
5+5/10/10
dieta
Nieliczone. Jakoś nie miałam apetytu i mało zjadłam przez cały dzień, więc deficyt zachowany.
...
Napisał(a)
22.01.20
Wypad do escape roomu i do kina na Gorący Temat. Z pokoju wyszliśmy w 41:39min. To trzeci escape room, w którym byłam, a pierwszy, z którego wyszłam, więc satysfakcja była, mimo że ten faktycznie był trochę łatwiejszy. Film trochę rozczarował. Nie był zły, oglądałam z zainteresowaniem, ale jednak spodziewałam się czegoś bardziej wow.
Garmin
sen: 6h 32min
kroki: 10 800
dieta
1. Jajecznica na oliwie z cebulą, papryką, szpinakiem, chleb wieloziarnisty z masłem i szynką
2. Jabłko
3. Warzywa na patelnię z mięsem mielonym wieprzowo-wołowym
4. Szpinak z papryką kolorową i pomidorem, chleb pszenny z masłem i szynką
1476kcal: B98, T77, W100g
Wypad do escape roomu i do kina na Gorący Temat. Z pokoju wyszliśmy w 41:39min. To trzeci escape room, w którym byłam, a pierwszy, z którego wyszłam, więc satysfakcja była, mimo że ten faktycznie był trochę łatwiejszy. Film trochę rozczarował. Nie był zły, oglądałam z zainteresowaniem, ale jednak spodziewałam się czegoś bardziej wow.
Garmin
sen: 6h 32min
kroki: 10 800
dieta
1. Jajecznica na oliwie z cebulą, papryką, szpinakiem, chleb wieloziarnisty z masłem i szynką
2. Jabłko
3. Warzywa na patelnię z mięsem mielonym wieprzowo-wołowym
4. Szpinak z papryką kolorową i pomidorem, chleb pszenny z masłem i szynką
1476kcal: B98, T77, W100g
Poprzedni temat
Noworoczne Wyzwanie Medit72
Następny temat
Noworoczne wyzwanie , marta894
Polecane artykuły