Ashwagandha opinie ,czy warto?

Ozi_96

Cześć, chciałbym coś napisać odnośnie tematu. Ostatnio trafiłem na pewnego trenera na YouTube, który ma spore pojęcie o diecie, treningu i przede wszystkim o suplementach (ponoć długo pracował w tej branży). Nagrał kilka filmików gdzie jawnie kwestionuje działanie większości suplementów na rynku (pomijając oczywiście takie działające na 100% jak kreatyna, białko...), a jednak jego zdaniem ashwagandha jest suplementem który działa i to bez dwóch zdań

Jak się nazywa kanał tego trenera ?

No bo śmiało można kwestionować. Może nie w ogóle przydatność ale reklamy, które mówią półprawdę. Min. popieranie się badaniami na chorych (zma - test +300%), opisywanie jakie cuda witaminy robią, pisząc za co są odpowiedzialne, ale nie zaznaczając wyraźnie że szkodliwy jest ich niedobór. Udowadnianie super anabolicznosci czegoś tam na grupie rozpoczynającej dopiero treningi. Itd, itp... Po prostu zdrowym rozsądkiem trzeba się kierować.

Dokładnie , ja z suplementacji stosuje jedynie profilaktykę . Odżywka białkowa wrazie potrzeby i pre i to wszystko . Odżywki i suplementy dla sportowców stanowić mogą wartościowe uzupełnienie zabiegów żywieniowych i treningowych na każdym poziomie wytrenowania. Ich stosowanie nie jest jednak koniecznością. Teraz za dużo przykłada się uwagi do nowinek suplementacyjnych a olewa się podstawy .Lepiej skoncentrować się na odpowiednim doborze produktów żywnościowych, jak i na kwestii samego rozplanowania swoich treningów

RPS1990

Ozi_96

Cześć, chciałbym coś napisać odnośnie tematu. Ostatnio trafiłem na pewnego trenera na YouTube, który ma spore pojęcie o diecie, treningu i przede wszystkim o suplementach (ponoć długo pracował w tej branży). Nagrał kilka filmików gdzie jawnie kwestionuje działanie większości suplementów na rynku (pomijając oczywiście takie działające na 100% jak kreatyna, białko...), a jednak jego zdaniem ashwagandha jest suplementem który działa i to bez dwóch zdań

Jak się nazywa kanał tego trenera ?

Kanał: Tomek Grzymski








Proszę

ogolnie zastanawia mnie jedno...
nie odnosze sie teraz do filmikow wyzej, ale zauwazyliscie dosc mocna zaleznosc, ze zazwyczaj osoby negujace suple, czy wiekszosc znanych zabiegow zywieniowych, czy technik treningowych wyglada tak, jak osoby ktore nie trenuja?
wychodzi taki jeden/drugi z trzecim przed kamere swojego ifona gdzie ramie wyglada gorzej niz u mojej trenujacej kobiety i snuje swoje teorie jakie to wszystko co nas otacza jest zle i nie pomaga nam w niczym to taki maly off top


co do kwesti ashwy, bcaa czy innych dodatkow zywieniowych wszystko powinno sprowadzac sie do konkretnego przypadku.
ja pracuje duzo umyslowo 8h od rana i jeszcze 2-3 wieczorem przed kompem, sypiam po 6h dziennie do tego ciezko trenuje (5 silowych i 6 sesji cardio po 30 min w tyg) i po prostu dzialanie takich supli jak ashwa czuje chocby w kontekscie poprawy snu, jego jakosci, co przeklada sie na regeneracje.

obecnie mamy czasy o ktorych wspomina flex, jest tylu fit-ekspertow, ze chcac sie wybic musisz glosic cos ekstra, cos co pzoowli ci sie pokazac w tlumie, co udowodni, ze masz racje i przyciagniesz czesc ze stada owieczek zagubionych do siebie, jak bedziesz glosic to co wiekszosc juz powiedziala w internecie to nie zarobisz, taka jest prawda. jednym ze sposobow na t jest negowanie tego co mowia wszyscy, bo w koncu sie trafil ktos kto mowi cos innego nowego, ale juz nie ejst to poddane weryfikacji merytorycznej.

TomQ-MAG

obecnie mamy czasy o ktorych wspomina flex, jest tylu fit-ekspertow, ze chcac sie wybic musisz glosic cos ekstra, cos co pzoowli ci sie pokazac w tlumie, co udowodni, ze masz racje i przyciagniesz czesc ze stada owieczek zagubionych do siebie, jak bedziesz glosic to co wiekszosc juz powiedziala w internecie to nie zarobisz, taka jest prawda. jednym ze sposobow na t jest negowanie tego co mowia wszyscy, bo w koncu sie trafil ktos kto mowi cos innego nowego, ale juz nie ejst to poddane weryfikacji merytorycznej.

Zgadzam się z Tobą. Wiadomo że (chociażby w kwestii kulturystyki) lepiej posłuchać opinii i doradzić się ludzi którzy mają o tym pojęcie teoretyczne i własne doświadczenie niż patrzeć na "kolorowych" ekspertów z jakiegoś youtuba czy instagrama (właśnie dlatego od lat czerpie wiedzę z tego forum) ale ten gość właśnie neguje suplementy, a nie je reklamuje, więc jak dla mnie wydał się godny zaufania bo wydawało mi się że nie ma w tym żadnego interesu żeby kłamać czy naginać fakty. Być może jednak to właśnie jego sposób na marketing i się mylę. W sumie ciekawe...

ogolnie kazdy suplement mozna rozpatrzec pod katem dziala/nie dziala.
przykladami czarnych owiec sa glutamina i hmb, a obecnie bcaa aspiruje do druzyny pierścienia%)
jakby glutamina byla reklamowana jako suplement wspomagajacy prace ukladu pokarmowego, odzywiajacy jelita i zapobiagajacy infekcjom, moge sie zalozyc ze obecnie by byla stsoowana wraz z probiotykami przez wielu ekspertow zywienia jednak, ze nadano jej etykiete anabolicznego srodka, ktory doskonale chroni tkanke miesniowa sonczyla jak skonczyla, podobnie ma sie kwestia HMB

Wiekszosc moich znajomych co kupuja glute to wlasnie w celu, ktory wymieniles. Czesc supli dostaje nowe, zycie. Na moim przykladzie l-karnityna jako czesc staku na poprawe nasienia. Ale te nowinki sa szybko wylapywane przez marketingowcow bo o tym dzialaniu L-K mozna to juz przeczytac w reklamach produktow AN/SFD.

ogolnie ja o l-ce czytalem duzo dobrego w formie iniekcyjnej, glownie o dzialaniu antyoksydacyjnym ktore porownywano do dzialania TAD-ka z kolei. jednak u nas w PL nie spotkalem sie jeszcze z l-ka w formie inj tym bardziej ze tez by trzeba bylo zaladowac to dozylnie%) wiec kolejny problem sie tutaj nam stwarza, ale kto wie czy w kroplowkach niedlugo nie bedzie rowniez l-ki w roznych blendach poprawiajacych regeneracje. to tak samo jak czesc badan wlasnei dotyczy formu iniekcyjnej a nie oralnej i stad znaczace roznice w dzialaniu